Utwór na dzikość, piękno i przemoc

„nicht schlafen" - reż. Alain Platel - les ballets C de la B

Muzyczny spektakl Alain'a Platela i les ballets C de la B „nicht schlafen" to taneczna realizacja do muzyki Gustava Mahlera i współczesny obraz z ciał. Wizyjne, czasem transowe przedstawienie pełne jest drapieżnych i sensualnych gestów, hipnotycznych dźwięków oraz absolutnie dzikiej ekspresji ciał. Technika, precyzja i rytm z jakimi aktorzy ucieleśniają najróżniejsze historie czy opowieści wzbudzają skrajne emocje i potęgują doznania niepokoju.

Poszczególne sceny, luźno ze sobą powiązane, raczej afabularne, zmuszają do skupienia tylko na tańcu, tylko na ruchu, tylko na ciele. Wypełniają przestrzeń i muzykę fizyczną obecnością, tworząc impresjonistyczne malowidło.

Niewypowiedziane – wytańczone

Punktem wyjścia jest uruchomienie przez aktora, trzymającego kij-laskę-kostur, tancerzy zaklętych w jednym geście wokół realistycznych rzeźb martwych koni. Laska – przedmiot bez wątpienia magiczny, jako rekwizyt teatralny nie koncentruje się na jednym tylko znaku, zmienia się w zależności od tego, kto ją posiada i jak jej używa. W trakcie spektaklu kilkakrotnie zmieni właściwości, przemieniając się w broń, różdżkę czy symbol władzy. Zwierzęta symbolizujące siłę, wolność, witalność leżą jedno na drugim, przywodząc na myśl krajobraz po bitwie.

Tancerze zaczynają poruszać się najpierw chaotycznie, potem z niejasnym sensem, rozpoczynają walkę, w której zdzierają z siebie ubrania. To odzieranie z ubrań jest jak obdzieranie ze skóry, obdzieranie z siebie, przedzieranie się i docieranie do istoty. Ośmiu mężczyzn i jedna kobieta, wszyscy w łachmanach, niczym jakieś futurystyczne plemię ustala nowy porządek świata.

Esencja świata

Przedstawienie wymyka się jednoznacznej interpretacji i opisowi. Poza rozumieniem, a jedynie w warstwie emocjonalno-artystycznej uwiodły mnie dwie sceny z wątkiem afrykańskim. Jedną z nich jest śpiew Boule Mpanya i Russella Tshiebua, który przenika monumentalna muzyka Mahlera. To nieoczekiwane połączenie dwóch różnych porządków muzycznych tworzy niezwykłe piękno, wydobywając pierwotną siłę Matki Ziemi i uwodząc postromantyczną harmonią. W drugiej scenie wszyscy tancerze miarowo, stojąc na skraju sceny, wystukują stopami prastary rytm. Są niczym sformowany, elitarny oddział konny. Bije od nich energia i siła, hipnotyzują rytmiką, wymownością i mistycyzmem.

Taniec klasyczny połączony ze współczesną ekspresją, sakralne inkantacje, gwałtowne, namiętne i okrutne relacje między aktorami to elementy świata, w którym nie ma innego ocalenia, niż ludzki dotyk i gest, w którym nie da się uciec od zwierzęcej natury, zakorzenionej głęboko w brzuchu i trzewiach.

Przedstawienie trudno jednoznacznie interpretować, ale bez wątpienia zachwyca ono ruchem, w którym manifestuje się ludzkie doświadczenie. Jest cielesnym freskiem, anarchicznym tańcem atomów, które zderzając się ze sobą niby przypadkiem, opowiadają uniwersalną prawdę o człowieku. Ten spektakl jest czysto estetycznym przeżyciem, wydobywającym nieoczywiste piękno brutalności i gwałtowności ludzkiej natury. Niepokojący i surowy, pozwala skupić się na historiach opowiadanych przez ciało. Kunszt i artyzm tancerzy oddziałują na zmysły, wyzwalają nienazwane emocje i pozwalają przeżywać to, co ukryte i niepoznane.

___

„nicht schlafen" - reż. Alain Platel - les ballets C de la B, muzyka i kierownictwo muzyczne: Steven Prengels | dramaturgia: Hildegard De Vuyst | dramaturgia muzyczna: Jan Vandenhouwe | asystent artystyczny: Quan Bui Ngoc | scenografia: Berlinde De Bruyckere | reżyseria świateł: Carlo Bourguignon | reżyseria dźwięku: Bartold Uyttersprot | kostiumy: Dorine Demuynck | zdjęcia: Chris Van der Burght | obsada: Bérengère Bodin, Boule Mpanya, Dario Rigaglia, David Le Borgne, Elie Tass, Ido Batash, Romain Guion, Russell Tshiebua, Samir M'Kirech | menedżer sceny: Wim Van de Cappelle | menedżerka produkcji: Valerie Desmet | tour manager: Steve De Schepper

Martyna Dębska
Dziennik Teatralny
20 października 2017

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia