Światowa premiera w Teatrze Druga Strefa

"Chopin - cztery wieczory pisarskie" - Teatr Druga Strefa

Czego naprawdę pragną kobiety? Czy kobieta XXI wieku pragnie tego samego co kobieta z XIX wieku? W jaki sposób i czy w ogóle można uciec od nieznośnej lekkości bytu świata celebrytów i mody? Czy funkcjonując w naszym społeczeństwie można opierać się na bardziej satysfakcjonujących celach i wartościach niż tylko blichtr i sława? Czy łatwiej Fryderykowi Chopinowi i George Sand odciąć się od głupot plotkarskich kręgów i sentymentalnego populizmu niż nam samym? Czy ci wielcy dziewiętnastowieczni artyści mogą zaoferować nam pomocną dłoń, pokonując bariery czasowe i inspirując nas poprzez swoje ponadczasowe dzieła?

Odpowiedzi na te pytania eksploruje Teatr Druga Strefa w światowej premierze sztuki „Chopin – cztery wieczory pisarskie” autorstwa Duśki Markowskiej Resich. Akcja rozgrywa się w paryskim mieszkaniu dziennikarki Georgette Lemur, współczesnej kobiety zmęczonej pisaniem przez wiele lat banalnych tekstów dla kobiecych pism oraz byciem kochanką mężczyzny, który traktuje ją jako zbędną rozrywkę tylko wtedy, kiedy on ma na to czas i ochotę. 

Akcja sztuki rozgrywa się jednocześnie na dwóch płaszczyznach XIX i XXI wieku w tym samym mieszkaniu przy ulicy Pigalle 16, które okazuje się być mieszkaniem Aurory Dupin, bardziej znanej pod pseudonimem George Sand, kobiety świadomej tego, że męskie nazwiska miały wtedy więcej siły marketingowej.

Georgette dostaje zlecenie napisania artykułu na temat życia seksualnego Chopina i Sand i od razu zabiera się do szukania pikantnych szczegółów dla swoich czytelniczek. Przeglądając informacje w internecie o słynnej parze oraz czytając listy i pamiętnik Aurory, Georgette zaczyna odkrywać coś zupełnie innego niż tylko pikantne materiały do artykułu „z alkowy”. Dowiaduje się o wielkiej miłości wybitnego polskiego kompozytora i kontrowersyjnej, asertywnej francuskiej pisarki, która w świecie pozornie mniej przyjaznym dla kobiet niż dzisiejszy, postanowiła domagać się swojej wolności w sposób zaskakujący jak i skuteczny. Georgette odkrywa jak George, inspirowana miłością do Chopina i jego muzyki, sięgnęła po wyższe i satysfakcjonujące cele artystyczne.

Georgette Lemur, porównując swoje życie prywatne i zawodowe do życia i wielkiej miłości Aurory i Fryderyka, ma szansę na nowo ocenić swoje wartości i życiowe decyzje.

Mając wgląd do czterech wieczorów z życia domowego Georgette, widzimy jak bohaterka jest coraz bardziej inspirowana listami i pamiętnikiem George Sand oraz pozaziemsko piękną muzyką Chopina. Przez tę inspirację bohaterka w końcu znajduje siłę uwolnić się, nie tylko od otoczenia, które nie docenia jej możliwości, ale przede wszystkim od siebie, od swoich pomylonych przekonań, przez które była więziona.

Ze sztuką „Chopin – cztery wieczory pisarskie” David Foulkes wraca do reżyserii dla Teatru Druga Strefa po sukcesach „Mieszczanina szlachcicem” Moliera w 2009 roku oraz „Kwintesencji” Dobrowolskiego w 2003, która jest już siódmy rok w repertuarze Teatru. Znana z roli „Esencji” oraz Penelopy w komedii „Nie płacz Penelopo”, Beata Bójko tym razem kreuje zupełnie nową postać, Georgette Lemur. W rolę George Sand wciela się znakomita Judyta Turan.

Premiera sztuki "Chopin - cztery wieczory pisarskie" planowana jest na 21 maja br. o godzinie 20.00 (Teatr Druga Strefa, ul. Magazynowa 14 A, Warszawa)

Mówi David Foulkes, reżyser spektaklu:


Z ogromną przyjemnością przyjąłem od dyrektora teatru Sylwestra Biragi propozycję reżyserowania sztuki „Chopin – Cztery wieczory pisarskie”’, nie tylko z powodu tego, że jestem zakochany w muzyce Chopina. Jako „Anglik-Warszawiak” z prawie dwudziestoletnim stażem w Polsce, jestem zaszczycony mogąc mieć swój wkład w obchody świętowania roku Chopina w Polsce. Cieszę się, że dano mi okazję tym spektaklem wzmocnić świadomość twórczości nie tylko samego Chopina, ale również innych ludzi inspirowanych bezpośrednio i pośrednio przez jego niezwykłą muzykę.

Jedną taką osobą była nasza bohaterka Aurora Dudevan – George Sand – artystka, która do dziś budzi kontrowersję, jako „kochanka najwybitniejszego polskiego kompozytora” i „proto-feministka”, w spektaklu wcielona z uderzającą precyzją przez aktorkę Judytę Turan. Prace nad tą sztuką pozwoliły mi podziwiać jej bezkompromisowo-romantyczne podejście do sztuki, życia i miłości oraz jej opór przeciw wszystkiemu, co sentymentalne, bezwartościowe lub nieznośnie powierzchowne. Tak jak dla naszej drugiej bohaterki, dwudziestopierwszowiecznej dziennikarki Georgetty Lemur, graną przez Beatę Bójko, stanowi inspirację dla wszystkich ludzi szukających czegoś więcej niż wszędzie dostępna przeciętność.

Mimo, że bohaterka Georgetta oraz jej muza George żyją w innych wiekach, wyzwaniem reżyserskim było pokazanie równolegle dwóch historii w jednej przestrzeni scenicznej. W spektaklu ruch sceniczny gra ważną rolę. Jest jednym z elementów tworzących różnicę pomiędzy XIX a XX wiekiem, ale również częścią sposobu, w który starałem się pokazać coraz większą „synchronizację” między tymi dwiema bohaterami.

Używając gestów, min, pewnych powtarzających się ścieżek po scenie, dwie postacie na scenie nawiązują coraz więcej kontaktu między sobą – a raczej to, co mówią, czują, pokazują jest coraz więcej połączone. Łączy je zawodowe pisanie oraz otaczająca ich nieznośna lekkość bytu świata komercji i wymaganie otoczenia, aby wydawały się głupsze niż są naprawdę. Podczas spektaklu odkrywamy sposób, w który Sand i Chopin przemawiają do Georgetty poza ograniczeniami czasu i wieków oraz jak zmieniają życie tej współczesnej kobiety na zawsze.

Pokazanie różnic światów w XIX i XX wieku również osiągnęliśmy przez piękną scenografię opracowaną przez Sylwestra Biragię. Stworzył koncepcję postmodernistyczną, gdzie meble z przełomu XVIII i XIX wieku są używane w sposób współczesny – monochromicznie, „wybielone” albo pomalowane na czarno. Oprócz minimalistycznego płótna na którym uderzające kolory kostiumów są bardziej określone i estetyczne, ta scenografia pozwala nam malować tę czarno-białą przestrzeń światłami. W rezultacie światła stają się dodatkowym wymiarem trzeciej postaci – Chopina, obecnego na scenie poprzez jego nieziemską muzykę.

Pisząc „Chopin – cztery wieczory pisarskie” Duśka Markowska-Resich skorzystała z prawdziwych fragmentów pamiętnika i listów George Sand, podkreślając ich znaczenie oraz nawiązując do życia współczesnego poprzez postać i losy Georgetty. Na podstawie tego oryginalnego pomysłu autorka stworzyła bardzo ciekawą winietę: zabawną, śmieszną, czasem smutną, nieciężką ale dającą możliwość do refleksji. Mam nadzieję, że każdy widz wyjdzie z teatru z własnymi przemyśleniami , a przede wszystkim natchniony i zainspirowany tak, jak Georgetta Lemur przez George Sand i muzykę jej wielkiej miłości, Fryderyka Chopina.”

(-)
Materiał Teatru
20 kwietnia 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia