Spektakl oskarżony o podżeganie widzów do morderstwa

"Klątwa" - reż. Oliver Frljić - Teatr Powszechny w Warszawie

Prokuratura w Polsce prowadzi dochodzenie przeciwko twórcom kontrowersyjnego spektaklu teatralnego w związku z domniemanym podżeganiem publiczności do popełnienia morderstwa. "Klątwa" to spektakl chorwackiego reżysera Olivera Frljicia wystawiany w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Jego tematem są relacje między polskim Kościołem katolickim a państwem, a także krytyka władz za brak reakcji na zarzuty o molestowanie dzieci przez członków duchowieństwa - pisze Christian Davies w The Guardian.

W najbardziej osławionej scenie aktorka symuluje stosunek oralny z plastikowym pomnikiem zmarłego polskiego papieża Jana Pawła II, z napisem głoszącym: "Obrońca pedofilów".

W innej scenie aktorka zastanawia się nad legalnością fikcyjnej przemowy, w której - hipotetycznie - zbierałaby pieniądze na zamordowanie Jarosława Kaczyńskiego, przewodniczącego rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

Wszystkie bilety były wyprzedane już od premiery w lutym, lecz niedługo później prokuratorzy, nadzorowani przez rząd, odkąd PiS wygrało wybory w 2015 r., ogłosili wszczęcie dochodzenia w związku z tą sztuką.

Tymoteusz Zych z konserwatywnej fundacji obywatelskiej Ordo Iuris, odpowiedzialnej za sporządzenie propozycji całkowitego zakazu aborcji, która w zeszłym roku wznieciła protesty uliczne, opisał spektakl mianem mowy nienawiści. Powiedział, że produkcja zawiera szereg scen noszących podstawowe znamiona mowy nienawiści kierowanej przeciwko chrześcijanom oraz stygmatyzacji tej grupy.

Jacek Kurski, polityk PiS-u, wybrany na dyrektora państwowej telewizji po objęciu władzy przez tę partię, po premierze sztuki opublikował następującą wiadomość na Twitterze: "Nie ma i nie będzie w TVP miejsca dla osób poniżających świętości Polaków czy nawołujących do mordu politycznego".

Wiele ze scen w prowokacyjny sposób dotyka także problemów związanych z religią i tożsamością narodową we współczesnej Polsce, w tym aborcji oraz migracji muzułmanów.

Twórcy "Klątwy" oskarżają polskie media kontrolowane przez państwo o celowe wzbudzanie gniewu wśród opinii publicznej, prowadzące do ożywionych protestów oraz gróźb śmierci kierowanych do aktorów i pracowników teatru.

Twierdzą, że TVP zarejestrowała spektakl bez ich zgody oraz opublikowała fragmenty wyjęte z szerszego kontekstu, pragnąc w świadomy sposób spowodować oburzenie widzów - w szczególności poprzez błędne przedstawienie sztuki jako seansu nienawiści i podżegania do zabójstwa Jarosława Kaczyńskiego. Teatr obecnie wszczyna działania prawne przeciwko TVP.

W zeszłym miesiącu członkowie grup religijnych i narodowych starli się z policją i zwolennikami wolności słowa przed budynkiem teatru, odpalając race i próbując uniemożliwić widzom wejście do środka. Jeden z widzów, najprawdopodobniej zaatakowany żrącym płynem, został zabrany do szpitala.

Paweł Łysak, dyrektor Teatru Powszechnego, stoi na stanowisku, że spektakl nie jest wymierzony przeciwko chrześcijanom czy chrześcijaństwu, krytykuje natomiast sposób, w jaki politycy i Kościół wykorzystują ideologię. Nie mówi o Bogu, wierze, Jezusie czy Maryi. Mówi o instytucjach oraz stosowanej przez nich opresji.

"Klątwa" stanowi luźną adaptację dziewiętnastowiecznej sztuki pod tym samym tytułem napisanej przez Stanisława Wyspiańskiego. Powstała ona w 1899 roku, a jej akcja dzieje się w wiosce w południowej Polsce, której mieszkańcy zrzucają winę za panującą suszę na stosunki między wiejskim księdzem a miejscową dziewczyną. W akcie histerii tłuszcza zwraca się nie przeciwko księdzu, lecz dziewczynie, kamienując ją.

Łysak twierdzi, że ta tematyka wciąż jest ważna oraz że borykamy się z tymi samymi problemami, mimo iż od napisania sztuki przez Wyspiańskiego minęło ponad sto lat.

W międzyczasie TVP anulowała produkcję, w której Julia Wyszyńska, aktorka grająca w scenie z pomnikiem Jana Pawła II, miała zagrać główną rolę.

Reakcja strony rządowej na "Klątwę" zaostrzyła obawy dotyczące zaangażowania władz w sferę wolności wypowiedzi artystycznej. W 2015 r. minister kultury Piotr Gliński próbował wstrzymać produkcję we Wrocławiu, co tłumaczył tym, że pieniądze publiczne nie powinny być wykorzystywane na dotowanie "pornografii". Gliński wycofał również państwową dotację dla festiwalu teatralnego Malta w Poznaniu, którego kuratorem w tym roku jest Frljić.

Jednakże według Frljicia reakcja ze strony państwa na "Klątwę" tylko potwierdziła trafność diagnozy stawianej w spektaklu. Twierdzi on, że chodzi nie tylko o to, co dzieje się na scenie, lecz również o zdarzenia w szerszym kontekście społecznym. Jego zdaniem protestujący powinni zrozumieć, że oni też są częścią całego przedstawienia.

tłum. Agencja ABC
(23.06.2017)

Christian Davies
The Guardian
4 sierpnia 2017
Portrety
Oliver Frljić

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...