Teatr zadaje pytania

49. Przegląd Teatrów Małych Form - Kontrapunkt

Przedstawienia, performanse i widowiska zaprezentowane podczas tegorocznego Przeglądu Teatrów Małych Form Kontrapunkt piętrzyły przed widzem wyjątkowo trudne pytania. Czy jest on gotów porzucić sztywne schematy, oswajając się z odważną erotyką, rezygnującą z jakichkolwiek osłon i niedopowiedzeń? Czy będzie w stanie przekroczyć narzucone mu miejscem na widowni granice, wyjść na scenę i zagrać wraz z aktorami? Za ile zdecyduje się sprzedać swoją intymność? Czy odważy się wziąć udział w powstaniu? Czy będzie umiał zmierzyć się ze swoją historią? I wreszcie, czy poświęciłby wszystko, co posiada, by stanąć w obronie swojego boga? Na te pytania publiczność nie otrzymała jednak jednoznacznych odpowiedzi.

Zastanawiając się nad wrażeniem, jakie wywarł na odbiorcach tegoroczny Kontrapunkt, można pokusić się o stwierdzenie, że podobnie jak cały współczesny teatr, w pewnym sensie pozostawiał on widza samemu sobie. Nasycał realizowane sztuki siłą wyrazu i nadawał im impetu, który prowadził do bezkompromisowego zderzenia odbiorcy z prezentowaną problematyką. Był niczym wiadro zimnej wody, wylanej na formy, schematy i konwenanse, w jakich wszyscy tkwimy. Aktywizował widza, czy mu się to podobało, czy też nie, całkowicie porzucając rolę przyjemnej i lekkiej rozrywki.

W finałowy dzień festiwalu widzowie poznali wyniki teatralnej rywalizacji. Festiwalowe jury przyznało następujące nagrody:
Główną Nagrodę Jury dla najlepszego spektaklu dla twórcy przedstawienia „Caryca Katarzyna" z Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, w reżyserii Wiktora Rubina – za odwagę mówienia głosem nie nabytym, ale autentycznym.

Nagrodę Magnolii – Nagrodę Miasta Szczecina dla twórcy i wykonawcy spektaklu „Projekt P" – Ivo Dimcheva, za polityczną i społeczną niepoprawność, kwestionowanie uwarunkowań i ograniczeń osobistych i kulturowych.

Nagrodę im. Zygmunta Duczyńskiego dla Indywidualności Artystycznej Festiwalu w dla Tale Dolven, wykonawczyni spektaklu „Exit" – za poezję, precyzję i ciszę.

Nagrodę Promocyjną im. Kazimierza Krzanowskiego dla Barbary Wysockiej i Michała Zadary – za koncept i wykonanie spektaklu „Chopin bez fortepianu" oraz dla Grupy Artystycznej Centrala za podjęcie ryzyka produkcji tego spektaklu.

Postanowiono również uhonorować wyróżnieniem: Jolantę Janiczak za tekst „Caryca Katarzyna" – za nieuleganie dysfunkcji, jaką jest pisanie sztuk łatwych i przyjemnych; Remigiusza Brzyka, Igę Słupskiej, Szymona Szewczyka – za koncepcję wizualną spektaklu „Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł"; oraz „Całującą się Parę" z „Projektu P" Ivo Dimcheva – za niewinny gest wolności.

Najważniejsza, WIELKA NAGRODA PUBLICZNOŚCI w tym roku przypadła spektaklowi „Chopin bez fortepianu" w reżyserii Michała Zadary.

Zwieńczeniem konkursu był spektakl Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu zatytułowany „Na Boga!", w reżyserii Marcina Libery. To kolejne przedstawienie o tematyce polsko – polskiej, jednak tym razem ubrane w zdecydowanie dramatyczny kostium. To mroczny i groteskowy utwór, gdzie spotykają się diabły, Bóg - Ojciec, Judasz oraz Chrystus Narodów, czyli cała, skądinąd znana nam „katolicka Polska". Działanie piekielnych mocy pomaga w obnażeniu wad „Polactwa". Oglądając „Na Boga!" odnosi się wrażenie, że niewidoczne węże i robale wychodzą z każdego zakamarka przedstawionego świata i przeżerają umysły bohaterów. To spektakl, w którym pod adresem Polaków pada wiele przykrych, lecz jakże trafnych zarzutów. Występują w nim tłumy oskarżycieli, brak jednak adwokata. Nawet Bóg zdaje się umywać ręce, nie próbując nawet bronić winnych bohaterów. O ile ideologiczna warstwa spektaklu budzi kontrowersje i można się z nią zgadzać bądź nie, o tyle warstwa wizualna zasługuje na bezwarunkowe uznanie. Aktorzy udźwignęli ciężar sztuki, kreując barwne i wielowymiarowe postacie. Ich gra pozwoliła zbudować tak pożądane w spektaklach podejmujących trudną tematykę napięcie i klimat całego widowiska, dlatego to im należą się największe gratulacje.

Po intensywnej festiwalowej podróży przez chłodne surowe przestrzenie rzeczywistości, która  niejednego widza wywiodła na manowce, pozostaje oczekiwanie na następną edycję Przeglądu Teatrów Małych Form. Oczekiwanie to napawa jednak dużą dozą niepewności. Jaka będzie i czy obudzi w nas kolejne pytania i niepokoje? Jak przeżyjemy kolejne, równie mocne starcie z wszechogarniającymi nas wątpliwościami i czy uda się nam wyciągnąć z niego odpowiednie wnioski? O tym przekonamy się już za rok!

 

Patrycja Klimczak , Agnieszka Moroz
Dziennik Teatralny Szczecin
14 kwietnia 2014

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...