Teatr w książce

autor powieści "Iksowie" w IT

W czwartek, 16 maja o godz. 18.00, w cyklu "Teatr w książce" gościem Instytutu Teatralnego będzie wybitny prozaik i dramaturg węgierski György Spiró, a przedmiotem rozmowy Macieja Nowaka z nim będzie wydana właśnie przez W.A.B. powieść "Iksowie".

Długo czekaliśmy na tę powieść. Aż 32 lata ! A przecież jest o nas - o naszym Wojciechu Bogusławski, o Warszawie, o naszym Teatrze Narodowym, o sławnych polskich aktorach, politykach, pisarzach, naszych naczelnych grzechach, naszej sytuacji politycznej i niech nikogo nie zmyli fakt, że akcja powieści rozpoczyna się w 1815 roku, bo nie tylko o tamten czas chodzi. Jest to powieść świetnie napisana! Węgrzy czytali ją z zachwytem i przekonaniem, że w miejsce polskich nazwisk powinny być wpisane węgierskie.

W 1981 roku, gdy wyszli w Budapeszcie "Iksowie", w Warszawie uznano, że jest to powieść antypolska. Ta opinia wystarczyła, by jej autorowi zakazano wjazdu do Polski, by odebrano mu stypendium, na mocy którego przesiadywał w polskich bibliotekach i mógł spotykać się na ulicy Długiej na długich rozmowach z profesorem Zbigniewem Raszewskim. Właśnie jemu, autorowi monografii o Wojciechu Bogusławskim, zadedykował Spiró "Iksów".

Tytułowi Iksowie to członkowie niejawnego towarzystwa literackiego, działającego w Warszawie w latach 1815-1819, posługującego się wewnętrzną konstytucją, posłusznego rygorowi zachowania tajemnicy. Było to grono ludzi wykształconych, bogatych, wpływowych, stojących wysoko w hierarchii polityczno-społecznej, paru z nich było literatami, a wszyscy nazywali się miłośnikami literatury i teatru. Tak bardzo kochali te sztuki, że postanowili pisać w dwu warszawskich gazetach recenzje. Lecz żadnej nie podpisywali imieniem i nazwiskiem. Każda pisana była przez jednego z członków Towarzystwa, potem omawiana, uzupełniana i akceptowana była przez wszystkich, sygnowana na koniec kryptonimem X lub XX. Stąd nazwa. Mieli ambicje kształtować gust widowni, wpływać na repertuar Teatru Narodowego, na obsady, walczyli o, ich zdaniem, nowoczesny teatr tonem nieznoszącym sprzeciwu. Działali dość perfidnie, co najważniejsze - byli tajemnicą. Mieli sporo racji, gdy na przykład tępili wady wymowy u aktorów lub nadmierną afektację w grze, ale potrafili też z pobudek politycznych bezlitośnie zniszczyć przedstawienie, aktora, jak choćby Wojciecha Bogusławskiego.

Do dziś nie wiadomo jaki był pełny skład Towarzystwa Iksów. Jacek Lipiński pisząc historię Iksów i publikując w 1956 ich recenzje, doliczył się 16. członków. Wśród nich były dwie kobiety!: Maria z Czartoryskich Wirtemberska, Zofia z Czartoryskich Zamoyska, dalej doskonale nam znani z historii: Julian Ursyn Niemcewicz, Tadeusz Antoni Mostowski, Józef Sierakowski, Ludwik Plater... - ministrowie, senatorowie, naukowcy, generałowie...

"Iksowie" to powieść o tajemnicy, o władzy, polityce i uwikłanych w nią ludzi, ale najpierw jest o teatrze z jego niewidocznymi dla widzów tajemnicami prób, przygotowaniami do premiery, zakulisowym życiem pełnym animozji, intryg, skandali, uwikłaniem w bieżące życie polityczne. To powieść o Wojciechu Bogusławskim w takim momencie życia tego wielkiego aktora, gdy nie jest już młody, gdy jego wpływy w Warszawie są słabe i ma tylko jedno marzenie graniczące z szaleństwem: chce grać na scenie, chce mieć teatr.

"Przybył Bogusławski !" - ten elektryzujący teatr komunikat rozpoczyna powieść.

(-)
Materiał Organizatora
13 maja 2013
Portrety
Gyorgy Spiró

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...