Zaśpiewajmy Dzieciątku

Święta już dawno za nami, aura, niestety, nie sprzyja utrzymaniu poświątecznej atmosfery. Wszyscy Ci, którzy czują niedosyt bożonarodzeniowy powinni koniecznie wybrać się na "Pastorałkę", którą oglądać możemy w Operze Krakowskiej. Aczkolwiek zastrzec należy, że nie jest to inscenizacja "po bożemu robiona".
"Pastorałka" Leona Schillera to dzieło, które powstało w latach 30 XX wieku. Utwór ten mianowano nawet "cudem polskiego teatru". Schiller razem z Janem Maklakiewiczem (kompozytor muzyki do "Pastorałki") zebrali w jedno dzieło dawne i zapomniane teksty i pieśni (kolędy i pastorałki), sławiące narodziny Chrystusa. W krakowskiej inscenizacji wszystkie utwory wybrzmiały w nowych aranżacjach Mikołaja Blajdego. Poza tym, muzyka do utworu była skomponowana tylko na zespół kameralny, a my otrzymujemy przedstawienie na chór i orkiestrę, co jest wielką siłą tego spektaklu. Próżno doszukiwać się w tym, co oglądamy na scenie pompatyczności, wielkiej powagi i egzaltacji. I całe szczęście. W zamian otrzymujemy radosne, pełne dobrej energii widowisko, a zawdzięczamy to wszystkim występującym na scenie. W sposób szczególny uśmiech na naszej twarzy wywołuje chór dziecięcych aniołków, które dzielnie radzą sobie z powierzonym im zadaniem. Zaznaczyć trzeba, że solistom partnerują na scenie aktorzy dramatyczni, wśród nich wyróżnia się w sposób szczególny Kajetan Wolniewicz, grający rolę diabła. Natomiast z solistów operowych docenić należy Bożenę Zawiślak-Dolny, która gra majestatyczną, powabną Śmierć. Scena, gdy kurtyna idzie w górę, jest pusta. Aktorzy wchodzą na widownię, a następnie na scenę, ogłaszając wszem i wobec, że oto za chwilę ukazane zostaną nam dzieje narodzin Dzieciątka. Na scenę wjeżdżają wielkie szafy z napisem TEATR, które będą nam towarzyszyły przez większą część sztuki, co ma uświadamiać nam - widzom, teatralność i umowność całego widowiska. Dla wzmocnienia teatralnej iluzji, soliści przebierają się w kostiumy na oczach publiczności. Przez całe przedstawienie występuje kontrast między aktorami - postaciami, którzy posiadają swój kostium, czy też jego zalążek (skrzydła anielskie), a aktorami pozostającymi w swoich prywatnych strojach. Są jeszcze i tacy (część męskiego chóru), których strojem są robocze uniformy. Dzięki temu zabiegowi reżyser - Laco Adamik nie tylko podkreśla umowność teatru, ale też zyskuje to wymiar duchowy - oto cała gawiedź kłania się narodzonemu Jezusowi. Scenografia Barbary Kędzierskiej także wyłania się z owych teatralnych szaf. Z zastrzeżeniem jednak, ze raz umowność scenografii jest bardziej widoczna - grotę śpiących pasterzy, stanowi zbiór krzeseł, a innym razem scenografia ma znamiona teatralnej iluzji - sceny pałacowe z Herodem. W przedstawieniu nie zabrakło także efektownych scen, takich jak: zwiastowanie anielskie - anioł w białym świetle zjeżdżający na czarnym tle nieba czy zbiorowe sceny kolędowych śpiewów. "Pastorałka" w reżyserii Laco Adamika to sprawnie poprowadzone widowisko. Na scenie mimo utrzymywanej umowności, udało się stworzyć radosną atmosferę bożonarodzeniową. Duża w tym zasługa nowych aranżacji kolęd oraz całego zespołu Opery Krakowskiej. Oby więcej było w Polsce takich bezpretensjonalnych przedstawień, w których tradycja i przeszłość znajduje wspólny język ze współczesnością, ku uciesze publiczności. Opera Krakowska Leon Schiller "Pastorałka" reżyseria: Laco Adamik kierownictwo muzyczne: Mikołaj Blajda, Tomasz Tokarczyk scenografia i kostiumy: Barbara Kędzierska choreografia: Jarosław Staniek Obsada: Maria - Ewa Biegas, Józef - Przemysław Firek, Śmierć - Bożena Zawiślak-Dolny, Karczmarka - Dagmara Bilińska, Pasterz Chleburad - Andrzej Biegun, Ryczywół - Adam Sobierajski , Pasterz Maścibrzuch - Michał Kutnik, Korydon - Franciszek Makuch, Szlachcic - Wiesław Nowak, Bartos - Kazimierz Różewicz, Pachoł Heroda - Konrad Szota, Baltazar - Władysław Guzik, soliści Opery Krakowskiej oraz Orkiestra, Chór Opery Krakowskiej i dzieci z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia im. I. Paderewskiego w Krakowie. Gościnnie: Herodowa - Bożena Adamek, Chłopka - Małgorzata Bielska, Herod - Krzysztof Jędrysek , Archanioł Michał - Rafał Jędrzejczyk, Kacper - Jerzy Święch, Diabeł - Kajetan Wolniewicz, Żyd - Ryszard Cieśla, Ewa - Wanda Skorny, Adam - Maciej Maciejewski, Archanioł Gabriel, Melchior - Andrzej Hudziak, Korydon - Jan Nosal. Premiera: 16.12.2007r.
Łukasz Karkoszka
Dziennik Teatralny Katowice
30 stycznia 2008

Książka tygodnia

Hasowski Appendix. Powroty. Przypomnienia. Powtórzenia…
Wydawnictwo Universitas w Krakowie
Iwona Grodź

Trailer tygodnia