Zaproszenie na majówkę

majówka z Teatrem na Plaży

W ciągu 7 dni będzie można obejrzeć najnowszy repertuar teatrów pracujących przy Sopockiej Scenie Off de BICZ. Różnorodność form i znakomita literatura będąca inspiracją dla przedstawień są największymi atutami imprezy.

Można będzie zobaczyć teatr tańca i teatr dramatyczny, monodramy i spektakle z większą obsadą, adaptacje powieści, poezji i. teorii lingwistycznej Bernsteina. Twórcy często podejmują współpracę z trójmiejskim środowiskiem artystycznym, dzięki czemu można poznać również pracę muzyków, plastyków i projektantów z tego kręgu (Rafał Dętkoś, Jola Słoma i Mirek Trymbulak, Anna Molga, Ikenga Drummers, Dorota Borucka-Gan, Marcin Zabrocki). Zapraszamy!

30 kwietnia 2007, godz. 17.00
"Wieczorek anarchistyczny"
z inspiracji "Wilkiem stepowym" Hermanna Hessego
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak 

30 kwietnia 2007, godz. 20.00
Męskie solo 
"Helicopter Tanz Streichquartett"
z inspiracji muzyką Karlheinza Stockhausena
choreografia i wykonanie: Jacek Krawczyk
"A teraz Ja!" wg tekstów Witolda Gombrowicza
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak 

1 maja 2007, godz. 17.00
Męskie solo 
"Helicopter Tanz Streichquartett"
z inspiracji muzyką Karlheinza Stockhausena
choreografia i wykonanie: Jacek Krawczyk
"A teraz Ja!" wg tekstów Witolda Gombrowicza
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak 

1 maja 2007, godz. 20.00
"Wieczorek anarchistyczny"
z inspiracji "Wilkiem stepowym" Hermanna Hessego
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak 

2 maja 2007, godz. 17.00 i 20.00
"Noel Wspak" 
wg "Matki" Witkacego
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak 

3, 4 maja 2007, godz. 17.00
"Drapacze chmur"
tekst: Marek Brand i Bartek Frankiewicz
reżyseria: Marek Brand
muzyka na żywo: Krzysztof Pajka 

3, 4 maja 2007, godz. 20.00
"D-KOD-R" 
z inspiracji teorią kodowania lingwistycznego Bernsteina
choreografia i wykonanie: Monika Grzelak, Joanna Czajkowska, Przemysław Wereszczyński, Jacek Krawczyk 

5, 6 maja 2007, godz. 17.00
"Alchemik halucynacji"
z inspiracji cyklem wierszy "Pan Cogito" Zbigniewa Herberta
koncept, choreografia i wykonanie: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk 

5, 6 maja 2007, godz. 20.00
"Drapacze chmur"
tekst: Marek Brand i Bartek Frankiewicz
reżyseria: Marek Brand
muzyka na żywo: Krzysztof Pajka

O spektaklach 

"Wieczorek anarchistyczny"
inspiracja: "Wilk stepowy" Hermanna Hessego 
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak
obsada: Grzegorz Sierzputowski, Grzegorz Szlanga 

Głównym tematem spektaklu jest inicjacja duchowa człowieka. "To kryzys człowieka i artysty, niepokojący stan świata i refleksja nad nim staje się trójwymiarową, naszą, teatralną opowieścią" - mówi Ewa Ignaczak. 

Skupienie wykonawców, kreowane przez nich przemyślane i wiarygodne postacie oraz wspaniała reżyseria sprawiają, że ten kameralny, nawet intymny spektakl, w którym prócz rozmowy bohaterów tak mało się dzieje, przykuwa uwagę. 

"Męskie solo"
Wieczór prezentujący dwa spektakle poświęcone mężczyznom. Każdy spektakl to inna poetyka: teatru tańca i teatru dramatycznego, ale zajmuje się doświadczeniem mężczyzny-artysty. 

"Helikopter Tanz Streichquartett" Teatr Okazjonalny
choreografia: Jacek Krawczyk, Joanna Czajkowska
muzyka: Karlheinz Stockhausen
tańczy: Jacek Krawczyk 

"Helikopter Quartett" to jeden z najbardziej ekstrawaganckich pomysłów muzycznych niemieckiego kompozytora awangardzisty Karlheinza Stockhausena. Jest to utwór na kwartet smyczkowy i cztery helikoptery. Każdy instrumentalista kwartetu grał na pokładzie latającej maszyny. Gama tonów złożona ze skrzypiec, altówki, wiolonczeli i silników tworzyła koncert ponad chmurami - dźwięk przestrzeni. Mówi się, że dzieła Stockhausena to muzyka dla ekstremistów. Dźwięki, które prowokują, były inspiracją dla wielu artystów, m.in. dla francuskiego choreografa Angelina Preljocaja. 

Jacek Krawczyk, który konfrontuje swoje artystyczne "ja" z tak niepokojącą muzyką, sięga do swoich doświadczeń, doświadczeń dojrzałego mężczyzny i artysty. Tańczy ruchem silnym, fizycznym tak, by przenieść widza w świat podniebnych maszyn i spełnić odwieczne marzenie człowieka, by wznieść się w powietrze. To dialog z sobą, swoim człowieczeństwem i niebem. 

"A teraz Ja!" Teatr Stajnia Pegaza
na motywach "Pamiętnika Stefana Czarnieckiego" i "Ślubu" Witolda Gombrowicza 
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak
wykonanie: Grzegorz Sierzputowski 

Autorzy spektaklu "A teraz Ja!" próbują opowiedzieć historię człowieka-artysty usytuowanego p o m i ę d z y, odsłaniając tak charakterystyczne cechy Gombrowicza jak bycie pomiędzy afirmacją sztuki i jej odrzuceniem, pomiędzy dojrzałością i młodością, pomiędzy groteską i powagą. Stan zawieszenia, niedookreślenia, niedomknięcia. "Jak to się we mnie łączyło? Ale to się nie łączyło. I żadna z tych rzeczywistości nie była istotniejsza od innych. Byłem cały w każdej z nich i nie byłem w żadnej. Byłem pomiędzy. I byłem aktorem" (z "Testamentu" Gombrowicza).

Teatr Zielony Wiatrak
"Drapacze chmur"
tekst: Marek Brand i Bartosz Frankiewicz
reżyseria: Marek Brand
wykonanie: Marek Brand, Bartosz Frankiewicz
muzyka na żywo: Kuba Müller
reżyseria świateł: Magdalena Sidun

Artyści deklarują, że to spektakl polityczny. Polityczny, bo opowiada o Polakach, którzy marzą, a ich marzenia prowadzą na emigrację. Czasami marzeniem jest wielka miłość, czasami po prostu para nowych butów. Oba są równie ważne. Niełatwa rzeczywistość ekonomiczna i społeczna, w jakiej znajdują się bohaterowie "Drapaczy" sprawia, że oba są trudne do zrealizowania. Czy walka o marzenia jest walką z wiatrakami?

Wyjątkowo autorem tekstu do spektaklu nie jest sam Marek Brand - założyciel i reżyser Teatru Zielony Wiatrak. Tym razem zaprosił do współpracy jednego ze swoich aktorów: Bartka Frankiewicza. Dzięki temu powstały tekst opowiada o problemie emigracji z perspektywy dwóch pokoleń: rocznika 65 i 78. 

Teatr Okazjonalny
"Alchemik halucynacji"
koncept, choreografia i wykonanie: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk
muzyka: Rafał Dętkoś
scenografia: Jacek Krawczyk
kostiumy: Jola Słoma, Mirek Trymbulak
metaloplastyka: Edyta Smorawska, Marcin Tomaszewski
fotograficy: Magdalena Brzezińska, Radosław Orłowski
inspiracja: cykl wierszy "Pan Cogito" Zbigniewa Herberta 

Pomysł, by stworzyć spektakl taneczny w oparciu o poezję Zbigniewa Herberta powstał niejako z potrzeby szukania odpowiedzi na dwa podstawowe pytania dotyczące każdego człowieka i artysty: o sens życia i o formę, znaczenie twórczości. Spektakl zatem nie jest transkrypcją wierszy poety, ale osobistą ich interpretacją. 

Widowisko składa się z poszczególnych sekwencji - obrazów. Punktem wyjścia w budowaniu każdej z sekwencji stały się wybrane przez artystów wiersze. Pracując nad strukturą przedstawienia, zachowali oryginalną perspektywę, jaka istnieje w tomiku. Od przyjrzenia się samemu sobie, analizy własnego "ja" fizycznego i duchowego z bardzo bliska (Pan Cogito obserwuje w lustrze swoją twarz, O dwu nogach Pana Cogito, Przepaść Pana Cogito), poprzez próbę osiągnięcia stanu doskonałego, uspokojenia, wyalienowania (Pan Cogito a myśl czysta, Pan Cogito a ruch myśli, Alienacje Pana Cogito), po umiejscowienie człowieka w otaczającej go rzeczywistości, w świecie "globalnej wioski" i kultury masowej, gdzie trwa nieustająca pogoń za nowością i sensacją (Pan Cogito o magii, Co myśli Pan Cogito o piekle), po końcowe przesłanie (Pan Cogito o postawie wyprostowanej, Przesłanie Pana Cogito). 

Spektakl został zrealizowany dzięki stypendium twórczym przyznawanym z budżetu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Marszałka Województwa Pomorskiego.

Teatr Stajnia Pegaza 
"Noel Wspak"
inspiracja: "Matka" S. I. Witkiewicza
scenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak
występuje: Grzegorz Szlanga 

Monodram rozgrywa się na kilku poziomach interpretacyjnych: społecznym, psychologicznym i artystycznym. Celem twórców spektaklu jest odnalezienie niezależnej przestrzeni dla artysty, w której mógłby funkcjonować wobec ograniczeń kultury, religii i zasad społecznych. Czy jednostka może się przeciwstawić globalnemu systemowi współczesnego świata? Inspiracją stała się technika fotografii. Pojęcie NEGATYWU jest podstawową zasadą konstrukcji spektaklu, budowania roli i interpretacji.

Teatr Okazjonalny 
"D-KOD-R" 
choreografia i wykonanie: Monika Grzelak, Joanna Czajkowska, Przemysław Wereszczyński, Jacek Krawczyk
koncept, scenariusz: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk
produkcja: Monika Grzelak, Przemysław Wereszczyński
muzyka: Marcin Zabrocki (z gościnnym udziałem muzyków IKENGA DRUMMERS)
kostiumy: Jola Słoma, Mirosław Trymbulak
fotografie promujące: Dorota Borucka-Gan 

Współczesne dążenie do mistrzowskiego panowania nad słowem i manipulowania nim, prawdopodobnie wzmacnia fakt, że człowiek nie radzi sobie często z własnym ciałem. A jednak nie da się zaprzeczyć, że ciało od wieków stanowiło bazę dla komunikacji. Przekaz ciała, choć czasem zagmatwany lub poddany próbie kontroli, okazuje się często najszczerszym wyrazem naszej osobowości i pragnień. Dla tancerza ciało jest najważniejszym instrumentem, nośnikiem znaczeń. Choreograf wykorzystując język ciała buduje w spektaklu kod, którym komunikuje widzom ważną dla niego treść. 

Spektakl "D-KOD-R" powstał z fascynacji językiem tańca i możliwościami komunikacyjnymi ciała człowieka, a jego tytuł odnosi się do teorii o kodowaniu lingwistycznym Basila Bernsteina. 
Socjolingwista Basil Bernstein wyróżnił dwa typy kodu językowego: ograniczony i rozwinięty. Pierwszy z nich to język hermetyczny, dostępny konkretnym grupom społecznym lub towarzyskim, wzmacniający ich odrębność. Kod rozwinięty umożliwia szerszą komunikację, język jest niezależny od lokalności, zawodu czy nawet kontekstu rozmowy. Pozwala nawiązać porozumienie między osobami, wywodzącymi się z różnych grup społecznych, zawodowych, kulturowych, a jednocześnie popiera rozwój indywidualności i specjalizacji.
Twórcy widowiska chcą zaproponować widzowi niezwykłą podróż. Zobaczy jak ruch narodził się wraz z pierwszymi oznakami życia, jak towarzyszył kreacji pierwszej społeczności, integrował ją i wzmacniał, zapewniając poczucie bezpieczeństwa i siły. Potem jak rozwijał się, dając wyraz indywidualności, wyznaczając nowe drogi komunikacji i wąskiej specjalizacji, tak charakterystycznej dla dzisiejszego społeczeństwa, w którym niepotrzebna jest już fizyczna obecność drugiego człowieka, by nastąpiła wymiana myśli. Gdzie bezpośrednia fizyczna więź w dużym stopniu zastąpiona jest przez środki służące komunikacji pośredniej takie jak telefon czy Internet. W scenie finałowej publiczność będzie świadkiem narodzin specyficznego języka powstałego z połączenia idei i doświadczeń twórców choreografii, wywodzących się z różnych stylów tanecznych - kodu rozwiniętego. 

Fascynującym dopełnieniem świata, w którym cztery osobowości poszukują pełnego porozumienia, jest muzyka Marcina Zabrockiego - kompozytora, saksofonisty i klawiszowca, obecnie związanego z trójmiejskimi zespołami IKENGA DRUMMERS i MORDY. Ścieżka dźwiękowa "D-KOD-R", w większości zagrana na żywych instrumentach, ma być równoważnym bohaterem wydarzeń.
(zs)

(-)
Materiały Teatru
2 maja 2007

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia