Sztuka wyjdzie na ulice. Nawet na Śląską

Festiwal Spoiwa Kultury w Szczecinie

Egzotyczne obrzędy Tanzanii. Żywiołowa muzyka znad Morza Śródziemnego. Wielkie widowisko plenerowe z Niemiec. 2 lipca rusza w Szczecinie trzydniowy Festiwal Spoiwa Kultury.

Festiwal, który wykształcił się z prezentacji sztuki buskerów i teatrów ulicznych, odbywa się w tym roku po raz 10. Od czterech lat, pod nazwą Spoiwa Kultury, koncentruje się na wydarzeniach, które tworzą program wielokulturowego, ale jednoczącego spotkania.

Organizatorom szczególnie zależy na projektach uwzględniających przestrzeń miejską Szczecina i jego historię. - Odbywamy z artystami wspólną podróż po Szczecinie i odkrywamy jego tajemnice - mówi Marta Mikuła z Teatru Kana.

Taka jest akcja "Wyraźnie. W milczeniu", którą legenda alternatywy, Teatr Akademia Ruchu z Warszawy chce zaprosić do refleksji na temat Szczecina, miasta podzielonego/połączonego Odrą. To niemalże bezsłowne widowisko, które wykorzystuje sześciościenne lampiony, rozgrywać się będzie po obu brzegach rzeki.

Weronika Fibich z Kany w akcji teatralnej "Przeprowadzka" na ul. Niemcewicza zmierzy się z historią Żydów i Niebuszewa. 

Na Łasztowni wystąpi japoński tancerz butoh Atsushi Takenouchi, który swoją drogę określa jako "taniec z miejscami". Tam także "Śmierć Gogola" zagra ukraiński Teatr Dakh. 

W podwórku kamienicy przy al. Jana Pawła II Teatr Nowy z Łodzi pokaże "Na krańcach świata" (inspirowany powieścią "Pod wulkanem" Lowry\'ego), a na Śląskiej Arti Grabowski zaprezentuje performance "Poczytaj mi, Mamo: Polowanie na Czerwony Październik".

Przypomną się znani już szczecińskiej publiczności artyści rosyjskiego Teatru Akhe czy poznańskiej Strefy Ciszy (kilka dni po premierze zagrają u nas nową akcję teatralną "Domino").

Najbardziej spektakularne będzie kończące festiwal widowisko "Ginko" w wykonaniu Antagon Theater AKTion. Spektakle niemieckiej grupy wypełnione są wielkimi konstrukcjami, muzyką, kolorami, ogniem, rytmem. Zespół wykształcił własny, rozpoznawalny styl, wykorzystując elementy teatru politycznego, tańca i archaiczne motywy, łącząc je z nowoczesną techniką. Tytuł spektaklu, który pokażą w Szczecinie, nawiązuje do gatunku japońskiego drzewa, które wyrosło w Hiroszimie w miejscu, gdzie została zrzucona bomba atomowa. 

- Zwiększyły się ogromnie możliwości techniczne teatru i teatry plenerowe dążą do efektownego posługiwania się środkami wyrazu, ale ci twórcy mają też ambicje uruchomić w nas wrażliwość - mówi Marta Mikuła. "Ginko" zobaczymy na Nabrzeżu Starówka 4 lipca.

Ciekawie zapowiadają się propozycje muzyczne na festiwalu. - Muzyka jako nieodłączny element porozumienia się ponad kulturami jest ważnym spoiwem kulturowym - podkreślają organizatorzy. Po raz pierwszy wystąpi w Polsce np. zespół Rassegna z Francji, który gra żywiołową mieszankę obszaru Morza Śródziemnego. Polskę reprezentować będzie Baaba (zagrają do filmu "Domek w Dartmoor"), klezmerski Bester Quartet i szczecińskie Salto. Muzycy i tancerze Wagogo Mirungu z Tanzanii zaprezentują np. rytualne błaganie o opiekę nad uczestnikami Festiwalu Spoiwa Kultury.

więcej na www.kana.art.pl

ep
Gazeta Wyborcza Szczecin
18 czerwca 2009

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia