Wirtualne Muzeum Lalkarstwa powiększy zbiory
Do Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej trafią lalki z Tęczy i starodruki z APWirtualne Muzeum Lalkarstwa zostanie wzbogacone o kolejnych 100 eksponatów. Prace nad umieszczeniem kolejnych lalek w wirtualnej przestrzeni już się rozpoczęły. W zasobach Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej znajdą się też starodruki z Akademii Pomorskiej.
Poszerzenie zbiorów Wirtualnego Muzeum Lalkarstwa jest możliwe dzięki projektowi "Od starodruku do wirtualnego muzeum" Miejskiej Biblioteki Publicznej.
- Projekt "Od starodruku do wirtualnego muzeum lalek" realizowany jest przy współpracy z Teatrem Lalki Tęcza oraz Akademią Pomorską. Do wirtualnych zasobów Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej trafi 100 lalek należących do słupskiego teatru lalki oraz 70 starodruków z zasobów Akademii Pomorskiej - mówi Sławomir Żabicki z działu informacji regionalnej i bibliograficznej słupskiej biblioteki. - Jeśli chodzi o starodruki, to różnorodność jest ogromna - są to publikacje, które ukazały się między 1500 a 1800 rokiem. Część z nich spisana została po niemiecku, część w języku łacińskim, ale są też takie, które powstały w języku polskim.
Choć starodruki należące do Akademii Pomorskiej będą nie lada gratką dla koneserów, to największe emocje wzbudza powiększenie zasobów Wirtualnego Muzeum Lalkarstwa, w którym już teraz znajduje się 200 lalek z Teatru Tęcza. W tym roku trafi tam kolejnych 100.
- Okazuje się, że życie lalki teatralnej jest dość smutne, gdyż zostaje ona stworzona na potrzeby spektaklu, później ma swoje przysłowiowe pięć minut na scenie, a po wszystkim trafia ona na jakiś magazyn, gdzie nie jest już nikomu potrzebna. Digitalizując zbiory Tęczy, staramy się ocalić te lalki od zapomnienia - mówi Sławomir Żabicki. - Projekt będziemy realizować do końca roku, jednak pierwsze z tych stu lalek wzbogacą zbiory Wirtualnego Muzeum Lalkarstwa prawdopodobnie już w czerwcu lub lipcu.
Prace nad zdigitalizowaniem zbiorów rozpoczynają się już teraz, bo proces zajmuje sporo czasu.
- Najpierw musimy zrobić zdjęcia lalki z każdej strony, aby internauci mogli ją później obejrzeć w prezentacji 360 stopni. Takie obfotografowanie eksponatu zajmuje około 3-3,5 godziny. Później przychodzi czas na postprodukcję zdjęć - a to są kolejne 2 godziny. Następnie przychodzi etap wprowadzenia eksponatów do systemu. Co ciekawe, musimy to zrobić, spełniając "standardy digitalizacji materiałów archiwalnych, bibliotecznych i muzealnych." Oznacza to, że materiał, który zostanie udostępniony odwiedzającym wirtualne muzeum, będzie w dużo, dużo lepszej jakości niż to, co spotykamy na co dzień w internecie. Krótko mówiąc - zbiory będą wywoływać efekt "wow" - zapowiada Sławomir Żabicki.
Brzmi to obiecująco, choć na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Tymczasem, jeśli jeszcze wirtualnego muzeum nie odwiedzaliśmy lub chcemy sobie odświeżyć tę wycieczkę po sieci, możemy odwiedzić BBC, gdzie znajdziemy galerię zdjęć pacynek, które brały udział w spektaklach słupskiego teatru. Galerie podzielone są według nazwisk scenografów. Najstarsza ze zdigitalizowanych lalek pochodzi z 1966 r.
Zwiedzanie dostępne na stronie: http://teatrlalkitecza.pl/wirtualne-muzeum-lalkarstwa-kolekcji-baltyckiej-biblioteki-cyfrowej