Tradycja i współczesność
Zakończyły się 10. Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca. Niesamowita różnorodność, bogactwo programu i wysoka jakość spektakli to niezaprzeczalne cechy jubileuszowej edycji.Tegoroczny festiwal stał się niezwykłą podróżą poprzez świat tańca, jego historię, style, ale także kultury pięciu kontynentów.
Na otwarcie wystąpiła legendarna grupa Paula Taylora, jednego z największych i najważniejszych na świecie twórców współczesnego teatru tańca, spadkobiercy Marthy Graham, prezentując rekonstrukcje historycznych spektakli. Na zakończenie zaś mogliśmy zobaczyć pokaz australijskiej grupy Chunky Move z wykorzystaniem najnowszych technik multimedialnych, świateł i laserów. Tak więc tradycja i współczesność stworzyły charakterystyczne ramy tegorocznego festiwalu. Ramy, pomiędzy którymi znalazły się spektakle konceptualne i eksperymentalne, inspirowane malarstwem, literaturą i kulturami narodowymi, czerpiące z różnych stylów, technik i estetyk. Bez wątpienia każdy z nich zasługuje na oddzielne omówienie. Dominowało jednak zafascynowanie najnowszymi zdobyczami techniki: komputerowymi aranżacjami sceny, wizualizacjami czy niespotykaną dotąd grą świateł. W połączeniu z tradycjami narodowymi i osiągnięciami współczesnego tańca, jak w przypadku występu indyjskiej grupy Attakkalari, dało niezwykle widowiskowy efekt. Z kolei w spektaklu Company Nanine Linning, inspirowanym twórczością Francisa Bacona, wielkiego malarza XX wieku, stały się ilustracją, podsuwając jednocześnie nowe znaczenia, katastroficzne interpretacje. Warto tutaj dodać, że ten hipnotyczny spektakl to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza w ogóle, prezentacja tegorocznego festiwalu. Niezwykle sugestywny przekaz, precyzja, piękno, a także ogromny ładunek emocjonalny, działały jeszcze na długo po zakończeniu spektaklu. Widać, że z roku na rok festiwal zdobywa coraz większą publiczność. Niemal na każdym pokazie sala wypełniona była po brzegi, tylko na nielicznych można było się dopatrzyć wolnych miejsc. Z drugiej strony, nie co dzień mamy okazję zobaczenia teatrów z Australii, Tunezji czy Indii. Największą popularnością cieszyła się prezentacja argentyńsko-hiszpańskiej grupy REA Danza 'Tango Roto', które miało podczas festiwalu swoją międzynarodową premierę. Dziwi jednak tak entuzjastyczne przyjęcie - chociaż nie można zarzucić tancerzom braku umiejętności, to historia opowiedziana w atmosferze domu publicznego gdzieś w Buenos Aires nie przekonuje. Szkoda, że z tak pięknego tańca jakim jest tango zrobiono niezbyt interesujący pokaz tanecznych sekwencji, przeplatany próbami aktorstwa w nienajlepszym guście. Za to bezapelacyjnie serca publiczności zdobyła tunezyjska grupa Sybel Ballet Theatre prezentująca mistrzowski pokaz break-dancu w spektaklu 'Miasto', nawiązującym do kultury hip-hopu. Ogromna pasja, entuzjazm i energia, a także włączanie widzów do zabawy stały się świetnym, żeby nie powiedzieć - imprezowym, początkiem sobotniego wieczoru, który niestety zakończył się nieudanym spektaklem krakowskiego Stowarzyszenia Mandala_a&a&a. W założeniu mrożąca krew w żyłach, ale i zabawna opowieść w odcinkach o nieszczęśliwych losach dwóch kobiet i morderstwie ani nie przejęła, ani nie rozbawiła. Zresztą większość naszych rodzimych prezentacji w konfrontacji z zagranicznymi mistrzami nie wypadła najlepiej. Dużym rozczarowaniem okazał się także występ Teatru Dada von Bzdülöw. Po zeszłorocznej prezentacji, za którą otrzymał brawa na stojąco, można było oczekiwać znacznie więcej. Zaś do porażek Śląskiego Teatru Tańca zdążyliśmy się już przyzwyczaić podczas zeszłorocznego festiwalu i tegorocznych Konfrontacji, tym razem niestety także nie było lepiej. Ciekawie natomiast zaprezentował się warszawski Teatr Koncentrat w '2Moreless' - ciepłej, momentami zabawnej, choć nie do końca optymistycznej opowieści o próbie odnajdywania porozumienia między dwojgiem skrajnie różnych osób. Na uwagę zasługuje także spektakl gospodarzy festiwalu - 'I znów i jeszcze raz'. Choć nie pozbawiony wad, stał się wyrazistą pozycją na tle polskich prezentacji tegorocznych Spotkań. Autorka jest przewodniczącą Koła Artystyczno-Naukowego Teatrologii UMCS, studentką V roku polonistyki.