WST oszczędza na Wybrzeżu

na 30. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych nie będzie "Kamienia"

"Kamień" - spektakl Teatru Wybrzeże w reżyserii Adama Nalepy - pokazany miał być na 30. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Organizatorzy imprezy zmienili jednak w ostatniej chwili zdanie i do stolicy jedzie wybrzeżowa "Zwodnica". - Nie rozumiem tej absurdalnej i żenującej sytuacji - mówi Nalepa.

WST są jednym z najstarszych festiwali teatralnych w Polsce; po paru latach przerwy został on reaktywowana w 2008 roku. Spotkania stanowią prestiżowy przegląd najważniejszych krajowych realizacji teatralnych poprzedzającego je roku. W tym roku impreza odbędzie się w dniach 12-27 kwietnia. Miał być na niej pokazany "Kamień" Teatru Wybrzeże - jedna z najciekawszych produkcji ostatnich miesięcy w naszym regionie. Występująca w przedstawieniu Justyna Bartoszewicz za swoją kreację w nominowana była do nagrody Sztorm Roku 2009 w plebiscycie czytelników "Gazety Wyborczej Trójmiasto", do Nagrody Teatralnej Marszałka Województwa Pomorskiego i Nagrody Teatralnej Miasta Gdańska. Laureatów dwóch ostatnich nagród poznamy za dwa tygodnie.

Joanna Nawrocka, dyrektor organizacyjny WST, zaprosiła "Kamień" do udziału w festiwalu na początku lutego (o udziale spektaklu w WST napisaliśmy kilkanaście dni temu). Od tego czasu aktorzy zarezerwowali terminy na granie w Warszawie, ustalono konkretne daty i godziny spektakli, Teatr Wybrzeże przygotował wyjazd logistycznie, Adam Nalepa przyleciał specjalnie z Niemiec, by obejrzeć scenę, na której "Kamień" miał być grany i przeprowadził z aktorami parę prób, które miały przystosować spektakl do nowej przestrzeni.

W międzyczasie - na początku marca - spotkało się jury V Ogólnopolskiego Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Europejskiej, organizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Startowało w nim siedemnaście spektakli, w tym trzy produkcje Wybrzeża: "Zwodnica" Thomasa Middletona i Williama Rowley\'a w reżyserii Kuby Kowalskiego, "Zmierzch bogów" Luchino Viscontiego w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego oraz "Łup" Joe Ortona w reż. Iwo Vedrala. Prócz nagród regulaminowych, jury konkursu może rekomendować spektakle do pokazania właśnie na WST. Choć oficjalne wyniki konkursu będą ogłoszone pod koniec marca, to wiadomo już, że w tym roku rekomendowano tylko jedno przedstawienie - wybrzeżową "Zwodnicę". A organizatorzy Spotkań zdecydowali się zmienić ustalenia i ściągnąć adaptację elżbietańskiego dramatu kosztem zaproszonego wcześniej "Kamienia". I to właściwie na miesiąc przed początkiem przeglądu.

- Z przykrością podjęliśmy decyzję o rezygnacji ze spektaklu "Kamień" na rzecz spektaklu "Zwodnica" - tłumaczy Joanna Nawrocka. - Decyzja ta była umotywowana względami organizacyjnymi i finansowymi i nie była w najmniejszym stopniu wyrazem naszej nieufności wobec twórczości Adama Nalepy i artystów Teatru Wybrzeże. Wobec faktu, że dotacja dla WST od dwóch lat pozostaje na tym samym poziomie, impreza w tym roku ma problemy finansowe. Rekomendacja jury Konkursu stała się dla nas okazja do opłacenia uczestnictwa Wybrzeża ze środków Ministerstwa Kultury, co wpłynie na bilans festiwalu.

- Zaproponowaliśmy z naszej strony gotowość pokazania w Warszawie obu spektakli, jednak usłyszeliśmy od organizatorów WST stanowcze "nie" - opowiada Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże. - A nie do końca wierzę w argument finansowy. Oba nasze spektakle są bardzo tanie, pokazanie i "Zwodnicy" i "Kamienia" byłoby droższe o najwyżej 10 tys. zł, co, biorąc pod uwagę budżet Spotkań, jest sumą naprawdę niewielką. Także nie uważam, żeby decydowały względy artystyczne. Na początku organizatorzy WST chcieli przecież "Kamień" u siebie. Oczywiście mają prawo zrezygnować z przedstawienia, ale nie powinni robić tego tak późno.

Adam Nalepa, reżyser "Kamienia": - Osobiście nie rozumiem i nawet nie chcę zrozumieć tej całej absurdalnej i żenującej sytuacji. Ponad miesiąc temu Teatr Wybrzeże otrzymał e-maila potwierdzającego nasz udział w przeglądzie. Kilka dni temu zostaliśmy, znowu drogą e-mailową, "wyproszeni" z festiwalu. Powody, które zostały nam podane jako odpowiedz na nasze interwencje, są banalne. "Kamień" w swojej minimalistycznej formie z pięcioosobową obsadą jest prawdopodobnie najtańszym spektaklem, jaki kiedykolwiek został zaproszony na warszawski festiwal. Mam wrażenie, że nie zostały ze strony organizatorów WST podjęte jakiekolwiek kroki, aby znaleźć kompromis. Cenę płacimy my, czując się potraktowanymi bezdusznie i nie-fair. Tym bardziej, że miesiąc temu byliśmy dumni i zaszczyceni wyróżnieniem, związanym z zaproszeniem nas na tę renomowaną imprezę teatralną, która w ostatnich latach zbliża się swoją aurą i rozmachem do Berlińskich Spotkań Teatralnych. Ale tam, w Niemczech, nawet ustne uzgodnienia są wiążące, w odróżnieniu od Polski, gdzie coraz częściej wypowiedź "Niestety jesteśmy w Polsce", używana jest już nie jako usprawiedliwienie lecz jako argument.

"Zwodnica" pokazana zostanie warszawskiej publiczności 18 kwietnia na deskach Sceny Kameralnej Teatru Polskiego w Warszawie.

Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
16 marca 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia