Siła kreacji

"Novecento" - reż: Iwo Vedral - gościnnie w Old Timers Garage

Na zakończenie sezonu teatralnego w katowickim klubie Old Timers Garage wystąpił Teatr Nowy z Krakowa z monodramem "Novecento"

Cieszy fakt, że stosunkowo nowe i nietuzinkowe miejsce na kulturalnej mapie Śląska, jakim jest Old Timers Garage postanowiło gościć u siebie Teatr Nowy. Zresztą – nie tylko Teatr Nowy miał okazję występować pomiędzy staroświeckimi, świetnie prezentującymi się cadillacami (OTG, oprócz bycia klubem z napojami wyskokowymi, pełni również obowiązki Muzeum Motoryzacji), gdyż, poza dziesiątkami imprez muzycznych, Klub znajduje również miejsce na imprezy teatralne. Godne zanotowania jest to, iż sam OTG ma w swoim stałym repertuarze własną produkcję teatralną – spektakl „Piaskownica” w reżyserii Adama Biernackiego z udziałem młodych aktorów.

Zaproszony do Katowic Teatr Nowy – mimo że powstał stosunkowo niedawno, bo raptem kilka lat temu – może pochwalić się sporym dorobkiem premier o wysokim poziomie artystycznym. To miejsce na teatralnej mapie Krakowa wyjątkowe – można na ulicy Gazowej oglądać zarówno początkujących młodych artystów jak i doświadczonych twórców. Teatr Nowy zasłynął również pewnym ekscentrycznym wydarzeniem. Jako że jest to scena prywatna, założona i kierowana przez Tomasza Siekluckiego musi borykać się z problemami finansowymi. Prawie rok temu – tuż przed premierą „Novecenta” Teatrowi groziło zniknięcie z powierzchni ziemi. I tak się też stało, ale na szczęście na chwilę. Dzięki tzw. ceremonii pogrzebowej Teatru Nowego, uwagę na trudną sytuację Teatru zwrócili włodarze miasta i inne instytucje gotowe wspomóc materialnie to interesujące miejsce i tym samy uratowali je przed nicością. Dziś Teatr prężnie funkcjonuje proponując odbiorcom nowe spektakle, festiwale i projekty artystyczne.  

„Novecento” to spektakl poruszający, ale i trudny. Wymaga od odbiorcy absolutnego skupienia się, wsłuchania w pełną meandrów opowieść człowieka o innym człowieku, śledzenia repertuaru gestów opowiadającego, które dopowiadają sens. To historia o pewnym fikcyjnym (ale czy to istotne?) pianiście, który przez całe swoje życie nie postawił nogi na suchym lądzie, grywając – ba, żyjąc! – na jednym statku kursującym pomiędzy Ameryką a Europą. „Novecento” to wspomnienie: człowieka, geniuszu, legendy. 

Jednak historia wybitnego pianisty jest w tym spektaklu najmniej ważna. Istotą jest tutaj – paradoksalnie – niewypowiedziana, prywatna historia tego, który opowiada. Różowy opowiadacz, czciciel pamięci genialnego Novecenta żyje po to, aby opowiadać. Jego dziś jest zdominowane przez wczoraj, które należało do Novecenta. Jego własną historią jest opowiadanie historii o Novecencie. I to jednocześnie go i wykańcza i pozwala dalej żyć, bo niesie sens, jest zajęciem na kolejny dzień. Bo – jak to w życiu bywa – ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy. Pech chciał, że gorszy jest trębacz. Pech chciał, że przeżył Novecenta. Cóż więcej może robić podstarzały, zapijaczony muzyk? Opowiadać, opowiadać, opowiadać - o tym, co było wczoraj. Bo wczoraj ma więcej magii niż dziś. 

Kreację trębacza-wiecznego opowiadacza stworzył Dominik Nowak, jedna z twarzy Teatru Nowego, aktor bezdyskusyjnie bardzo zdolny, o wielu wcieleniach, szerokim emploi. Ucharakteryzowany został na tandetną gwiazdę rock’n’rolla rodem z amerykańskich filmów klasy B. Jego ciało oplata różowo-biały garnitur, włosy są mokre od brylantyny, płuca pełne papierosowego dymu. Wiecznie podchmielony, co jakiś czas zanosi się denerwującym, pijackim rechotem. Jego gesty i mgliste spojrzenie też świadczą o kilku głębszych. Z początku irytujący, w trakcie snucia opowieści staje się głęboko tragiczną postacią. Na koniec nikt się już nie śmieje – ani on, ani my. Przejść z komizmu w tragizm potrafi tylko utalentowany aktor. Brawa dla Dominika Nowaka!

Marta Odziomek
Dziennik Teatralny Katowice
14 czerwca 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...