Tylko na Śląsku Piotra nie słychać

Piotr Beczała jest wschodzącą gwiazdą światowej opery

Pochodzący z Czechowic-Dziedzic tenor Piotr Beczała, to wschodząca gwiazda światowej opery. Ma wielbicieli w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech czy we Włoszech. W Polsce występuje rzadko, a melomani dzisiaj będą mogli usłyszeć go za sprawą satelitarnej transmisji spektaklu z nowojorskiej Metropolitan Opera.

MET przygotowuje cały sezon transmisji dla miłośników muzyki na całym świecie. W Polsce jako pierwsza umowę podpisała Filharmonia Łódzka. Od tego sezonu opery z Nowego Jorku pokazywane są również w kinach w Warszawie, Krakowie i Rzeszowie. - Umowę z przedstawicielem MET podpisaliśmy wspólnie z krakowskim kinem Kijów na cały sezon. Nie jest to tanie, a musieliśmy też zainwestować w sprzęt. Jednak współpraca kilku ośrodków pozwala na obniżenie kosztów, na przykład drukowany program powstaje w Łodzi - mówi Grażyna Deptuch, prezes Regionalnej Fundacji Filmowej, prowadząca kino Zorza w Rzeszowie. - Początki nie były łatwe i wcale nie liczyliśmy na zyski. Ze spektaklu na spektakl mamy coraz więcej widzów.

Na Śląsku nikt tak nie zadbał o miłośników opery. - W tym roku planowany jest zakup projektora cyfrowego do Centrum Sztuki Filmowej. Dopiero wtedy będziemy mogli pomyśleć o poszerzeniu oferty, choćby o transmisje meczów czy wydarzeń kulturalnych - twierdzi Michał Zabłocki, zastępca dyrektora ds. programowych Instytucji Kultury "Silesia-Film" w Katowicach.

Na razie melomani z naszego regionu muszą jeździć chociażby do Krakowa. Najbliższa transmisja już dzisiaj. Będzie można zobaczyć operę Donizettiego "Łucja z Lammermoor". W tytułowej roli wystąpi największa obecnie gwiazda Anna Netrebko, a jako Edgar nasz Piotr Beczała.

Regina Gowarzewska-Griessgraber
Polska Dziennik Zachodni
7 lutego 2009
Portrety
Piotr Beczała

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia