Szarża na motorach

Szwoleżerowie - reż. J.Klata - Teatr Polski w Bydgoszczy

Żużel to sport straceńców - większość karier kończy się na wózku inwalidzkim albo w trumnie, część zawodników nie wytrzymuje presji i popełnia samobójstwo. To jednocześnie sport, w którym Polacy są w ścisłej światowej czołówce

Jan Klata wykorzystał żużel do kolejnego odcinka swojej opowieści o polskości, o naszej rdzennej potrzebie produkowania i czczenia bohaterów szaleńców, ofiar rzucających się na szaniec, kochanków śmierci oraz o niekończącej się polskiej szarży. Żużlowcy, wbrew zdrowemu rozsądkowi i za wszelką cenę, wpisują się w długi ciąg polskich bohaterów samobójców, tworzonych przez żądne heroicznej ofiary społeczeństwo (w tym wypadku: władze klubu, żony i narzeczone oraz kibice), czczonych minutą ciszy podczas narodowych festynów i stawianych za przykład kolejnym pokoleniom.

Opowieść o współczesnych szwoleżerach rozgrywa się, jak to w Polsce, na tle grobu-pomnika: obok żużlowego kopca leży figura zawodnika w kombinezonie i kasku, nad nią podwieszone są dwa motocykle i przelatujący nad nimi zawodnicy uchwyceni jednocześnie w chwili triumfu i śmierci. Zestresowani bohaterowie, poddawani nieustającej presji i zmuszani do najbardziej ryzykownych zachowań na torze: Mistrz (Mateusz Łasowski), Złamany (Michał Czachor) i Nowy (Piotr Żurawski) są od początku trupami – takie jest ich przeznaczenie, polska karma. Siłę bydgoskiego spektaklu osłabia tekst – zbudowany z gierek słownych i cytatów, nieprzekonujący.

Aneta Kyzioł
Polityka
16 sierpnia 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...