Taki był cel

"Świat gdzieś indziej" - aut. John Crowley - reż. Marcin Czarnik Akademia Sztuk Teatralnych w Krakowie

Uwielbiam Festiwal Sztuk Teatralnych za atmosferę i prawdziwe uwielbienie teatru. Za humor i wysoki poziom aktorski. Zawsze czekam na niego z utęsknieniem, ponieważ wiem, że będę mogła spokojnie rozsiąść się w fotelu i stać się jego częścią ‒ częścią festiwalu. W tym roku atmosfera również nie zawiodła.

Wszędzie unosiła się ekscytacja i poruszenie a dookoła nie brakowało młodych aktorów, gotowych uwieść swoją publiczność. Spektakl w reżyserii Marcina Czarnika „Świat gdzieś indziej" to idealny przykład na to, że młodzi i utalentowani aktorzy potrafią zawładnąć sceną i sercem widzów.

„Świat gdzieś indziej" to sztuka o równoległym świecie, takim w którym czary i urok nie są tożsame z krainą szczęśliwości, a z trudną i nieuniknioną rzeczywistością. Magiczny świat jest tylko pozorną ułudą, która szybko zostaje skonfrontowana z brutalnymi zdarzeniami, na które nikt już nie ma wpływu. A zatem pojawia się pytanie, czy przeznaczenie można zmienić? Czy karty zawsze mówią prawdę? Okazuje się, że odpowiedź nie jest jednoznaczna nawet w innym, równoległym świecie.

Sztuka zaskakuje swoją uniwersalnością, nawiązanymi do obecnej kondycji politycznej i społecznej. Pomimo odległej rzeczywistości, trudnej do zdefiniowania (bowiem tak naprawdę nie wiemy gdzie dzieje się akcja) problemy wydają się wyjątkowo znajome. Ogłupiającej władza, wojna, niestałość uczuć, zazdrość i pogoń za sukcesem, to przecież bolączki współczesności. Znalezienie w tym specyficznym świecie nawiązań do naszej rzeczywistości daje nam poczucie pewnego rodzaju ulgi i (chcą nie chcąc) zrozumienia. Odbicie nas samych w krzywym zwierciadle pomaga utożsamić się z problemem, ale i spojrzeć na niego z innej perspektywy.

Utwory muzyczne doskonale wplecione w fabułę, z jednej strony balansują tę trudną tematykę, dodając lekkości spektaklowi, z drugiej, podkreślają wysoki poziom umiejętności wokalno-aktorskich młodych artystów. Julia Latosińska (w roli Alice) oraz Julia Turczynowicz-Suszycka (w roli Ariel/Lilac) tworzą atmosferę spektaklu wyjątkowo osobistymi utworami. W ich wykonaniu nie ma miejsca na fałsz, co idealnie wyczuwa widownia, szepcząc między sobą żywo poruszona: „to było piękne". Kroku dotrzymuje im Aleksandra Marcinkowska (w roli Sophie), która porusza lekkością gry i niewymuszoną naturalnością. Z całą pewnością na długo w mojej pamięci pozostanie choreografia wykonana przez Hannę Szurgot (w roli Sylvie) oraz Przemysława Płaczka (Auberon). Każdy ruch i gest świadczy o rozpaczy i konflikcie, porusza do cna i niezaprzeczalnie ukazuje ich dojrzałość sceniczną. Z kolei Aleksander Raczek (w roli George oraz Eigenblicka) oraz Mateusz Śniechowski (w roli Smoky'ego) niejednokrotnie przyprawiając publiczność o prawdzie teatralne ciary, wznosząc się przy tym na wyżyny wokalne.

Spektakl dyplomowy spełnia swój cel i pokazuje cały wachlarz umiejętność aktorów. Wszyscy od początku do końca tworzą doskonale zarysowane postacie i opowiadają historie w sposób niezwykle sugestywny i osobisty. Nie bez powodu Dziennik Teatralny wyróżnił właśnie ten spektakl.

Moją uwagę przykuła wielopoziomowa i niebanalna scenografia, która pozostawiała wiele pola do działania. Dzięki temu aktorzy wypełnili scenę również na drugim i trzecim planie, co nie pozwoliło publiczności na ani moment wytchnienia. A właśnie takiej gry oczekujemy!

Spektakl w wykonaniu młodych artystów z AST z Krakowa jest jednym z tych, które pozostają w pamięci na długo. Młodość, siła, radość z gry i świeżość nie pozwalają przejść obok niego obojętnie. Przynoszą rodzaj niedosytu, ponieważ chciałoby oglądać się takie spektakle częściej...szczególnie z muzyką wykonywaną na żywo. Ale czy w teatrze nie chodzi o to, aby wyjść odrobinę „nienajedzonym"?

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a ja nie mogę doczekać się kolejnej edycji festiwalu. I taki był cel!

Anna Grzelak
Dziennik Teatralny Łódź
15 maja 2023

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...