Teatr Lubuski: Tarzan Leon w przyjaznej dżungli

miniony sezon w lubuskim teatrze

Po sześciu iście eklektycznych premierach na zielonogórskiej scenie Teatr Lubuski wybiera się na zasłużone wakacje. Który ze spektakli najbardziej się spodobał? Trudno się dziwić, ale absolutnym hitem kasowym okazały się "Przyjazne dusze", które obejrzało blisko 13 tysięcy widzów! Komu powierzą oni statuetkę Leona 2010? O tym przekonamy się już za kilka godzin na dużej scenie teatru

Miniony sezon dostarczył zielonogórskim teatromanom dość różnorodnych wrażeń. Mogli pośmiać się na "Przyjaznych duszach", pomyśleć i otrzeć łzę na komedii "Kwartet" lub napawać się atrakcyjnymi efektami w widowisku "Księga dżungli". Mieli też możliwość doznania artystycznego szoku, jaki zagwarantował eksperymentalny dramat "Trzy siostry", porządnie i szczerze zdziwić na "Pływaniu synchronicznym" lub wyluzować na kameralnej komedii "Honeymoon". I choć niektóre z tych tytułów zeszły już z afisza, dziś będzie szansa, by sobie je wszystkie przypomnieć. Fragmenty sześciu premier sezonu 2009/2010 Teatr Lubuski zamknął w spektaklu warkoczu, który pokaże podczas dzisiejszego wręczenia Leonów. 

Jak się okazuje, zielonogórscy widzowie łakną rozrywki, śmiechu i zabawy. Dowód? To właśnie lekka i łatwa w odbiorze komedia "Przyjazne dusze" przyniosła teatrowi najwyższe dochody. Spektakl trafnie nazwany "bajką z morałem dla dorosłych" obejrzało blisko 13 tysięcy widzów, a aktorzy zagrali go 38 razy. Sukces przyjaznej komedii ma powtórzyć "Kwartet" Ronalda Harwooda, jedna z ostatnich premier minionego sezonu.

Z kolei widowisko muzyczne "Księga dżungli" artyści odtańczyli i odśpiewali 40 razy, dla 15 tysięcy widzów. - Nie ma mowy o podobnych zyskach. "Księgę" gramy dla szkół, które za bilety płacą mniej - zaznacza dyrektor zielonogórskiej sceny, Robert Czechowski. Przypomnijmy, że do realizacji powieści Rudyarda Kiplinga zatrudnił twórców z wyższej półki. Spektakl wyreżyserował Jerzy Bielunas, choreografię ułożył Maciek "Gleba" Florek z programu "You Can Dance", a muzykę napisał Mateusz Pospieszalski.

Największą klapą frekwencyjną minionego sezonu okazały się "Trzy siostry", na pół oryginalne od Czechowa, a na pół wymyślone przez młodego dramaturga Jana Czaplińskiego. Taką awangardową wizję dramatu zafundował zielonogórskim widzom Piotr Ratajczak. Aktorzy nie ukrywają, że cieszą się, gdy widownia zapełni się przynajmniej w połowie.

Po przeglądzie wszystkich sześciu premier sezonu 2009/2010, jak co roku nadejdzie chwila prawdy dla aktorów. Którego z nich widzowie okrzykną mianem "najpopularniejszego"? Komu powierzą statuetkę Leona 2010? O tym przekonamy się już za kilka godzin na dużej scenie teatru.

Teatr Lubuski w Zielonej Górze, uroczystość wręczenia Leonów 2010, piątek (18 czerwca), godz. 18.

Paulina Nodzyńska
Gazeta Wyborcza Zielona Góra
19 czerwca 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia