W świecie żywiołów

"Bajka o deszczowej kropelce tęczy" - reż. Jacek Malinowski - Teatr Lalek Guliwer

"Pomysł zrodził się podczas rozmowy z Piotrem Tomaszukiem - dyrektorem artystycznym Guliwera, który zaproponował mi napisanie bajki na podstawie starego rosyjskiego tekstu" - wyjaśnia dramaturg Marta Guśniowska, z wykształcenia filozof

Pewnego dnia, mała Deszczowa Kropelka (Izabella Kurażyńska) postanawia zmienić swoje życie. Nie chce być taka sama, jak jej „kropelkowi” bracia i siostry, pragnie się czymś wyróżniać. Postanawia wyruszyć w świat, by nacieszyć się jego pięknem i poznać nowych przyjaciół. Marzy o tym, że spotka kogoś takiego jak ona – idealnego partnera do wirowania w rytm muzyki. W drodze napotyka różne zwierzęta, owady (Ptaszki: Łukasz Jarzyński, Mucha: Georgi Angiełow, Ropuch: Tomasz Kowol Myszek: Damian Kamiński) i rozmawia z nimi. Dni upływają jej na beztroskiej zabawie, tańcu, śpiewie. Nie wie jeszcze, że czyha na nią ogromne niebezpieczeństwo, a to za przyczyną piekielnego żywiołu Ognia (nieco demoniczny w tej roli Georgii Angiełow). Pewnego ranka budzi się i dostrzega, że ten uroczy, zielony świat powoli umiera z powodu wielkiej suszy. Nasza bohaterka zaczyna zastanawiać się, co powinna zrobić i jak może pomóc tym, których poznała. Kropelka dojrzewa - z infantylnej, rozbawionej Deszczynki staje się poważną i odważną Kroplą. Prosi o pomoc Wiatr (Łukasz Jarzyński), by wraz z nim uratować usychający świat. Pomału rozdaje siebie, poświęca się, bo tylko ona  może to zrobić – ma przecież w sobie wodę, niezbędną do życia.  Smutne zakończenie? Ależ nie! Kropelka jeszcze zatańczy, wprawdzie inaczej, niż myślała, ale będzie to najpiękniejszy taniec, taniec życia.

Twórcy przedstawienia starali się stworzyć spektakl, który porusza trudne tematy, takie jak współczucie, poświęcenie dla innych, zwyczajna dobroć, niełatwa w dzisiejszych czasach. Nie do końca się im powiodło, bowiem przesłanie  jest trochę nieczytelne, zwłaszcza dla małego, czteroletniego widza. I mogłaby to być bajka, która opowiada dzieciom o dojrzewaniu do odpowiedzialności, do empatii, gdyby nie niejasności. Zakończenie sztuki również budzi konsternację i wątpliwości – co się właściwie stało, o co chodzi? Poza tym w tytule jest mowa o tęczy, ale gdzie ona? – pytają dzieci. Pojawia się tylko na momencik, na niebie.

Dzięki współpracy z artystami z Wilna, z którymi reżyser Jacek Malinowski pracował już wcześniej, mamy okazję zobaczyć  niezwykłe, przepiękne kostiumy, autorstwa scenografki Giedre Brazyte oraz wysłuchać muzyki Antanasa Jasenki skomponowanej specjalnie dla „Bajki o deszczowej kropelce i tęczy”. Szczególnego smaczku, który na pewno docenią młodzi i starsi widzowie, dodają komputerowe animacje Džiugasa Katinasa. To wszystko nadaje spektaklowi oryginalną formę, bez nadmiernych udziwnień, wciąż w konwencji baśniowej, tak lubianej przez maluchy.

Na scenie bawi, a może momentami straszy dzieci ich ulubieniec, doskonały Georgi Angiełow, w roli Ognia (przypominający diabła z piekła rodem) oraz zabawnej Muchy, wzrusza Damian Kamiński jako Myszek, śmieszy Tomasz Kowol, czyli Ropuch, budzi sympatię  Izabella Kurażyńska – tytułowa Kropelka.

Anna Czajkowska
Teatr dla Was
16 listopada 2011

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia