Wszystkie twarze Masek

Potrafią łączyć wiktoriańskie dramaty z ukraińskim folklorem. Zrobili spektakl na bazie filmu "Kawa i papierosy" Jima Jarmusha oraz "Siedem dni z idiotą" na podstawie nieistniejącego rozdziału "Idioty" Fiodora Dostojewskiego. Kiedy na Ukrainie trwała walka niebieskich z pomarańczowymi, oni wystawiali "Makbeta". Tego samego "Makbeta" eksperymentalny Teatr Dakh z Kijowa pokaże na 13. Festiwalu Teatralnym Maski, który zaczyna się w czwartek. Będą ręcznie tkane dywany, dalekowschodnie kostiumy i rytualny taniec. 

Teatr Dakh doskonale wpisuje się w kontekst 13. już edycji festiwalu stworzonego w 1997 r. z myślą o młodych twórcach z kręgu polskiej alternatywy - Vladislav Troitskyi jest bowiem nad wyraz alternatywny. 15 lat temu za własne pieniądze założył w Kijowie Centrum Sztuk Współczesnych, niezależne od publicznej kontroli i państwowej polityki kulturalnej. To najstarszy i jedyny prywatny teatr na Ukrainie. Za wstęp nie pobiera się opłat, dostać się tam jednak niełatwo. Miejsce trzeba zarezerwować telefonicznie co najmniej miesiąc wcześniej, a później przy wejściu okazać przyniesione z domu kapcie. Widzowie mają czuć się tam jak w domu. "Makbet" Teatru Dakh w piątek o godz. 19 w OT Maski.

Na Maskach będzie też powrót do starej polskiej alternatywy. Sopocki teatr Stajnia Pegaza pokaże spektakl "Była Żydówka, nie ma Żydówki" na podstawie książki Mariana Pankowskiego (czwartek, godz. 19, CK Zamek). To opowieść o wizycie w Stanach Zjednoczonych Fajgi Oberlender - jedynej ocalałej Żydówki z miasteczka N. w krainie Nigdzie. Tytułowa ostatnia Żydówka zostaje zaproszona już po wojnie przez swoich rodaków na spektakl, którego tematem mają być jej własne tragiczne losy. Stosunki polsko-żydowskie, antysemityzm, Holocaust w skali mikro. 

Zobaczymy też "Lailonię" Teatru Kana ze Szczecina (czwartek, OT Maski, godz. 20.30) - spektakl na motywach książki "13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych oraz inne bajki" Leszka Kołakowskiego. Kim jesteśmy i dokąd idziemy, w życiu i na scenie - pytają twórcy przedstawienia. 

A moskiewskie CzarneNieboBiałe, teatr niezwykle plastyczny o niemal cyrkowych zdolnościach, opowie o dekonstrukcji kraju i jego mieszkańców w spektaklu "Tu był ZSRR" (sobota, godz. 20, OT Maski). Na tegorocznych Maskach zobaczymy też teatralny debiut Zbigniewa Hołdysa - "Prawo McGoverna" Niewinnych Chłopców z Warszawy (sobota, CK Zamek, godz. 18), monodram Evy Rufo "Ja też ( pragnę być Almodovarowską dziewczyną)" (Malarnia Teatru Polskiego, piątek, godz. 21) oraz pierwszą w Polsce stand-up comedy Rafała Rutkowskiego (niedziela, godz. 18, CK Zamek). Bilety na spektakle (10 zł) można kupić w miejscach prezentacji.