Teatr dla 13 widzów

sztuka na wynos w Krakowie

Od niedzieli Kraków będzie miał nowy teatr - Scenę Pokój. To najmniejszy teatr w Polsce. Na spektakl będzie zapraszał każdorazowo zaledwie 13 widzów!

«Scena Pokój to jedna z inicjatyw "Sztuki na wynos", projektu stworzonego przez Dariusza Starczewskiego, aktora teatru Bagatela i Grupy Rafała Kmity oraz Ankę Graczyk, absolwentkę państwowej szkoły teatralnej Max Reinhardt Seminar w Wiedniu. Jak mówią, otwierają jeden z najmniejszych teatrów świata. Zainaugurują go sztuką Ingrid Lausund "Postrzał", w reżyserii Dariusza Starczewskiego.

- Jest to może trochę szalone, ale właśnie dlatego ta idea nam się podoba - nie kryje Dariusz Starczewski.

Pomysł, by robić coś wspólnie, chodził za nimi od dawna. Tworząc niezależny spektakl "d o w n_u s" Bogdana T. Graczyka odbywali w tym mieszkaniu próby. Spodobało im się, zobaczyli tu "teatr swój ogromny".

Całość liczy 80 metrów kwadratowych; pokój, w którym będą spotykać się z widzami - 30 metrów. Ale zakładają, że będą nieraz wykorzystywać scenicznie i inne fragmenty mieszkania, w tym korytarz.

- Nie jesteśmy kolejną kameralną sceną w Krakowie, a jedynie pokojem - mówi przewrotnie Anka Graczyk.

Chcą być otwarci na repertuar współczesny i klasykę: Ibsena, Zapolską, Czechowa. Zaczynają "Postrzałem", w nowym przekładzie Marii Fidali. Pokażą go także 25 bm., później 15, 16, 18, 19 kwietnia. W czerwcu lub lipcu planują kolejną sztukę - "Nie budźcie mnie", tym razem dwuosobową, którą pisze Bogdan T. Graczyk. On też będzie reżyserem.

Jeszcze w tym roku chcą wystawić "Bliżej" Patricka Marbera, z Magdaleną Walach w jednej z ról.

Zaledwie 13-osobowa widownia nie gwarantuje kokosów. Nawet przy cenie, jak w innych teatrach, 60 zł za bilet. Taki na przykład "Postrzał" to sztuka 5-osobowa. Grają także: Michał Kitliński, Anna Siek, Kamil Toliński.

Twórcy Sceny Pokój chcą traktować ją jako laboratorium bliskiego kontaktu z widzem, także po spektaklu, przy kawie, herbacie. Chcieliby, by to mieszkanie stało się miejscem teatralno-artystycznych spotkań, może małych koncertów, dostępnych w internecie.

- Na razie nie chcemy starać się o żadne pieniądze z zewnątrz, chyba że ktoś zechce nas wesprzeć, bo spodoba mu się nasza idea i bijąca z niej artystyczna szczerość, którą traktujemy jako coś bardzo istotnego - mówi Anka Graczyk.

Twórcy Sceny Pokój nie kryją, że granicy 13 widzów będą bardzo przestrzegać; naturalnie nie na wyjazdach.

Mają poczucie, że mogą być traktowani jak grupa wariatów, ale chcą z tego uczynić atut swej sceny. Traktowanej zarazem bardzo serio, jak zastrzega Starczewski, aktor z 20-letnim stażem, także reżyser, z bliskim w tej dziedzinie doktoratem.

Na razie rozemocjonowani żyją premierą. Wszak podwójną. To już w tę niedzielę, o godz. 19.30. Ulica Starowiślna 55/6. Nowe teatralne miejsce Krakowa.

- Trzeba zadzwonić domofonem, wejść na drugie piętro. Jak na prywatkę albo domówkę - dorzuca Anka Graczyk.

Bilety: sztukanawynos@gmail.com lub tel. 880 882 518

Wkrótce ruszy strona internetowa Sceny Pokój

Wacław Krupiński
Dziennik Polski online
23 marca 2013
Teatry
Scena Pokój

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...