Unowocześnią Kapturka

"Czerwony kapturek" - reż: J. J. Połoński - Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu

W Teatrze Lalki i Aktora trwają przygotowania do spektaklu "Czerwony Kapturek" wg Braci Grimm, który wchodzi na afisz już 4 lutego. Uwspółcześnioną wersję tej bajki, na podstawie swojego scenariusza, reżyseruje Jerzy Jan Płoński

Będzie to polska prapremiera "Czerwonego Kapturka", napisanego przez tego autora w oparciu o słynną bajkę braci Grimm. Dodajmy, że nazwisko tego twórcy dla osób związanych z naszym teatrem lalkowym, a zwłaszcza stałej jego publiczności, nie będzie obce. Płoński przygotowywał, bowiem w wałbrzyskim teatrze już dwa duże spektakle: "Jaś i Małgosia" oraz "Przecinek i Kropka".

Co skłoniło go do napisania nowego scenariusza do tej tak znanej bajki?

- Pomysł, żeby przygotować nową uwspółcześnioną wersję "Czerwonego Kapturka" podsunął mi dyrektor Zbigniew Prażmowski, który postanowił po porostu włączyć tę bajkę do bieżącego repertuaru waszego teatru - mówi Jerzy Jan Płoński. Poprosił mnie o to już dość dawno, ale dopiero teraz miałem czas. Wybór miasta do jej polskiej prapremiery tej sztuki też nie mógł być inny. Świetnie się czuję w Wałbrzychu! Mam tu doskonale warunki do pracy. Lubię waszych aktorów i realizatorów, którzy mi pomagają.

Bajka - w fabule - nie będzie aż tak bardzo się różnić od tego, co znamy z dzieciństwa.

- Na pewno w mojej sztuce nie zabraknie: Czerwonego Kapturka, choć dziewczynka będzie miała swoje imię, ani babci, pana wilka, mamusi Czerwonego Kapturka czy pana gajowego - to zapewniam. Las też będzie, co prawda bardziej tajemniczy i demoniczny! Przepełniony zwierzętami, trochę innymi niż nasze, ale to zwierzęta przecież wymyślone, ze świata fantazji - dodaje reżyser. -Każdy z nas wie, że tym, co najcenniejsze w bajkach - jest ich moc dydaktyczna. One przecież zawsze czegoś uczą i przed czymś przestrzegają. Ja się z ich uczyłem życia. Teraz uczą się moje dzieci. Sam mam ich trójkę. Wiem, że wychowanie to jest, tak naprawdę, ciągłe przypominanie naszym dzieciom o tym, co jest: niedobre, groźne i tego, jak powinny się zachować.

Jak mówi Płoński, pisząc nowy scenariusz "Czerwonego Kapturka" po prostu kierował się tym, co chciałby dodać do tej bajki od siebie dla dzieciaków, by się uczyły mądrze żyć i jednocześnie ich tym nie zanudzić.

- Poruszam wiele problemów. Jestem przekonany, że o każdej z tych postaci, które scharakteryzowałem na nowo, o jej problemach rodzice, którzy przyjdą z dzieckiem do teatru będą mogli potem jeszcze porozmawiać z osobna w domu i wszystko przeanalizować. Mój "Czerwony Kapturek" to przecież młoda - zbuntowana dziewczynka, którą otacza współczesny świat pełen niebezpieczeństw - wylicza.

Reżyser zapewnia, że ten spektakl to szalona podróż w świat wyobraźni.

- W świat różnych bajek - nie tylko tej, co mogę już ujawnić. Towarzyszy mu blisko 10 bardzo wesołych piosenek. Jest również ciekawa i tajemnicza scenografia. Zapewniam - będzie wiele dobrych i mądrych rad, ale jednocześnie przy tym wszystkim - bardzo wesoło - mówi Jerzy Jan Płoński.

Krystyna Smerd
Tygodnik Wałbrzyski
3 lutego 2012

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...