Zderzenie

"Dwa oceany" - antologia współczesnych sztuk nowozelandzkich - Agencja Dramatu i Teatru "Adit"

Ocean Indyjski zderza się z Oceanem Spokojnym. Na Przylądku Północnym czterech nastolatków przygląda się temu zjawisku z zachwytem okraszonym pikantnym słownictwem. Zderzenie wód symbolizujące zderzenie kultur stało się inspiracją do wydania antologii współczesnych sztuk nowozelandzkich przez Agencję Dramatu i Teatru.

W skład zbioru wchodzi pięć dramatów - „Przylądek" Vivienne Plumb, „Niebiańskie istoty" Michelanne Forster, „Obnażeni" Toa Fraser'a, „Ateista w świetle dnia" Tom'a Scott'a oraz „Lament rugbisty" Grega McGee. Autorzy sztuk pochodzą kolejno z Ameryki,Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Australii i Anglii. Różnorodność kulturowa i brak wspólnych korzeni autorów i bohaterów sztuk to pierwszy element spajający „Dwa oceany".

Wśród liczącej  cztery i pół miliona ludzi Nowej Zelandii zaledwie osiem procent stanowią Maorysi – rdzenni mieszkańcy tego kraju, potomkowie Polinezyjczyków z wysp wchodniej części Oceanu Spokojnego. Dziesięć procent ludności deklaruje przynależność do co najmniej dwóch grup etnicznych, a pozostali to mieszanka różnych europejskich i azjatyckich nacji, w tym Pakeha – biali, nieposiadający maoryskich korzeni, będący potomkami brytyjskich osadników. Podkreślanie różnorodności kulturowej i wynikających z niej konfliktów to jeden z głównych tematów poruszanych przez autorów.

Różnorodność króluje także w zakresie form utworów. W antologii „Dwa oceany" znajdziemy monodram, dwie sztuki kameralne oraz dwie pełnoobsadowe. Ich potencjał sceniczny jest ogromny, a wielość podejmowanych problemów daje czytelnikowi  szeroki horyzont poznawczy. Język stosowany przez autorów dąży do realizmu – bohaterowie posługują się mową  codziennym, nieunikającą wulgarności, a także środowiskowym slangiem. Teatralność zanika, czemu sprzyjają monologi kierowane wprost do widowni oraz  stosowanie poetyckiego języka tylko w formie  cytatu.

Zbiór/antologia „Dwa oceany" daje wgląd w świat  i problemy nastolatków. Mamy więc cały przekrój trudnych spraw młodzieży, jak wykluczenie z środowiska, rasizm, uzależnienie od narkotyków, kpiny z odmienności płciowej, niezdrowe relacje, lęk przed przyznaniem się do ciężkiej choroby czy niemożność pogodzenia się z rozbiciem rodziny. Kwestei  te ukazane są z perspektywy zainteresowany ,  co czyni jes  bardziej realistycznymi.

Większość dramatów oparta jest na faktach , które  przybliżają nas do realiów Nowej Zelandii. W tym miejscu warto wspomnieć o wprawiającym w zdumienie utworze „Niebiańskie istoty", napisanym na podstawie prawdziwej historii dwóch nastolatek. Autorka, korzystając z opowieści mieszkańców i archiwum miejscowości Christchurch, stworzyła dramat o zaślepionej lesbijskiej miłości prowadzącej do matkobójstwa. Wątków autobiograficznych nie brak także w sztukach McGee i Frasera.

Ogromną zaletą i równocześnie wadą zbioru jest łatwo wyczuwalny egzotyzm. Dramaty pochodzą z odległego zakątka świata, o czym świadczą choćby miejsca akcji czy różnorodność pochodzenia bohaterów. Współczesne problemy Nowej Zelandii mogą być jednak przydatne w obserwowaniu naszego społeczeństwa. Wyobcowanie, homoseksualizm, wielokulturowość, nieumiejętność prowadzenia relacji, rozpad rodziny – to problemy, na które powinniśmy być stale uwrażliwiani. Obecny w „Dwóch oceanach" egzotyzm i oryginalność dodają jeszcze jedną istotną zaletę – realia sztuki są dla polskiego czytelnika łatwe do zidentyfikowania i zapamiętania.

Agnieszka Bednarz
Dziennik Teatralny Katowice
10 września 2013
Książki
Dwa oceany

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...