Stanisław Stanisławski (1870 - 1941)

Aktor i reżyser teatralny, dyrektor teatru, pedagog.

Urodził się 6 września 1870 w Warszawie. Zmarł 10 stycznia 1941 w Warszawie.

Stanisław Stanisławski (właściwie Stanisław Bratman) Był synem Joachima Jerzego Bratmana, właściciela firmy drukarskiej i Pauliny z Warszewskich.

Uczył się w gimnazjum w Warszawie, następnie odbył jednoroczną służbę w armii rosyjskiej. Przez pewien czas pracował jako drukarz. Do zawodu aktorskiego przygotowywał się pod kierunkiem Władysława Szymanowskiego i Józefa Kotarbińskiego w klasie dykcji i deklamacji przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. W latach 1898–99, pod przybranym nazwiskiem Stanisławski, grał z powodzeniem w amatorskim zespole Towarzystwa Miłośników Sceny w Warszawie; od tego czasu używał na scenie tego pseudonimu. Dnia 15 września 1898 debiutował w Teatrze Miejskim w Krakowie rolą Edwina w „Odludkach i poecie" Aleksandra Fredry. Dn. 22 września tego roku wystąpił tamże w roli Horacego w „Hamlecie" Williama Szekspira, a w grudniu roku następnego w roli Alfreda w „Wielkim człowieku do małych interesów" Fredry. Nie został jednak przyjęty do zespołu; do końca sezonu występował w objazdowym teatrze Adolfiny Zimajer w Królestwie Polskim latach i w Rosji.

Od października 1900 do marca 1903 grał Stanisławski w Teatrze Miejskim we Lwowie, za dyrekcji Tadeusza Pawlikowskiego; pierwszą jego rolą był Birbancki w „Dożywociu" Fredry. Odtwarzał postaci zarówno amantów jak i bohaterów w repertuarze komediowym i dramatycznym, a także role charakterystyczne. Wystąpił m.in. jako: Kasztelan („Zaczarowane koło" Lucjana Rydla), Leander („Dziewczyna sędzią" Franciszka Zabłockiego), Genio („Pan Damazy" Józefa Blizińskiego), Tarełkin („Sprawa" A. Suchowo-Kobylina), Don Manuel Arias („Ruy Blas" V. Hugo), Albin („Śluby panieńskie" Fredry), Floryzel („Zimowa opowieść" Shakespeare'a), Ozryk („Hamlet" Shakespeare'a), Widmo („Wesele" Stanisława Wyspiańskiego). Podczas dwóch sezonów w teatrze lwowskim zyskał sympatię publiczności. W sezonach 1904/5–1916/17 występował ponownie w Teatrze Miejskim (od r. 1909 im. Juliusza Słowackiego) w Krakowie, będąc wówczas jednym z najczęściej obsadzanych aktorów. Oprócz ról komediowych grał role dramatyczne: tytułową w „Kordianie" Juliusza Słowackiego, Horacego („Hamlet" Shakespeare'a), Zbigniewa („Mazepa" Słowackiego), Szczęsnego („Horsztyński" Słowackiego), Adolfa („Dziady" A. Mickiewicza), Mówcę i Przodownika („Wyzwolenie" Wyspiańskiego), Jukliego („Sędziowie" Wyspiańskiego), Łąckiego („Złote runo" Stanisława Przybyszewskiego), Poetę, Dziennikarza, Stańczyka („Wesele" Wyspiańskiego).

W r. 1905 rozpoczął Stanisławski pracę pedagogiczną: uczył aktorstwa w Szkole Dramatycznej Michała Przybyłowicza w Krakowie i udzielał lekcji prywatnych. We wrześniu 1911 debiutował w Teatrze im. Słowackiego jako reżyser „Panną Maliczewską" Gabrieli Zapolskiej; wystawił na tej scenie ponad osiemdziesiąt sztuk. Reżyserował również spektakle w Akademickim Kole Artystycznym Miłośników Dramatu Klasycznego oraz przedstawienia na cele dobroczynne w ramach imprez organizowanych przez Syndykat Dziennikarzy. W r. 1912 został wybrany na skarbnika Związku Artystów i Artystek Polskich (ZAAP). T.r. grał też w objazdowym Artystycznym Teatrze Ludowym pod kierunkiem Dantego Baranowskiego. W sezonie 1917/18, z rekomendacji Polskiego Tow. Teatralnego objął, wspólnie z Franciszkiem Frączkowskim, dyrekcję Teatru Polskiego w Łodzi. Grał tu m.in. tytułową rolę w „Kajusie Cezarze Kaliguli" Karola H. Rostworowskiego, Prezesa („Kordian" Słowackiego), księcia Myszkina („Idiota" F. Dostojewskiego), tytułową rolę w „Hamlecie" Shakespeare'a we własnej reżyserii. Teatr, dzięki starannemu repertuarowi, regularności premier i dobremu zespołowi aktorskiemu, cieszył się zainteresowaniem publiczności. Recenzje łódzkich krytyków były jednak zróżnicowane, choć S-ego uznawano za najbardziej utalentowanego artystę w zespole. Mimo dotacji magistratu teatr nie był w stanie się utrzymać; w kwietniu 1918 rozwiązano umowę ze S-m, ale we wrześniu podjął on tę pracę ponownie, by ostatecznie zrezygnować po paru tygodniach, raz jeszcze z przyczyn finansowych.

W roku 1919 wrócił na stałe do Warszawy. Początkowo reżyserował i grał w Teatrze Letnim, m.in. jedną ze swych popisowych ról – Napoleona w „Madame Sans-Gêne" V. Sardou. We wrześniu t.r. zaangażował się jako aktor i reżyser do Teatru Polskiego i Małego, którymi kierował Arnold Szyfman. Należał do tego zespołu do końca sezonu 1932/3. Od września do listopada 1922 oraz od r. 1923 uczył dykcji i gry scenicznej w Szkole Dramatycznej przy Konserwatorium Muzycznym w Warszawie, a po jej reorganizacji od r. 1932 w Państw. Inst. Sztuki Teatralnej (PIST, do r. 1939). Jesienią 1931 wspomógł finansowo Teatr Artystów pod patronatem Związku Artystów Scen Polskich (ZASP; teatr działał od września 1932 do stycznia r.n.). W sezonach 1933/4–1935/6 grał i reżyserował na scenach Tow. Krzewienia Kultury Teatralnej; w latach 1936–9 był w zespołach Teatru Narodowego i Nowego. W teatrach warszawskich aktorstwo S-ego uległo znaczącej przemianie. Pozostając nadal mistrzem dykcji i «okrągłego gestu», pogłębił realizm psychologiczny odtwarzanych postaci. Najczęściej występował wówczas w repertuarze komediowym w rolach charakterystycznych m.in. jako Tholosan („Nasi najserdeczniejsi" Sardou), Piotr Cauchon („Święta Joanna" G. B. Shawa), Hrabia („Nowi panowie" R. Flersa i G. Caillaveta), Henryk Topolski („Lekkomyślna siostra" Włodzimierza Perzyńskiego), Sir Ralph Bloomfield-Bonigton („Lekarz na rozdrożu" Shawa), Kanclerz („Król Dagobert" A. Rivoire'a), Jaś („Ich synowa" Adama Grzymały-Siedleckiego), Pułkownik („Cyganeria warszawska" Adolfa Nowaczyńskiego), Prezydent sądu („Wilki w nocy" Tadeusza Rittnera), Baron („Nie igra się z miłością" A. Musseta), Pagatowicz („Grube ryby" Michała Bałuckiego). Szczególnym uznaniem cieszył się Stanisławski jako wykonawca ról w komediach Fredry. Był autorytetem w interpretacji wiersza fredrowskiego, który mówił «prosto i zwyczajnie, z zachowaniem melodii i rytmu» (Halina Drochocka). Już jako młody aktor grał Albina i Gustawa („Śluby panieńskie") czy Lubomira („Pan Geldhab"); później, w przedstawieniach we własnej reżyserii, był tytułowym Panem Jowialskim i Benetem, a przede wszystkim Radostem („Śluby panieńskie"); tę ostatnią rolę grał «ubrany z francuska, z nieodłączną chusteczką w ręku [...] nie miał w sobie nic z szumnego polonusa, był wykwintnym starszym światowcem, bon viveur'em, pełnym humoru, dowcipu, tolerancji» (Jan Kreczmar). Jako aktor komediowy był Stanisławski ulubieńcem stolicy. Zapisał się też rolami epizodycznymi: suflerem Skrzypalskim („Wojciech Bogusławski i jego scena" Wincentego Rapackiego) czy Kelnerem („Nigdy nie można przewidzieć" Shawa). Z kolei talent do ról dramatycznych wraz z cierpkim, ironicznym humorem ujawniał w przedstawieniach reżyserowanych przez Leona Schillera, np. jako Sędzia („Przedmieście" Franciszka Langera), Pan Pobratymski („Dzieje grzechu" wg Stefana Żeromskiego), Schindler („Igraszki muzyczne" R. Mackenziego), Pastor („Dorota Angermann" G. Hauptmanna, gościnny występ w Teatrze Ateneum, 1933). Jego ostatnią rolą był Ksawery („Prawdziwe życie Anny" Jerzego Zawieyskiego).

Jako reżyser był Stanisławski tradycjonalistą: stronił od innowacji, polegał na aktorze, dbał o szczegóły inscenizacyjne. Poza utworami Fredry reżyserował m.in.: „Spazmy modne" Wojciecha Bogusławskiego, „Naszych najserdeczniejszych" Sardou, „Miłość czuwa" Flersa i Caillaveta, „Króla Dagoberta" A. Rivoire'a, „Simone" J. Devala, „Włamanie" i „Spadkobiercę" Grzymały-Siedleckiego, „Lekkomyślną siostrę" Perzyńskiego, „Wilki w nocy" Rittnera, „Miłość bez grosza" Stefana Kiedrzyńskiego, „Doktor Julię Szabo" L. Fodora. Pojawiał się także w epizodach polskich filmów fabularnych, np. w „Dziejach grzechu" (1933), a także w słuchowiskach radiowych, m.in. w tytułowej roli w „Klubie Pickwicka" K. Dickensa (1939). W r. 1924 został powołany do komisji ds. ujednolicenia wymowy scenicznej przy ZASP-ie, od r. 1925 był członkiem zasłużonym ZASP-u, w r. 1936 wybrano go do Naczelnej Rady Artystycznej. W środowisku teatralnym słynął też jako doskonały pedagog, uczący praw dykcji i interpretacji, poświęcający wiele uwagi stylowemu gestowi i zasadom noszenia kostiumu. Niewysoki, o okrągłej twarzy, małych, niebieskich oczach, Stanisławski wyróżniał się na scenie elegancją gestu i precyzją ruchu, dysponował ciekawym głosem i świetną dykcją. Uważano go za wyrocznię dobrego smaku i wytworności.

Po wybuchu drugiej wojny światowej Stanisławski współpracował z konspiracyjnym PIST-em, kontynuował lekcje gry aktorskiej, a od lutego 1940 uczestniczył w pracach tajnego Zespołu Studyjnego, kierowanego przez Edmunda Wiercińskiego. Ze względu na żydowskie pochodzenie musiał się ukrywać; jednak do końca życia udzielał lekcji aktorstwa w swoim prywatnym mieszkaniu.

Zmarł w Warszawie jako wdowiec w niewyjaśnionych okolicznościach. Jego grób znajduje się na cmentarzu Powązkowskim.

Stanisławski był żonaty z Józefą. Prawdopodobnie nie pozostawił potomstwa.

Źródło: Internetowy Polski Słownik Biograficzny

Grażyna Chmielewska
Dziennik Teatralny
10 stycznia 2024

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...