Spektakle dla maluchów

Przedstawienie jest przeznaczone dla dzieci od 1 do 4 lat, mogą w nim jednak uczestniczyć nawet 6-miesięczne maluszki. To prosta historia o małym chłopcu, który we śnie przenosi się ze swojego pokoju do baśniowej Afryki i przeżywa tam zabawne przygody w towarzystwie egzotycznych zwierząt - słonia, żyrafy, zebry czy hipopotama.

Spektakl rozgrywa się bez tekstu, jest oparty na działaniach i zmieniających się obrazach scenicznych. Zwykłe przedmioty z codziennego otoczenia bohatera nagle zmieniają swoje funkcje, stając się postaciami, czy elementami przyrody z magicznego Czarnego Lądu. Całości dopełnia łagodna, przyjazna maluchom muzyka.

- Zdecydowaliśmy się na taki tytuł w repertuarze, bo mieliśmy wiele pytań ze strony rodziców, czekających na takie przedstawienie - powiedziała dyrektor Ateneum Krystyna Kajdan.

- W środowisku teatralnym takie inicjatywy są różnie oceniane. Ja myślę, że obecność w teatrze rozwija inteligencję emocjonalną, uwrażliwia na sztukę, od małego oswaja dzieci z tą formą sztuki - dodała.

Wcześniej Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie w ciągu dwóch lat wprowadził już cztery przedstawienia na swoją Baby Scenę. Pierwsza była w 2012 r. "Bajka-Zjajka", nagrodzona Złotą Maską za najlepsze przedstawienie dla dzieci w woj. śląskim. Później była "Bajka o Stworku bez Kolorku" oraz "Tymoteusz i Psiuńcio", której towarzyszy spotkanie z prawdziwym rottweilerem i jego panem - aktorem będzińskiego teatru. Uczą oni dzieci zasad bezpiecznego zachowania w kontaktach z psami. Edukacyjny charakter ma również najnowsze przedstawienie "Pstryk! I wszystko jasne".

- To przedstawienia dla widzów w wieku od roku do 5 lat. Nieraz trafiają się tacy ze smoczkiem w buzi. Starannie dobieramy dla nich ofertę - te spektakle musi cechować pewna powtarzalność działań, mniej operuje się słowem, a bardziej kolorami, obrazami, kształtami - wyjaśnił dyrektor Teatru Dzieci Zagłębia Dariusz Wiktorowicz.

Co ciekawe, rodziny pojawiają się czasem na takich spektaklach po kilka razy. - Dzieci w tym wieku nie potrafią czasem ogarnąć całości przedstawienia, więc niejako wybierają sobie jednego bohatera i oglądają tylko jego, następnym razem kolejnego i potem składają sobie spektakl w całość - opowiadał dyrektor Wiktorowicz.

Zdaniem pedagog dr Anny Watoły z Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, kontakt ze sztuką ma na dziecko zawsze pozytywny wpływ. - W przypadku tak małych dzieci warto się jednak zastanowić, jak odbierze to nasz maluch. Dla części dzieci może to być ogromnym stresem, inne będą zachwycone tym, że dzieje się coś innego, nowego. Tak małemu dziecku może być też trudno utrzymać koncentrację nawet podczas krótkiego przedstawienia - powiedziała.