Współczesność w teatrze

- Od paru lat daje się zauważyć, że zmieniają się w teatrze polskim proporcje między klasyką a repertuarem współczesnym, który wystawiany jest coraz częściej. Jak oceniam już ok. 70 proc. sztuk to teksty współczesne.
Spektakl 'Wszystko o kobietach' wyreżyserowany w Teatrze Ludowym przez Pawła Szumca, a niedawno nagrodzony na tarnowskim Festiwalu Komedii Talia, pojedzie teraz do Zabrza, gdzie jutro w Teatrze Nowym rozpoczyna się VI Festiwal Dramaturgii Współczesnej 'Rzeczywistość przedstawiona'. Będzie konkurował tam m.in. ze spektaklami z Warszawy (Teatru Studio i Teatru Narodowego), Lublina (Teatr im. J. Osterwy), Katowic (Teatr Śląski im. St. Wyspiańskiego), Szczecina (Teatr Współczesny). Oceni je jury, w którym poza Jackiem Sieradzkim, Władysławem Zawistowskim i Bronisławem Wrocławskim jest również przedstawiciel Krakowa Rudolf Zioło. Bo i dyrektorem artystycznym festiwalu jest krakowski reżyser Bogdan Ciosek. Założenia festiwalu są niezmienne od początku - ma on pokazywać teatr będący lustrem rzeczywistości. Idzie o pokazanie, jak współczesna dramaturgia odbija problemy współczesnego świata, jaki odnajduje do tego język, a zarazem jak rodzą sobie z tym inscenizatorzy. - W tym roku widać odejście od takiego plakatowego pokazywania rzeczywistości, tej brutalnej, chamskiej, wulgarnej, a poszukiwanie bardziej ironicznego dystansu w jej prezentowaniu; myślę, że to pozytywna zmiana. Dzięki temu widz dostanie i komedię, i groteskę, i nawet elementy farsy, co w odniesieniu do problemów współczesności jest pewnym novum. Zobaczy publiczność dwa polskie spektakle - 'Norymbergę' Wojciecha Tomczyka i 'Bombę', autorski spektakl Macieja Kowalewskiego, najbardziej znanego z 'Ballady o Zakaczawiu'. A ponadto teksty Węgra, Chorwata, Irlandczyka, Francuza, by zarazem widzowie mieli ogląd, jak inne nacje opisują świat dookolny. Przede wszystkim od paru lat daje się zauważyć, że zmieniają się w teatrze polskim proporcje między klasyką a repertuarem współczesnym, który wystawiany jest coraz częściej. Jak oceniam już ok. 70 proc. sztuk to teksty współczesne. Acz wiele z nich pojawia się na scenie jednorazowo i bardzo prawdopodobne, że teatry do nich nie wrócą. Istotne, że nasz festiwal pozwala te wybrane spektakle, a dokonywałem selekcji spośród ponad 30 przedstawień, ze sobą konfrontować, a zarazem poprzez plebiscyt publiczności pozwala poznać jej oczekiwania i preferencje - powiedział nam Bogdan Ciosek. Dodajmy, że już poza konkursem swój recital 'Miasto Mania' przedstawi Maria Peszek.
(WAK)
Dziennik Polski
23 października 2006

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia