Wystarczy tylko zatopić się w fotelu

W przeddzień jednej z najbardziej poruszającej Polaków rocznicy - rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II warszawski Teatr Rampa przygotował spektakl o kimś, kto poruszył umysł i duszę Karola Wojtyły. Spektakl o Ojcu Adamie Chmielowskim - Bracie Albercie.
Z myślą o wystawieniu dramatu 'Brat naszego Boga' napisanego przez młodego Karola Wojtyłę ok. 1950 r., Jan Prochyra - dyrektor artystyczny Teatru Rampa nosił się od dnia śmierci Jana Pawła II. Poza fascynacją samym Adamem Chmielowskim - Prochyrę interesowały przyczyny szczególnej czci jaką darzył młody Wojtyła, a później wielki Papież pełnego miłości do Boga, miłosierdzia i współczucia dla ludzkiego nieszczęścia - zakonnika Brata Alberta. Aby lepiej zrozumieć tę fascynację Prochyra bywał w nieodległym od Krakowa klasztorze Ojców Karmelitów Bosych w Czernej, do którego przed przyjęciem święceń kapłańskich chciał wstąpić Karol Wojtyła. Inspirowany tym miejscem i zachwycony muzyką napisaną przez Zygmunta Koniecznego do wierszy księdza Jana Twardowskiego 'Litania Polska' - postanawia wystawić w swoim teatrze spektakl oparty o dramat Karola Wojtyły 'Brat naszego Boga'. Do współpracy zaprosił kompozytora 'Litanii...', oraz młodego, dynamicznego i wszechstronnie reżysersko doświadczonego, dysponującego szczególnym rodzajem scenicznej energii - Pawła Aignera, z którym napisali scenariusz przedstawienia. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Magdalena Gajewska, której udało się stworzyć właściwy klimat dla charakteru przedstawienia łącząc skromność formy i funkcjonalność dekoracji. Kanwą spektaklu jest opowieść o duchowym przełomie jaki dokonał się w życiu młodego malarza Adama Chmielowskiego pod wpływem przypadkowej wizyty w miejskiej ogrzewalni, gdzie zetknął się z ludzką nędzą i nieszczęściem najbiedniejszych. Opowieść jest skoncentrowana na psychice postaci głównego bohatera, na jego wnętrzu, na przemianie jego postawy wobec człowieka i Boga. Jednak spektakl jako całość to nie historia życia Adama Chmielowskiego, która jest co prawda kluczowym elementem, ale jednocześnie częścią precyzyjnie wymyślonej teatralnej konstrukcji. Aigner i Prochyra rozpisali na głosy sztukę Karola Wojtyły i poezję Jana Twardowskiego. Mieczysławowi Morańskiemu - aktorowi Teatru Rampa powierzono tytułową rolę i wzięcie na siebie ciężaru interpretacji najistotniejszego okresu życia artysty i zakonnika. 'Brat naszego Boga' z Teatru na Targówku, to składająca się z czterech inscenizacyjnych walorów - klasycznego aktorstwa, głębokiej poezji, natchnionej muzyki i niezwykłego chóru - precyzyjnie złożona całość. Mieczysław Morański przez całe przedstawienie przeprowadził swoją postać w sposób wyważony, nie poddając się pokusie wejścia na łatwą drogę nadmiernej religijności, podkreślając jednocześnie wciąż zmieniający się i podlegający intensywnym zmianom stan ducha Adama Chmielowskiego. Zarówno przed momentem zwrotnym, którym było namalowanie słynnego obrazu - wizerunku cierpiącego Chrystusa 'Ecce Homo' - znamionującego zachodzące w nim przemiany, jak i wtedy, gdy stał się zakonnikiem - Morański dzięki zawodowemu wyczuciu i dyscyplinie ustrzegł się efektów nadekspresji i patosu. Nawiązywał przy tym bardziej do sposobu inscenizowania w teatrze rapsodycznym, polegającego raczej na narracyjnym rysowaniu postaci, niż poddawaniu jej dramatycznym emocjom. Pozostałe role również stanowią mocne tło fabularnego fresku, jaki aktorzy 'malują' na scenie. Jednak największe wrażenie wywierają wykonywane po mistrzowsku partie chóralne, co ma szczególne znaczenie, ponieważ siłą napędową przedstawiania jest niewątpliwie nadzwyczajna w swych emocjach, wymowie i urodzie muzyka Zygmunta Koniecznego napisana do niezwykłych wierszy księdza Jana Twardowskiego. Wiersze te - 'Litania Polska' napisane kilkanaście lat temu - skierowane są do znajdujących się w polskich kościołach obrazów i figur Matki Bożej objętych szczególnym kultem, a inwokacje którei chór (Polacy) kieruje do nich swoje prośby mają formę dwu, trzy lub czterowierszy. Spektakl kończy wzruszająca pieśń Zdrowaś Maryja wykonywana przez Janusza Krucińskiego i Dorotę Osińską/Joannę Lewandowską. Z uwagi na wysoki stopień trudności napisanej muzyki i zróżnicowanie dramaturgiczne poszczególnych części litanii - do wykonania tych utworów zaangażowano niezwykle pieczołowicie wybranych aktorów, których prawie trzydziestoosobowy chór tworzy niespotykany klimat skupienia i emocjonalnego zaangażowania zarówno wykonawców na scenie jak i na widowni. Można by powiedzieć, że zostali połączeni czymś w rodzaju artystycznej religii. Za przygotowanie aktorów do partii wokalnych i chóralnych oraz kierownictwo muzyczne nad spektaklem słowa uznania należy skierować pod adresem Cezarego Szyfmana, a za uduchowione solo na oboju gratulacje należą się Mariuszowi Pędziałkowi. Istotą teatru jest dawanie. Widzowie przychodzą doń po śmiech i wzruszenie, a także po to, by oderwać się od spraw zwykłych. Czasami przychodzimy po poezję, aby wyjść z szarej rzeczywistości, oderwać się od powszechności, obudzić w sobie jakieś nadzieje i spotkać to, czego nie mamy na co dzień. W spektaklu 'Brat naszego Boga' w Teatrze na Targówku, każdy ma szansę to wszystko otrzymać. Wystarczy tylko zatopić się w fotelu, patrzeć i słuchać ... Teatr Rampa w Warszawie - 'Brat naszego Boga' Tekst litanii: ks. Jan Twardowski Muzyka: Zygmunt Konieczny Inscenizacja i reżyseria: Paweł Aigner Scenariusz: Paweł Aigner, Jan Prochyra Scenografia i kostiumy: Magdalena Gajewska Kierownictwo muzyczne i opieka wokalna: Cezary Szyfman Korepetytorzy, dyrygenci: Marcin Dominik Głuch, Leszek Kubiak Asystent reżysera: Adam Wojtyszko Nagrania: Orkiestra Symfoniczna pod dyrekcją Rafała Delekty Obsada: Leszek Abrahamowicz, Anna Bojarska, Konrad Bugaj, Hanna Chojnacka, Paweł Chomczyk, Monika Chrząstowska, Andrzej Chudy, Piotr Dąbrowski, Agnieszka Fajlhauer, Piotr Furman, Klaudiusz Kaufmann, Michał Konarski, Robert Kowalski, Katarzyna Kozak, Julita Kożuszek-Borsuk, Janusz Kruciński, Joanna Lewandowska, Dominika Łakomska, Konrad Marszałek, Patrycja Modlińska, Mieczysław Morański, Dorota Osińska, Anna Ozner, Piotr Szekowski, Klementyna Umer, Marek Urbański, Jarosław Witaszczyk, Katarzyna Zielińska, Katarzyna Żak Solo na oboju: Mariusz Pędziałek Premiera: 13 października 2006
Ryszard Klimczak
Dziennik Teatralny
27 października 2006

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...