Zderzenie Starego z Nowym

"Kontrakt" - reż: Bogdan Ciosek - Teatr Śląski w Katowicach

Trzecia scena Teatru Śląskiego już otwarta. Po kilkuletniej renowacji budynku, powstało bardzo nowoczesne miejsce, w którym świat teatru może podążać z duchem czasu. Oficjalne otwarcie Sceny w Malarni miało miejsce 24 marca - było to wydarzenie niezwykłe, ponieważ symboliczną wstęgę przeciął sam Sławomir Mrożek, którego "Kontrakt" był premierowym przedstawieniem zagranym przy ul. Teatralnej 2

„Kontrakt” to sztuka Mrożka, która w Polsce jest raczej mało znana, w przeciwieństwie np. do „Tanga” czy „Emigrantów”. Niewiadomo właściwie dlaczego, ponieważ w zagranicznych teatrach cieszy się dużą popularnością. To ironiczna opowieść kryminalna, w której następuje starcie Nowej i Starej Europy.

Szwajcaria. Vevey. Hotelu Residence. Recepcja. Stanowisko portiera obejmuje Moris (Marcin Szaforz) – młody imigrant z „kraju na wschód od Zachodu i na zachód od Wschodu” (czyli w wolnym tłumaczeniu: z Polski). Podczas swojego pierwszego, nocnego dyżuru poznaje Magnusa (Bernard Krawczyk) – dystyngowanego starszego pana, na stałe zamieszkującego jeden z hotelowych pokoi. Tak zaczyna się ironiczna historia o dwóch mężczyznach, których połączył… kontrakt. O jakim kontrakcie mowa? Otóż Moris zobowiązuje się w ciągu 7 nadchodzących dni zabić Magnusa na jego własne życzenie...

W przedstawieniu najważniejszy jest dialog, jaki prowadzą ze sobą główni bohaterowie. Skupia się on przede wszystkim na kontraście pomiędzy tym co było, a tym co ma szansę być. Stara Europa okazuje się osamotniona, na granicy bankructwa, bez ambicji i złudzeń na polepszenie swojego losu. Nowa Europa z kolei jest pełna nadziei i wiary w lepsze jutro, jest energiczna, a jednocześnie twardo stąpająca po ziemi. Personifikacją tego co było, jest Magnus, natomiast tego co ma nadejść – Moris. Zderzenie się tych dwóch światów początkowo jest pełne napięć, zawoalowanych kompleksów oraz ciągle narastających lęków. Ostatecznie, mężczyźni tworzą między sobą więź, która w końcu musi zostać zerwana…

Spektakl w reżyserii Bogdana Cioska to widowisko, które zostało zbudowane z wielką precyzją. Obaj aktorzy są znakomici w swoich rolach – to duet, który świetnie się równoważy, dzięki czemu przedstawienie staje się bardzo wyraziste. Ich bohaterowie są autentyczni, i co ważne, ludzcy. Aktorzy umiejętnie budują emocje targające widzami. Początkowo spokojni i opanowani, z dużym wyczuciem nakręcają akcję, podczas której precyzyjnie dawkują energię. Po wyjściu z „Kontraktu” można śmiało powiedzieć, że było się świadkiem czegoś ważnego i ponadczasowego. Opowiedziana historia jest bowiem pełna ironii, przez co tym bardziej autentyczna. Polecam.

Joanna Garbarczyk
Dziennik Teatralny Katowice
24 kwietnia 2012

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia