Sztuka na łączach

"Skrzynk@Pandory" - reż: Adam Orzechowski - Teatr Wybrzeże w Gdańsku

Odwlekło się, ale nie uciekło. Inauguracja Sceny Letniej Teatru Wybrzeże w pruszczańskiej Faktorii, odwołana w poprzedni weekend z powodu pompy z nieba, odbyła się w minioną sobotę. Już tylko lekko kropiło, co nawet miało ten dobry skutek, że oficjele skracali przemówienia, ale nie przeszkodziło to w zagraniu prapremierowego spektaklu komedii "Skrzynk@ Pandory" autorstwa duetu Jane Milmore/Billy van Zandt.

Skrzynka, a nie puszka? Tak, bo powodem gigantycznego zamieszania jest tu jeden mail, który trafił nie do tej co trzeba skrzynki mailowej. Richard (Robert Ninkiewicz) cyberseksualnego pikantnego maila wyekspediował nie do swojej kochanki, tylko żony Stephanie (Joanna Kreft-Baka). 

To wystarczyło, by na scenie rozkręcił się wir komplikacji, wciągający poza główną małżeńską parą jeszcze ich przyjaciół (Marzena Nieczuja-Urbańska i Jarosław Tyrański), no i oczywiście kochankę (Anna Kociarz).

Pomysł, żeby farsowa sztuka rozgrywała się w wirtualnej przestrzeni, wyłącznie "na łączach", w mailach, SMS-ach i rozmowach telefonicznych, jest może i nowoczesny, ale w realizacji - ryzykowny. Reżyser (Adam Orzechowski) co prawda każe co jakiś czas aktorom robić gimnastyczne interludia, pozwala im też, by grali niekiedy wprost do siebie, ale przez większą część przedstawienia siedzą oni przed laptopami, czytają na głos swoje maile i klikają, klikają, klikają... Mam dla nich duże uznanie, że w takich warunkach udało im się jednak stworzyć wyraźnych bohaterów. Anna Kociarz na przykład sugestywnie zagrała krostowatą recepcjonistkę, która nie grzeszy rozumem, ale wie, jak używać nie łokci, tylko innych fragmentów ciała, żeby ustawić się w życiu.

Sztuka pewnie byłaby mimo tych wad dość zabawna, gdyby nie jej poczucie humoru. Ot, jeden przykład. Gdy Richard ma pod koniec wypadek samochodowy, strażacy, którzy wyciągali go z rozbitego wozu, jakimś hydraulicznym przecinakiem z rozpędu pozbawili go tego instrumentu, który do tej pory służył mu w erotycznych podbojach. Śmieszne? Z perspektywy Richarda myślę, że nie za bardzo. Z mojej perspektywy również. To jasne, że na swojej Letniej Scenie teatr powinien wystawiać komedie. Ale czy sztuka, której poczucie humoru sięga poziomu "American Pie", aby zbytnio nie obniża średniej repertuarowej?

Na farsę "Skrzynk@Pandory" można wybrać się do Faktorii już tylko 18 sierpnia.

Jarosław Zalesiński
POLSKA Dziennik Bałtycki
17 lipca 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...