Studenci pokazują co potrafią

"Cztery" - reż. Szymon Kaczmarek - Teatr Studyjny PWSFTv i T w Łodzi

Łódzcy studenci IV roku Wydziału Aktorskiego niczego nie starają się ukryć przed swoją publicznością. Jak na dłoni pokazują nam swój świeżo wypracowany warsztat aktorski i historię, o której zapewne większość z nas nie chciałaby wiedzieć. Zderzenie z okrutną rzeczywistością.

W jednym pokoju mieszka czterech chłopaków. Każdy z nich jest wyjątkową indywidualnością. Reiting (Maciej Pesta), Beinberg (Krzysztof Nowiński), który fascynuje się kulturą wschodu, Bassini (Piotr Trojan) - z początku pewny siebie luzak, któremu w głowie wygłupy i Torless (Krzysztof Wach) - wrażliwy młodzieniec, który wciąż pisze listy do mamy. Mieszanka wybuchowa i toksyczna, prowadząca do destrukcji osobowości. Ich historia jest okrutną próbą poszukiwań własnej tożsamości. 

Wśród nich pojawia się Bożena (Aleksandra Krzaklewska) uosabiająca marzenia chłopców. W drugiej części przedstawienia przygląda się jedynie wydarzeniom, dając do zrozumienia, że nie może nic zrobić, bo taka właśnie jest kolej rzeczy. 

Spektakl „Cztery” rozpoczyna się niewinnie, wręcz sielankowo. Współlokatorzy rozmawiają i żartują ze sobą, aż dochodzi do pierwszego zgrzytu, po którym jak lawina spadają kolejne tragiczne wydarzenia, z którymi młodzi mężczyźni nie potrafią sobie poradzić. Gubią po drodze jakiekolwiek wartości etyczne. Na światło dzienne wychodzą najgorsze cechy ludzkich charakterów skrzętnie skrywane pod maską codzienności. 

Wydawałoby się, że kradzież pieniędzy nie powinna mieć tak drastycznych konsekwencji. Niestety, w przedstawieniu przyglądamy się jak niewinni chłopcy stają się tyranami i sadystami poniżając i poniewierając swojego kolegę. Pastwią się nad nim, znęcając się psychicznie i fizycznie. 

Jednak okazuje się, że w „Cztery”, każdy z bohaterów jest bardzo pokrzywdzony. Zderzenie z własną fizycznością i wzrastający poziom testosteronu przerastają chłopaków, którzy jeszcze przed chwilą spędzali czas na spacerach z mamą, a teraz chcieliby być już pełnowartościowymi mężczyznami. 

Spektakl, w reżyserii Szymona Kaczmarka umiejętnie wykorzystuje możliwości aktorskie studentów. To kolejne przedstawienie w Teatrze Studyjnym, które warto zobaczyć i zderzyć z własną rzeczywistością. Widać, że młodzi aktorzy bardzo się starają i chcą, aby łódzka publiczność dobrze ich zapamiętała.

Agata Siuta
Dziennik Teatralny Łódź
9 marca 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...