Trzy, dwa, jeden...bajka!

"Maszyna do opowiadania bajek" - 2. Przegląd Nowego Teatru dla Dzieci

Jak powstaje bajka? Oczywiście potrzebna jest wyobraźnia, dziecięce zdziwienie światem, niekonwencjonalne myślenie i...radość tworzenia. „Maszyna do opowiadania bajek", spektakl Teatru Pinokio z Łodzi to niezwykły seans kreowania bajek „na żywo", z elementami aktorskiej improwizacji, otwarty na pomysłowość młodego widza.

Każde wykonanie przedstawienia jest niepowtarzalne. Opowiadane przez aktorów historie inspirowane są bowiem podpowiedziami widowni, przede wszystkim dziecięcej. To dzieci wymyślają kolejnych bohaterów i główny zarys akcji: aktorzy snują opowieści, do których akompaniament stanowią przedziwne dźwięki wydobywane z tytułowej maszyny.

A maszyna to niezwykła: zbudowana z rozmaitych przedmiotów, rur, prętów, kół i szklanych naczyń, przypomina efekt pracy szalonego naukowca. Wprowadzenie do spektaklu stanowi historia konstruktora maszyny, profesora Erraty, który „przeczytał wszystkie książki świata (i wszystkie komiksy)". Duch profesora, obecny w maszynie, sprawia, że w jej trybach rodzą się najwspanialsze bajkowe opowieści.

Aktorzy traktują elementy maszyny jak instrumenty, z których wydobywają dźwięki, ilustrujące opowiadane bajki. W czasie jednego pokazu rodzi się wiele historii, wywoływanych prze widownię hasłem-zaklęciem: „trzy, dwa, jeden...bajka!". Niezwykłe pomysły dzieci inspirują aktorów do tworzenia oryginalnych, dziwnych, często przekomicznych historii (podczas wrocławskiego pokazu opowiedziano m.in. bajkę o tęczowym okapi, królewnie Zosi, która pragnęła zobaczyć syrenę, czy gorylu wybierającym się na uniwersytet).

Zespół posługuje się rozmaitymi technikami improwizacji. Tworzy narrację po jednym słowie, dokonuje zwrotów akcji na hasło „zmień" (które może wypowiedzieć nie tylko aktor, ale i widz), modyfikuje opowieść pod względem opisu, akcji i emocji. Widz jest świadkiem „rodzenia" się bajki, na którą oddziałują osobowości aktorów, ale i kaprysy widowni. Proces tworzenia „na gorąco" przyczynia się do powstania, często niezamierzonych, efektów komicznych.

„Maszyna do opowiadania bajek" stanowi ciekawe połączenie improwizacji aktorskiej i teatru przedmiotu. Jest jednak przede wszystkim radosnym seansem nieskrępowanej wyobraźni. Przekonuje młodych widzów, że wszelkie idee, nawet te najbardziej absurdalne, można przekuć w sztukę. Spektakl inspiruje dzieci do opowiadania historii i twórczego myślenia. Zaś jednorazowość widowiska sprawia, że widz ma poczucie ważności i współuczestnictwa w jego tworzeniu.

 

Karolina Augustyniak
Dziennik Teatralny Wrocław
13 czerwca 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia