"Slow Man" wydarzeniem Malty

"Slow Man" - reż: Maja Kleczewska - Teatr Wielki w Poznaniu

W tym roku Poznań ma szczęście do operowych prapremier. W styczniu odbyło się światowe prawykonanie "Dnia Świra" Hadriana Filipa Tabęckiego według tekstu Marka Koterskiego, wczoraj - "Slow Man" Nicholasa Lensa z librettem Johna M. Coetzee\'go - nob listy z 2003 r. Na widownibyli obecni obaj twórcy dzieła.

Jak na świeżej daty dzieło przystało, opera wywołała duże poruszenie. Zjechał na nią cały muzyczny i teatralny świat (w przenośni i dosłownie). 

Nie była to jedyna premiera wczoraj na Festiwalu Malta. W samo południe zobaczyliśmy performens Driesa Verhoevena, który w zasadzie jest filmem kręconym w czasie rzeczywistym. Wszystko zaczyna się przed Ratuszem, skąd przewodniczka prowadzi uczestników zdarzenia gęsiego do kina zaimprowizowanego w kontenerze. Całkiem wygodnego: klimatyzacja, przytulne fotele... Publiczność z jednej strony słucha wykładu-komentarza do rzeczywistości wpisanej wszerszy kontekst rozwoju świata. Z drugiej strony - widzi konkretne sceny, które dziejąsię za oknem. Może się poczuć trochę jak podglądacz. Mnie zaintrygowały buty, które mógł ktoś zgubić na rynkowym bruku. W finale miało się okazać, że są to pantofle Chinki, narratorki. Piszę o tym, ponieważ przewodniczka prowadząca nas do kina zapowiedziała, że każdy seans będzie inny. Mam nadzieję, że nie zdradzam żadnych tajemnic, bo mieliśmy zwracać uwagę na detale, które są zmienne i nie zagrają drugi raz.

Po południu natomiast można było zobaczyć po raz pierwszy inny spektakl dokumentalny - "Pokrewnych" Wojtka Ziemilskiego. Jego pomysłodawca i twórca zarazem zainteresował się nazwiskiem Huang lub Huong, które nosibardzo wielu obywateli świata. To nazwisko - jego zdaniem - ma swoją siłę, która tkwi nie tylko w liczbach. W swoim zdarzeniu parateatralnym wykorzystującym nowoczesne technologie Ziemilski bada socjologiczne i kulturowe konteksty tego nazwiska. Jest to kolejna cząstka idiomu azjatyckiego, który tak samo dotyczy mieszkańców Azji, jak i Azjatów mieszkających w innych krajach świata, zwłaszcza w Polsce.

Wszystkie trzy premiery będzie można jeszcze oglądać do soboty włącznie.

Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolski
7 lipca 2012

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia