Stałem się fakirem

"Fakir, czyli optymizm" - reż. Bartosz Szydłowski - Łaźnia Nowa w Krakowie

Ktoś, kto robi spektakl, odpowiada na pewne pytania spektaklem. Jest kilka impulsów, które mnie przy pracy nad "Fakirem" poprowadziły. Kiedy wziąłem napisane w 1992 roku opowiadanie, zobaczyłem w nim idealną sytuację nowohucką.

W opowiadaniu Mrożka do wybiedniałej gminy przyjeżdża inwestor - hindus, który obiecuje dobudować do istniejącego komina fabrykę, tym samym dając nadzieję na dobrobyt. Żywi się i używa wszelkich radości kosztem mieszkańców, a potem znika zostawiając po sobie jedynie zapłodnioną wójtównę i oszukaną społeczność.

Co by nie mówić –  w Nowej Hucie po 89-tym również pojawił się inwestor-cudotwórca, również hindus - Lakshmi Mittal. Z jego obietnic i cudu gospodarczego, na który liczyła Nowa Huta też niewiele wyniknęło. Prawa ekonomiczne wzięły górę nad potrzebami społecznymi mieszkańców. To taki plan anegdotyczny, ale można z niego wyciągnąć sporo sensów. Jest inny impuls, które te sensy podbija. Nad tekstem zacząłem pracować z amatorami, w większości mieszkańcami Nowej Huty. W trakcie rejestracji prób, uświadomiłem sobie inną zbieżność.

Otóż ja, jako reżyser, stałem się fakirem, kimś za kim zaczęli podążać z różnymi nadziejami. Dokument z prób pokazał piękną, indywidualną historię ludzi w procesie wspólnego spotkania. Pojemność tej relacji mnie zaskoczyła i do dzisiaj inspiruje. Ja – w pewnym sensie obcy – prowokuję w grupie ludzi nowe doświadczenie, wyzwalam emocje, kreuję relacje. Ta rola artysty, ulotna, chwilowa, prowokująca krótkotrwały wzlot – staje się tematem nas prowadzącym. Fakir znika, ale pozostawia za sobą nie tylko dziewczynę z brzuchem. Zapłodnienie staje się metaforą tej tajemniczej relacji uniesień, które zmieniają coś w naszym życiu na trwałe. Nie przypuszczałem, że „Fakir” Mrożka stanie się w pewnym sensie moim artystycznym manifestem, marzeniem o roli teatru w życiu, tej pięknej zabawy zmieniającej świat.
Bartosz Szydłowski

Oprac. GG
Materiały Teatru
3 marca 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia