Warzywa są z kosmosu, czyli czarowanie na straganie

"Warzywa są z kosmosu" - reż. Agnieszka Czekierda - Teatr Małego Widza w Warszawie

Znajdą się pewnie tacy, którzy potraktują spektakl "Warzywa są z kosmosu" jako promocję ekorodzicielstwa, innym posłuży po prostu za inspirację do zabawy z dziećmi przy wspólnym gotowaniu. To również dowód, że na scenie sprawdzają się najprostsze pomysły.

Bohaterami najnowszej propozycji Teatru Małego Widza są właściciele dwóch sąsiadujących ze sobą straganów. To oni wprowadzają widzów w świat fikuśnych kształtów, różnych kolorów i zaskakujących faktur, a także dźwięków wydawanych podczas krojenia, szatkowania czy chrupania świeżych, a co najważniejsze: smacznych i zdrowych warzyw. Pokazują, jak niewiele trzeba, by niepozorny por zamienił się w gitarę lub uszy królika, a dynia posłużyła za muszlę ślimakowi. Liść kapusty z łatwością zastąpi tupecik, szczypiorek obfite wąsy, marchewka może zaś posłużyć za grot włóczni - wystarczy tylko pobudzić wyobraźnię.

Wykorzystując właściwości warzyw, aktorzy Bartek Adamczyk i Arkadiusz Wrzesień przenoszą nas z targowiska na koncert muzyczny, do salonu fryzjerskiego, wioski tubylców i tak dalej. W końcu docieramy do brawurowego finału tej warzywnej odysei, nawiązującego do tytułu spektaklu. Rozegra się przy dźwiękach muzyki Vangelisa w kosmicznej scenerii w pełnym tego słowa znaczeniu, więcej nie zdradzę. Powiem jeszcze tylko, że o ile "Rozplatanie tęczy" z repertuaru Teatru Małego Widza sprawdza się znakomicie jako teatralna inicjacja dla nawet niespełna rocznych dzieci, o tyle - wnioskując po reakcjach z sali - "Warzywa są z kosmosu" najbardziej angażowały jednak publiczność w wieku od dwóch lat. Choć także towarzyszący pociechom rodzice mieli momentami niezłą frajdę

Piotr Guszkowski
Metro
7 października 2014

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia