Wyczarowujemy cały świat z niczego...

Rozmowa z Wiktorem Rubinem, reżyserem spektaklu “Mojo Mickybo”
Marta Odziomek/Łukasz Karkoszka: Asystował Pan u takich reżyserów jak Paweł Miśkiewicz, Krystian Lupa, Mikołaj Grabowski. W jaki sposób ta współpraca wpłynęła na Pana rozwój artystyczny? Wiktor Rubin: Możliwość współpracy, z tak wielkimi osobowościami polskiego teatru, była dla mnie czymś bardzo ważnym. Od każdego z nich wiele się nauczyłem. Każdy z tych reżyserów wniósł do mojego rozwoju artystycznego coś innego, niepowtarzalnego. M.O/Ł.K: Dlaczego na swój debiut sceniczny wybrał Pan tekst “Mojo Mickybo” irlandzkiego dramaturga Owena McCaffertego? W.R.: Dużą rolę w wyborze tekstu odegrał przypadek. Początkowo miałem debiutować w Laboratorium Dramatu Tadeusza Słobodzianka w Warszawie, ale z różnych powodów do tego nie doszło. W tym samym czasie Grzegorz Falkowski i Paweł Niczewski znaleźli tekst McCaffertego i szukali reżysera. Tak się złożyło, że ja ten tekst znałem i już wcześniej myślałem o jego realizacji. Szybko doszliśmy do porozumienia i rozpoczęliśmy przygotowania do spektaklu. Tekst “Mojo Mickybo” ma prostą, naiwną fabułę. Z jednej strony jest to jego siła, a z drugiej rodzi to pewne niebezpieczeństwa. W pewnym momencie mojej działalności artystycznej interesowało mnie tworzenie i rozbijanie iluzji na scenie. Poza tym chciałem zmierzyć się z tekstem, który za pomocą dwóch aktorów buduje cały sceniczny świat. Grzegorz i Paweł grają w sumie każdy po 8 postaci. Mimo to udało się stworzyć z tego całe uniwersum i myślę, że jak na początek pracy twórczej było to ciekawym doświadczeniem. Podkreślić należy, że nie używamy żadnego rekwizytu i wyczarowujemy cały świat z niczego. Ten tekst to po prostu dobra baza wyjściowa do tego, by uczyć się teatru. Tekst jest opowieścią o dzieciństwie, dojrzewaniu i o tym jak polityka wkracza w młodość i zaczyna mieszać w życiu bohaterów. M.O./Ł.K: Skąd pomysł na taką sceniczną ascezę? W.R: W sztuce jedna scena wpada w drugą, co pociąga za sobą konieczność szybkich zmian. W związku z czym pojawienie się na scenie jakiegokolwiek rekwizytu znacznie by to spowolniło. Spektakl zmontowany jest teledyskowo, dlatego najłatwiej i najtrudniej oprzeć wszystko na aktorze. Poza tym, aktor musi umieć zagrać wszystko. M.O./Ł.K: Jak doszło do Pana współpracy z Teatrem Krypta Szczecin? W.R.: Nigdy nie byłem związany z tym teatrem. Po prostu wynikało to z tego, że Grzegorz Falkowski i Paweł Niczewski są aktorami Teatru Współczesnego w Szczecinie i w pewnym momencie mieli ochotę zrobić coś własnego, a że Teatr Krypta jest otwarty na różne propozycje aktorów, w związku z czym szybko doszliśmy do porozumienia. Poza tym ten teatr ma świetną przestrzeń do gry i panuje w nim przyjazna atmosfera. M.O./Ł.K: Nad czym Pan obecnie pracuje? W.R: Skończyłem właśnie realizację spektaklu “Drugie zabicie psa” Marka Hłaski w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Obecnie pracuję nad scenariuszem “Cząstek elementarnych”. Próby rozpoczną się w kwietniu w Teatrze Polskim we Wrocławiu. M.O./Ł.K.: Dziękujemy za rozmowę. Wiktor Rubin (wł. Paweł Wojtczuk) urodził się w 1978 roku w Siedlcach. Ukończył socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim i reżyserię na krakowskiej PWST; trzykrotnie otrzymał stypendium ministra edukacji narodowej i raz stypendium Estreichera. Asystował w spektaklach Pawła Miśkiewicza, Mikołaja Grabowskiego i Krystiana Lupy. Zadebiutował przedstawieniem Gołębnik Anny Bocian. Przygotował również publiczne czytania tekstów w szczecińskim Teatrze Współczesnym, Starym Teatrze w Krakowie, Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Wyreżyserował spektakl Mojo Mickybo Teatr Krypta w Szczecinie), który na szczecińskim festiwalu Kontrapunkt 2006 i Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy otrzymał Grand Prix i główną nagrodę ministra edukacji.
Rozmawiali Marta Odziomek i Łukasz Karkoszka
Ad Spectatores
21 stycznia 2008
Portrety
Wiktor Rubin

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...