Trochę nawet futuro

"#Tango 1918" - reż. Paweł Kamza - Teatr Miejski w Lesznie

Przed kolejną (już 26-tą) Premierą Teatru Miejskiego w Lesznie nagłówki krzyczały: "Historia lokalnego romansu na afiszu w Lesznie!", "Pierwszy trihller historyczny!", "'Żużlowe' Powstanie wielkopolskie"!


Okazuje się, iż Poznaniak, Paweł Kamza, reżyser i dramaturg znany z wielu scen w kraju napisał specjalnie dla Teatru w Lesznie sztukę z okazji obchodów 100-lecia Niepodległości (jej realizacja współfinansowana m.in. UM Woj. Wielkopolskiego). Głównym wątkiem są rodzinne historie Pawła Kamzy: co ciekawsze fragmenty z życia jego dziadka, Tadeusza Karłowskiego (ur. 1893 zm. 1936r.) uczestnika I wojny światowej i Powstańca Wlkp (m.in. wyzwalał Jutrosin), pochodzącego z pow. Rawicz (Sielec Stary, Piaski k. Dłoni). Dowiadujemy się o jego losach na froncie i wielkiej miłości do Niny, malarki. Ale to nie jedyny wątek, spektakl jest wielowarstwowy.

Akcja rozpoczyna się współcześnie, (trochę nawet futuro) w Studiu Radia „Tango1918", gdzie szefuje.. "sztuczna inteligencja". Normalny dzień, kawa, telefony itd. i nagle ...wkraczają wątki historyczne. Nie zdradzając całej fabuły dość powiedzieć, że przerażające fakty dot. ofiar I-wojny światowej, informacje o Powstaniu Wlkp w regionie zostają wykrzyczane przy warkocie motorów (lub tupocie wojskowych butów) ustami radiowej dziennikarki sportowej Katarzyny (na codzień reporterki ze stadionów żużlowych, zwanej przez słuchaczy „Żużlową ciotką Halinką"). To spore zaskoczenie, że można i tak, no ale jesteśmy w Lesznie! Są też (skoro to thriller) wątki szpiegowskie, jest Berlin teraz, jest poszukiwanie śladów dobrego Niemca Ottona i polskich pamiątek (Listów/płyt) sprzed 100 lat, ktoś kogoś śledzi, jest tajemniczy wypadek samochodowy dziennikarki, walka z czasem... To wszystko pokazane na małej scenie, bez zmiany scenografii! a przecież fizycznie grają jedynie dwie aktorki i... Głosy! Głosy zza sceny. Mamy więc metalową Katarzynę (brawurowa Edyta Torhan), jej szefa (Głos Robota) oraz ojca, uczestnika wojen min. w Wietnamie (też Głos). Obok Katarzyny, jakby za szybą (bo niby cały czas jest w Berlinie) gra Ada, druga reporterka Radia z działu Kultura (niezrównana Iza Noszczyk) i jej Syn Norbert, (w szpitalu akurat), pasjonat gier komputerowych, znawca kodów, szyfrów (też tylko Głos). Wszyscy oni nieustannie łączą się wzajemnie telefonicznie, stąd widz ma wrażenie, że aktorów jest na scenie wielu. W ogóle jest bardzo szybko, głośno i kolorowo, atmosferę podgrzewa tytułowe tango. Dopiero gdy wyraźnie wzruszone aktorki odczytują przejmujące fragmenty Listów pisanych z frontu, (a właściwie nagranych na winylowych płytach - TAD był gadżeciarzem) do swojej oblubienicy Niny <3 następuje wyciszenie, scenę zalewa fala romantycznej nostalgii...

Nie sposób pominąć genialnych rozwiązań scenografa i reżysera światła - kilkoma fatałaszkami i akcesoriami mieszczącymi się w dwóch „kistach" (skrzyniach) aktorki odegrały sceny i obecne, i sprzed 100 lat, i te w Lesznie i te w Berlinie. Dzięki temu możliwe jest zagranie Spektaklu poza TM - w Domach Kultury ościennych miast Regionu, do których historia tu opowiedziana nawiązuje (Jutrosin, Miejska Górka, Bojanowo).

I na koniec pytanie - jak w tym zagęszczeniu wątków (historycznych, kryminalnych i rodzinnych), dialogów, tajemniczych szyfrów itd. odnajduje się widz? Młodszy z pewnością będzie zafascynowany żargonem informatycznym, tempem, radiowością przekazu oraz Katarzyną, wielką fanką tut. Królowej Sportu - żużla. Starszy widz – trochę może się w tym pogubić, za to zachwyci się jak nic historią romansu „w starym stylu", opowieścią o zwycięskich walkach w kraju i w regionie oraz muzyką (Tango na przemian z powstańczymi Kolędami). A wszystkich - jestem przekonana, dopadnie refleksja: co dziś dla nas znaczą tamte walki?... Po co właściwie nam ta WOLNOŚĆ?...

I właśnie to nieuchronne zatrzymanie... czasem gorzka zaduma moim zdaniem stanowi największy walor tej Sztuki... Rzecz obowiązkowa dla młodzieży. A ja dziękuję Reżyserowi, dziękuję ci kochany Teatrze, że dbasz o mój rozwój i o każdego widza.

Ewa K. Klejewska
Ewa K. Klejewska
22 marca 2019
Portrety
Paweł Kamza

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia