Zatrzymani w czasie

"Epitafium" - reż. Wiktar Aśliuk - Krakowski Festiwal Filmowy

Intymne, czułe kadry; czarno- biała kolorystyka i kontrast zachowań jakie obserwujemy na białoruskim cmentarzu - "Epitafium" to film dokumentalny w reżyserii Wiktara Aśliuka przedstawiony na Krakowskim Festiwalu Filmowym w ramach międzynarodowego konkursu filmów krótkometrażowych. Produkcja powstała w 2020 roku na terenach białoruskiego cmentarza. Reżyser jest autorem produkcji tj. "Okruchy" czy "Almaz".

Na 28 minut stajemy się obserwatorami białoruskiej społeczności cmentarza. Spotykamy uśmiechniętą parę spacerującą za rękę, rodzinę biesiadującą wspólnie z przodkami, ludzi sprzątających groby bliskich czy koty zgrabnie przechadzające się między nagrobkami a temu wszystkiemu towarzyszą dźwięki otaczającej cmentarz przyrody.

Reżyser w wyraźny sposób podkreśla kontrastowość i różnorodność zachowań odwiedzających cmentarz. Podczas seansu towarzyszymy białoruskiej rodzinie przy spotkaniu pełnym jedzenia, picia i rozmów a chwilę później słyszymy intymny, cichy fragment modlitwy i monolog niepełnosprawnego mężczyzny skierowany do bliskiego zmarłego. Na cmentarzu spotykamy kobiety sprzątające groby najbliższych oraz dzieci, które bawią się radośnie.

Kontrast możemy dostrzec również w położeniu cmentarza, z jednej strony otaczająca go przyroda która stanowi jego aktywną częścią, z drugiej aglomeracja miejska, której dźwięki docierają do przestrzeni cmentarnej.

Nie jesteśmy jedynymi obserwatorami. W ciszy panującej na cmentarzu temu wszystkiemu przypatrują się również twarze noworodków, dzieci, dorosłych, kobiet, mężczyzn i starych ludzi. Zatrzymane w czasie, porośnięte mchem, popękane, niepełne i obserwujące. Tytułowe Epitafia są jak rdzenni mieszkańcy tego cmentarza, wiedzą i widzą najwięcej. Obserwują odwiedzających, towarzyszą bliskim przy biesiadach i słuchają modlitw.

Reżyser w chłodnych, biało-czarnych barwach ukazuje spokój i ciężkość miejsca. Kadry wchodzą w prywatną strefę uczestników dokumentu, pozwalają nam poczuć się cichymi obserwatorami z za drzewa, którzy nie są pewni czy powinni się przyglądać ale ostatecznie nie rezygnują. Wyraźnie ukazany jest ciężar przemijania, który nasuwa refleksje nad przelotnością bytu. Film jest kompletny, zdjęcia są dopasowane do estetyki i klimatu produkcji a kadry bliskie i czułe.

Dokument jest dostępny do obejrzenia na platformie Ninateka.

Wiktoria Król
Dziennik Teatralny Warszawa
20 czerwca 2022
Portrety
Wiktar Aśliuk
Wątki
KinoFani

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...