Wykrzyczeć słowa, które bolą

"Hymn do miłości" - reż. Marta Górnicka - Teatr Polski w Poznaniu

Marta Górnicka nie zawiodła. Jej "Hymn o miłości" to kolejny ważny głos w polskim teatrze. Głos prawdziwy i do bólu uczciwy. A przy tym ciągle atrakcyjny formalnie.

Reżyserka ma niebywały słuch społeczny i polityczny. W spektaklu "Chór Kobiet (2010) zajęła się problemami współczesnych kobiet; w "Magnificat" (2011) - rolą kobiety w chrześcijaństwie; w "Requiemmaszyna" (2013) - relacją między językiem a władzą. "Hymn do miłości" to kolejne pole obserwacji rzeczywistości w Polsce i poza jej granicami.

Górnicka zainteresowała się hymnem Polski a właściwie różnymi jego odmianami, pieśniami religijnymi i patriotycznymi, które w różnych okresach były traktowane na zasadzie hymnu, pieśniami, które współorganizowały życie Polaków Nie zawsze - wbrew pozorom - te teksty są budujące. Gorzej, one są pełne okrucieństwa, zła, nienawiści, obskurantyzmu Reżyserka odziera je z patriotycznego sosu, pokazuje w "stanie czystym", buduje z nich sytuacje, w których pokazuje, że wspólnota może być niebezpieczna. Górnicka chce nam powiedzieć, że doświadczenie Polaków nie jest odosobnione. Inne narody mają podobne problemy, różni nas jedynie kontekst.

Spektakle Górnickiej powstają według oryginalnej metody. Jest w tym konsekwentna i ciągle świeża. Każdy jej chór jest inny, choć oparty na muzyce, specyficznej ekspresji głosowej i ruchowej. W spektaklu "Hymn do miłości" nic nam nie przeszkadza, nie odwraca uwagi od słowa wykrzyczanego, wyśpiewanego, wyszeptanego... Ważne, aby chcieć je usłyszeć.

Stefan Drajewski
Głos Wielkopolski
25 stycznia 2017
Portrety
Marta Górnicka

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia