Wagner dla wytrwałych

"Lohengrin" - reż. Antony McDonald - Teatr Wielki - Opera Narodowa w Warszawie

Premiera "Lohengrina" Richarda Wagnera w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej pokazała nam tę piękną, choć długą - ponad 4,5 godz. z dwiema przerwami - operę romantyczną w całej rozciągłości.

Sceny zbiorowe nie epatują jednak rozmachem, a rzecz umiejscowiono w dosyć obskurnym otoczeniu. Jednak cudowna muzyka wynagradza wizualną surowość. Głównym bohaterem jest zatem orkiestra pod batutą węgiersko-niemieckiego kapelmistrza Stefana Soltesza. Dla wzmocnienia efektu trębacze rozstawieni są na kilku balkonach widowni i patos muzyki otrzymuje silne wsparcie. Reżyser, który zaprojektował scenografię, jest także autorem kostiumów przenoszących akcję dzieła bliżej współczesności. Przedstawienie jest dosyć statyczne i część publiczności po drugim akcie idzie do szatni. A szkoda, bo najlepsze numery - wspaniały wstęp orkiestrowy, słynny "Marsz weselny" oraz "Opowiadanie o Świętym Graalu" - kompozytor przewidział na koniec.

Bronisław Tumiłowicz
Przegląd
14 maja 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia