Teatry obciążone ryzykiem

VII Salezjański Ogólnopolski Festiwal Teatralny SOFFT

Cztery dni z teatrami z całej Polski, kilkanaście przedstawień konkursowych, trzy spektakle plenerowe, w tym niezwykły występ podczas parady regat The Tall Ships Races. Tak wyglądała siódma edycja SOFFT-u - pisze Szymon Wasilewski w Kurierze Szczecińskim.

Tegoroczny SOFFT, czyli Salezjański Ogólnopolski Festiwal Teatralny, odbywał się w szczególnym okresie dla Szczecina, ponieważ przypadł na czas regat. Dzięki temu zwłaszcza plenerowe przedstawienia cieszyły się sporym zainteresowaniem, a nie sposób było ich zauważyć.

Jest już tradycją, że podczas festiwalu na pl. Orła Białego organizowany jest pokaz "Światła miasta". Wówczas w wieczornej scenerii ekwilibrystykę z ogniem i kuglarstwo uprawiają aktorzy Teatru Ognia Lascar, tancerze z HD Dance Studio i Klub Żonglersko-Akrobatyczny. Ich występy zawsze robią wrażenie.

Kolejnym wyjątkowym wydarzeniem był spektakl plenerowy "Głębia", który odbył się w sobotę w parku Żeromskiego i był efektem warsztatów, jakie odbywały się podczas Letniej Akademii Teatralnej w Stepnicy oraz współpracy z artystami z Zachodniopomorskiej OFFensywy Teatralnej.

- W tym roku na festiwalu spotkaliśmy się z różnymi formami teatru, od próby wskrzeszenia bardzo tradycyjnych konwencji, przez żonglerkę po monodram, dlatego też ciężko było dobrać odpowiednie kryteria oceny. Zauważyłam jedną dość niepokojącą rzecz. Niektóre teksty były jakby obok zespołu. Być może reżyserzy próbują rozbudowywać spektrum pracy zespołowej, poszukują nowego sposobu ekspresji, ale wydaje mi się, że w przypadku teatrów amatorskich takie próby są obciążone pewnym ryzykiem. Dlatego też namawiam młode zespoły do twórczego buntu. Aktor zawsze musi umieć odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w związku z rolą, jaka zostaje mi powierzona, ja sam mam coś do powiedzenia. Lecz każde z przedstawień miało w sobie coś ciekawego, co przyciągało uwagę choćby na chwilę - mówi prof. Mirosława Dąbrowska, przewodnicząca jury festiwalu.

A wybór najlepszego spektaklu nie był łatwy, ponieważ publiczność zgromadzona w poniedziałkowy wieczór w Akademickim Centrum Kultury, gdzie obywała się gala finałowa SOFFT, musiała chwilę poczekać na werdykt jurorski. Ostatecznie przyznano dwa pierwsze miejsca: dla teatru Przebudzeni z Ostródy za "Za-ręczyny" i Teatru Tańca EGO VU z Gryfina za "SHAP". Drugie miejsce zdobył wrocławski Teatr Winegret i spektakl "Opowieści z szafy", a trzecie "Tańce w Ballybeg" poznańskiego zespołu Planeta M. Wyróżnienia trafiły do Teatru Gwiżdże ze Słupska i ARLETeatr z Bydgoszczy.

Uczestnicy SOFFT-u dali także popis podczas parady The Tall Ships Races, kiedy stworzyli statek z ludzi, a piraci i ludzie-ryby zrobili niesamowity performance. Te wydarzenia zostały uwiecznione przez festiwalowych fotografów i wystawa upamiętniająca je będzie towarzyszyć wrześniowym urodzinom szczecińskiego Teatru Abanoia, organizatorów SOFFT-u.

Szymon Wasilewski
Kurier Szczeciński
9 sierpnia 2013

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia