Szturm na kina, wyprzedane seanse

To nie Krupówki. Widzowie stosowali się do reguł

W weekend kina studyjne i teatry w całej Polsce przeżyły oblężenie. Przedstawiciele instytucji kultury z Gdańska, Warszawy i Torunia mówią nam jednogłośnie: "wyprzedaliśmy prawie wszystkie dostępne bilety". Ich zdaniem widzowie posłusznie stosowali się do pandemicznych reguł. - To zupełnie inny klimat, niż to, co obserwujemy na Krupówkach - mówi nam Mirella Wąsiewicz z działu promocji gdańskiego Kina Żak.

- Kina i teatry ponownie otworzyły się na widzów, działając w reżimie sanitarnym 50 proc. zajętych miejsc na sali
- Skontaktowaliśmy się z przedstawicielkami instytucji kultury z różnych miast w Polsce z pytaniem, jak oceniają weekendowe otwarcie
- Otwarcie kin w czerwcu nie było tłumne. "Wtedy po lockdownie do kin przyszła garstka widzów. Teraz było inaczej"

"Szturm na kina"
Jeszcze w zeszłym tygodniu Magdalena Borgus z warszawskiego Kina Luna nie była przekonana, czy widzowie chętnie zagoszczą w kinach, bo miała w pamięci, że w czerwcu po lockdownie na seanse przychodziła garstka ludzi. - Nie spodziewaliśmy się wysokiej frekwencji. Jesteśmy miło zaskoczeni - od piątku do niedzieli odbyły się 22 seanse, z czego na kilka z nich wyprzedaliśmy wszystkie bilety, czyli dokładnie 50 proc. pojemności sali - mówi przedstawicielka Luny.

Borgus twierdzi, że przez cały weekend Lunę odwiedziło ok. 2 tys. widzów, co jest porównywalnym wynikiem z przeciętnym weekendem przed pandemią koronawirusa. Ten sukces był możliwy, ponieważ sale w Lunie są wyjątkowo duże - mogą pomieścić kolejno 347 i 304 osoby.

W weekend warszawską Lunę odwiedziło nawet 2 tys. osób
Położony na Mokotowie Iluzjon również nie narzekał na pustki. - Aktualny reżim sanitarny pozwala nam na sprzedaż 100 biletów na jeden film. Mogę powiedzieć, że na każdym z seansów było pomiędzy 86 a 100 sprzedanych miejsc, co jest świetnym wynikiem - twierdzi Kinga Zabawska, kierowniczka warszawskiego Iluzjonu. I dodaje: - To był szturm na kina. Przyznam, że sama jestem zaskoczona tym otwarciem. Jeszcze kilka dni temu byłam pełni obaw, co do tej inauguracji. Obawiałam się, że jest za zimno, że ludzie się wciąż boją i dlatego zostaną w domach. Pomyliłam się.

Gdańskie kina konkurowały z piękną pogodą
W miniony weekend w Gdańsku pogoda była mroźna i słoneczna, co sprzyjało przyjemnym spacerom nad morzem. Mimo to mieszkanki i mieszkańcy Trójmiasta licznie stawili się w kinach studyjnych, a jednym z nich był słynny Żak. - Przed weekendem mieliśmy pewną obawę czy ludzie będą mieli możliwości i chęci na powrót do kina. Okazały się one bezpodstawne, bo frekwencja była świetna. Kino Żak działa w reżimie sanitarnym, co oznacza, że możemy sprzedać 74 bilety na film. Na wszystkich seansach było prawie całkowite obłożenie - przekonuje Mirella Wąsiewicz z Żaka.

- Wysoka frekwencja cieszy, tym bardziej że w weekend mieliśmy konkurencję w postaci fantastycznej pogody w Gdańsku. Mimo wszystko ludzie zdecydowali się spędzić te dwie godziny w Żaku, oglądając firmy z naszego repertuaru. A było w czym wybrać, bo zaoferowaliśmy trzy filmy premierowe. To dowód na to, że ostrożne otwarcie instytucji kultury było wspaniałą decyzją i miejmy nadzieje, że nie dojdzie do ponownego zamknięcia - dodaje Wąsiewicz.

Kino Żak cieszy się z otwarcia, choć nie rezygnuje z seansów online. - Uznaliśmy, że wśród naszych widzów wciąż mogą być osoby, które obawiają się wizyty w kinie lub nie mogą do nas przyjść z innych powodów - mówi nam przedstawicielka gdańskiego kina.

Dezynfekcja w warszawskim kinie Muranów
Nie tylko kina. W Toruniu sprzedano wszystkie bilety do teatru
W innej rzeczywistości znalazły się teatry, które zanim zaproszą widzów na spektakl, muszą uporać się z czasochłonną logistyką, jak choćby z budową scenografii. Od decyzji premiera do otwarcia był tydzień - w przypadku tej branży to niewiele czasu, by rozpocząć wszystko na nowo. Na szczęście w toruńskim Teatrze im. Wilama Horzycy proces otwarcia również przebiegł pomyślnie.

- Musieliśmy się sprężać, ale zdążyliśmy 12 lutego otworzyć małą Scenę na Zapleczu. Nie mieliśmy na to dużo czasu, bo ustawienie scenografii i dopinanie kwestii technicznych sporo trwa. Mimo wszystko daliśmy radę i jesteśmy bardzo zadowoleni. Zainteresowanie naszymi spektaklami było spore. Wyprzedaliśmy wszystkie weekendowe bilety. Do końca lutego zostały ostatnie miejsca na Dużą Scenę, z kolei nie ma już wejściówek na mniejsze spektakle - twierdzi Marta Siwicka.

W weekend w teatrze im. Wiliama Horzycy trzykrotnie wystawiano "Antygonę w Nowym Jorku", którą w sumie obejrzało 165 osób.

"Inny klimat niż na Krupówkach"
Wszyscy rozmówcy przyznają, że widzowie kin i teatrów byli w weekend bardzo zdyscyplinowani i postępowali zgodnie z wytycznymi. - Jestem pełna podziwu i wdzięczności za to, że nasi widzowie stosują się do reguł covidowych. Mamy na tyle świadomą i odpowiedzialną publiczność, że nie było żadnych prób kontestacji. To zupełnie inny klimat, niż to, co obserwujemy np. na Krupówkach. Wszyscy wiemy, że od przestrzegania zasad zależy, czy instytucje będą otwarte, czy nie, a przecież wszystkim nam na tym zależy - twierdzi Wąsiewicz z Żaka.

Wtóruje jej przedstawicielka kina Iluzjon: - Widzowie kin są bardzo zdyscyplinowani. Przychodzą w maseczkach, wypełniają formularze, siadają w wyznaczonym miejscu, używają dezynfekcji i - co najważniejsze - absolutnie z niczym nie dyskutują. Ta postawa może dziwić tym bardziej, gdy czytamy doniesienia o braku maseczek w Zakopanem.

Zdarzają się interwencje ze strony obsługi, ale nie są one zbyt powszechne. - W Lunie obserwujemy salę i zwracamy uwagę tym osobom, które np. ściągnęły na chwilę maseczkę. Na szczęście były to tylko pojedyncze przypadki i obyło się bez nieprzyjemnych sytuacji - mówi Borgus.

Z kolei pracownicy toruńskiego teatru musieli kierować ruchem, by uniknąć tłumów na małej przestrzeni. - Przed piątkowym otwarciem mieliśmy obawę, że ludzie będą gromadzić się przy wyjściu ze spektakli, ale znaleźliśmy na to rozwiązanie i wypuszczamy osoby sektorami. Obyło się bez problemów, nie tworzyły się grupy i kolejki - dodaje Siwicka.

(-)
Onet.Kultura
15 lutego 2021
Wątki
Kontrawirus

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...