Społeczeństwo w teatrze, czyli Brzozowski powraca

rozmowa z Pawłem Sztarbowskim

Już dziś stołeczny Instytut Teatralny zaczyna projekt: "Brzozowski. Wstęp wolny". Do połowy grudnia w Instytucie Teatralnym bezpłatnie będzie można zobaczyć siedem odsłon najważniejszych dzieł filozofa, pisarza i krytyka teatralnego. O tym, dlaczego wstąpić warto, opowiada kurator projektu - Paweł Sztarbowski

Rok 2011 to setna rocznica śmierci Stanisława Brzozowskiego. Jakim chcecie go pokazać?

Jego postać wydaje się dziś szczególnie ciekawa w kontekście dyskusji o zaangażowaniu artystów w życie społeczne. Często powracają w nich argumenty Brzozowskiego. Nawet w awanturze o krzyż w sali sejmowej. Można ją potraktować jako echo batalii, jakie ponad sto lat temu Brzozowski wymierzał polskiej zaściankowości i tradycjonalizmowi - choćby w powieści "Sam wśród ludzi". Zabobonni ludzie urządzają w niej procesję z obrazem Matki Boskiej i ulegając zbiorowej psychozie, przerzucają politykę na uczucia religijne. Punktem wyjścia w naszym projekcie jest czytanie tekstów Brzozowskiego, wsłuchanie się w zawarte w nich idee. Jednak znając reżyserów i dramaturgów zaproszonych do współpracy, zakładam, że element performatywny będzie bardzo silny.

Podkreślacie, że wasz przegląd jest wyjątkowy. Na czym to polega?

A często słyszysz dyskusje wokół tego intelektualisty? W teatrze też bywa rzadkim gościem. Ostatnio po "Płomienie" sięgnął Zbigniew Brzoza w Teatrze Wybrzeże. Dlatego wyjątkowy jest dla mnie już sam fakt, że poglądy Brzozowskiego zostaną w ogóle głośno odczytane. Przecież takie zdanie: "Nadejdzie chwila, gdy każdy będzie musiał zajrzeć w oczy czyhającemu pod naszym pozornie pewnym siebie życiem obłędowi" nabiera aktualności. A takich zdań u Brzozowskiego znajdziemy setki.

Może gdyby projekt odbył się wcześniej, lepsza byłaby frekwencja wyborcza?

Niestety, mam wrażenie, że politycy robią dziś wszystko, by zohydzić nam aktywność publiczną. Dlatego warto przypominać o takich postaciach jak Brzozowski. On jak mało kto uświadamia, że nasz brak zaangażowania w sprawy publiczne nigdy nie obywa się bez konsekwencji.

Dorota Kowalkowska
Metro
21 października 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia