Siła szczegółów "Dmuchawca"

"Biały Dmuchawiec" - reż: Krzysztof Babicki - Teatr im.Osterwy w Lublinie

Biały Dmuchawiec", najnowsza realizacja Teatru Osterwy, miała premierę 27 marca, ale z powodu świąt została dotychczas zagrana zaledwie cztery razy. W dodatku w okresie raczej niesprzyjającym teatralnym wyprawom. Można więc rzec, że dopiero teraz rozpoczyna się jej normalna eksploatacja.

Sztuka Mateusza Pakuły - choć można ją umownie nazwać pozycją rozrywkową, w dobrym tego słowa rozumieniu - wymaga sporego skupienia. Jej akcja rozgrywa się w dwóch, wzajemnie się przeplatających planach czasowych, niczym niektóre dramaty Stopparda czy Ayckbourna. 

I choć reżyser Krzysztof Babicki bardzo sprawnie pokazał owo przeplatanie, to jednak utrudnia ono nieco delektowanie się szczegółami. A właśnie na detale warto zwracać baczną uwagę. One to bowiem stanowią o trafności obyczajowej obserwacji autora z jednej strony, i o scenicznym kształcie przedstawienia z drugiej. Właśnie z drobnych detali, czasem rozegranych na drugim lub dalszym planie powstaje świetna zbiorowa kreacja całego zespołu biorącego udział w spektaklu. Przykładem niech będzie choćby scena morderstwa, godna wręcz teatru Henryka Tomaszewskiego. A takich przykładów można bez trudu znaleźć więcej.

Na prapremierowym spektaklu "Białego Dmuchawca" często rozbrzmiewał śmiech na widowni. Ale "z tyłu głowy" tkwiło Gogolowskie pytanie: "Z kogo się śmiejecie?". Z kogo? Zobaczcie...

Piątek-Niedziela, Biały Dmuchawiec, Teatr im. J. Osterwy, godz. 19, bilety 15-30 zł

Andrzej Z. Kowalczyk
Kurier Lubelski
10 kwietnia 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia