Wieczór z J.

"Weekend z R." - reż. Krystyna Janda - Och-Teatr w Warszawie

"Zrobiliśmy to dla naszych przyjaciół, którzy cierpią na jesienną depresję" - tłumaczyła decyzję wystawienia farsy Howdona reżyserka i odtwórczyni głównej roli Krystyna Janda. Cel szczytny, ale nie wart środków, które ma uświęcać

Tekst „Weekendu z R.” jest bowiem najzwyczajniej w świecie – nawet jak na standardy farsy – słaby. Howdon wykorzystuje najstarszy farsowy schemat świata: niewierna żona i zdradzający mąż, ich kochankowie i kochanki w jednym domu plus obowiązkowe piętrowe qui pro quo, dorzucając garść stereotypów narodowych (gorący włoski kochanek) i seksualnych (przerysowana figura geja – dekoratora wnętrz).

Jednak sztuce brak polotu, przez co spektakl ogląda się ze sporym trudem. Zabawna jest właściwie jedynie sama reżyserka, która po raz kolejny (po Florence Foster Jenkins z „Boskiej!” Petera Quiltera i Szambelanowej z „Pana Jowialskiego” Fredry) wciela się w swoją popisową rolę – pretensjonalnej starszej pani z werwą dyrygującej otoczeniem. Jeśli więc ktoś potrzebuje remedium na depresję jesienną albo zimową, powinien darować sobie półśrodki w postaci „Weekendu z R.” i obejrzeć „Boską!” w Teatrze Polonia.

Aneta Kyzioł
Polityka
13 grudnia 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia