Teatr - strefa wolna od Euro

Poznań

Teatralna krucjata przeciwko piłce nożnej i Mistrzostwom Europy w Poznaniu? Nie do końca. Polski Teatr Tańca wchodzi bezpardonowo w świat sportu i swoją najnowszą premierę "Football@..." pokaże w Strefie Kibica na placu Wolności (21 czerwca, po zakończeniu meczu). Teatr Muzyczny idzie pod prąd i wieczorem 9 i 10 czerwca gra musical "Kiss me, Kate".

- Bilety sprzedają się wolniej, ale jest to ostatnia okazja obejrzenia go w tym sezonie - mówi Bartosz Kuczyk, szef marketingu Teatru Muzycznego w Poznaniu. - Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy muszą kochać piłkę nożną. I z myślą o nich zaplanowaliśmy repertuar.

- My nie gramy w te dni, kiedy mecze odbywać się będą w Poznaniu - mówi Andrzej Frąckowiak, kierownik Biura Obsługi Widzów Teatru Wielkiego w Poznaniu.

- Kilka tygodni temu usiedliśmy z planami Euro i tak ułożyliśmy nasz repertuar, aby nie kolidował z meczami - mówi Aleksandra Marzec-Hubka z Teatru Polskiego w Poznaniu. - Robimy też ukłon w stronę kibiców zagranicznych i 10 czerwca o godzinie 14 zagramy "Hamleta" z napisami po angielsku - dodaje Mariola Michalak z Biura Obsługi Widzów Teatru Polskiego.

Najbardziej radykalnie zachował się Teatr Nowy, który kończy granie swojego repertuaru 10 czerwca, a Zaułek Krystyny Feldman zamienia w Zaułek bez Futbolu. W każdy piątek i sobotę do końca czerwca będzie można obejrzeć albo recital Bożeny Borowskiej - "Piaf", albo "Projekt Sinatra" w wykonaniu Łukasza Mazurka i stand-up Mariusza Puchalskiego zatytułowany "Robinson 2012". Repertuar został tak ułożony i powiązany cenowo, że można jednego wieczoru obejrzeć recital i występ prawdziwego fana antyfutbolu - Mariusza Puchalskiego.

- Będzie to moje spotkanie autorskie w związku z promocją książki, którą zatytułowałem "Stadiony piłkarskie jako miejsca kaźni mikroorganizmów żywych" - zdradza aktor. Bufet w tym zaułku będzie już czynny godzinę przed rozpoczęciem spektakli, czyli od godziny 19.30.

Bardzo radykalne zachowania proponuje Mój Teatr.

- Boję się otworzyć lodówkę, bo mam wrażenie, że za chwilę wypadnie z niej piłka nożna - mówi Marek Zgaiński, twórca Mojego Teatru. - Nie jestem w tym odosobniony i dlatego postanowiliśmy z przyjaciółmi zaprosić podobnie myślących do naszej "Strefy wolnej od Euro". Mój Teatr zamiast wystawić na scenie telebim, polewać piwo i wpuszczać za biletami na transmisje piłkarskich zmagań, stanie się enklawą muzyki i teatru. Na ten czas wydajemy zakaz rozmów o piłce. Poza normalnym repertuarem pojawią się w "Strefie wolnej od Euro" projekty specjalne.

Artur Beling zaprosi publiczność na nietypowy recital zatytułowany "Z niczego, czyli z głowy". Wrzesiński Teatr "Dwa Teatry" pokaże "Uliczkę pana Miłosza". Ewa Trynka przedstawi recital pieśni niepoważnych. Mateusz Rychły będzie promował debiutancką płytę "Nad brzegiem czarnej wody". Będzie też koncert Aresa Chadzinikolau (pieśni greckie) i występ grupy bluesowej Zjeżyc (szczegółowy program na stronie www.mojteatr.pl).

Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolski nr 128
5 czerwca 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia