Stara baśń i nowe gwiazdy

11. Międzynarodowy Festiwal Sztuki dla Najnajmłodszych Sztuka Szuka Malucha

Spektaklem "Lampka, groszek i piórko" Teatru Lalkowego z Lublany zakończyła się tegoroczna edycja festiwalu Sztuka Szuka Malucha.

W niedzielne popołudnie w Scenie Wspólnej dzieci podważyły teorię Mikołaja Kopernika. Bo wszystko, zamiast wokół Słońca, kręciło się wokół nich. Aktorzy ze Słowenii, za pomocą specjalnie dla najnajów dobranych środków, przeprowadzili w ich obecności poszukiwania prawdziwej księżniczki. Działania te umożliwiły obecnym na spektaklu dorosłym na baczną obserwację ich dzieci - nowonarodzonych gwiazd. A że małe gwiazdy na niebie przyciągają do siebie podobno wszystko, co jest wokół, i trudno czasem przewidzieć ich zachowanie, rodzice maluszków, które tego dnia rozświetlały widownię, poproszeni zostali o to, by dzieci podczas spektaklu pozostały na miękkich poduchach i nie wchodziły w przestrzeń gry. W teatrze dla najnajów to reguła nieczęsto stosowana, w "Lampce..." całkowicie jednak uzasadniona.

W spektaklu wykorzystano kilka niekoniecznie maluszkom przyjaznych rekwizytów. Ale wśród ciał i obiektów (nie tylko niebieskich!) w zasięgu wzroku widzów przeważały jednak kule. Te - różnej wielkości i miękkości - toczyły się po scenie albo krążyły nad głowami widzów. W takiej kuli też (a właściwie ziarnku grochu) ukrywała się prawdziwa księżniczka.

Choć pewnie najstarsze najnaje śledziły tę powszechnie znaną, osnutą na baśni Andersena opowieść, mniejsze skupione były na przedmiocie, jego położeniu, oraz dźwiękach. Aktorzy śpiewali, grając na żywo m.in. na dzwonkach, cymbałkach, harfie i specjalnej muzycznej pile. Dźwiękami żonglowali, odbijali je, kiedy do nich docierały. To, co zaproponowali, było baśniowe. I otulające. Podobnie zresztą jak ich kostiumy - delikatne, migoczące, z elementami wykonanymi na szydełku i z lekkiego tiulu. Żywe zainteresowanie widzów budziły także projektowane na ich oczach nowe przedmioty. Lampka nocna stała się w jednej chwili łóżkiem z kilkoma kołdrami. Albo taflą wody, po której żeglował strapiony książę. Przypominała też, kręcąc się, uwielbianą przez dzieci wenecką karuzelę.

Strach ma wielkie oczy. Przed spektaklem, jeszcze we foyer, otwierali je szeroko zarówno rodzice jak i dzieci. Rodzice nie wiedzieli, jak ich pociechy odnajdą się w tym gwiazdozbiorze, jak przebiegnie ich teatralna inicjacja. Sceniczny świat stanowił też zagadkę dla dzieci. Podczas spektaklu jednak maluchy nie wyglądały na zagubione w tym wszechświecie...

***

11. Międzynarodowy Festiwal Sztuki dla Najnajmłodszych Sztuka Szuka Malucha

spektakl "Lampka, groszek i piórko" Teatru Lalkowego z Lublany

Scena Wspólna

9.07

Monika Nawrocka-Leśnik
kultura.poznan.pl
13 lipca 2017

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia