Złowieszcza emocja

"Medea" - reż. Piotr Wojewódzki - Teatr na Bielanach

Podczas minionego weekendu w Centrum Rekreacji i Sportu Bielany można było zobaczyć spektakl teatralny. Oryginalność polegała na tym, że sceniczne deski zastąpione zostały przez... taflę wody basenu

Pływalnia w nowym świetle

Ten niecodzienny projekt jest dzieckiem dwojga ludzi. Matką pomysłu można nazwać Annę Szymczak-Gałkowską, dyrektor CRS Bielany. Podczas swojego pobytu w Wiedniu zainspirowała się popisem recytatorów występujących w miejskiej fontannie. Wtedy właśnie postanowiła wykorzystać basen CRS Bielany w celu artystycznym. Ojcem natomiast okazał się Piotr Wojewódzki, reżyser teatralny i dyrektor Bielańskiego Ośrodka Kultury. - Pewnego razu znalazłem się na basenie, gdy pompy nie pracowały, a oświetlenie było wyłączone. Uderzyła mnie usłyszana przeze mnie cisza i specyficzny nastrój tam panujący. Pomyślałem wtedy, że w takich warunkach może zrodzić się złowieszcza ludzka emocja - mówi.

"Medea" - historia zemsty

W taki właśnie sposób powstała interpretacja "Medei" - historii zdradzonej kobiety i jej okrutnej zemsty. Mitologiczna Medea była żoną Jazona, któremu pomogła zdobyć złote runo. Porzucona przez męża dla młodszej kobiety, córki króla Koryntu Kreona, decyduje się na okrutny krok. Podstępnie pozbawia życia rywalkę oraz morduje swoich dwóch synów, odbierając Jazonowi wszystko, co kochał.

Dla Piotra Wojewódzkiego, reżysera spektaklu, starożytna Grecja jest wielką pasją. Jest on także autorem przekładu "Medei" z języka starogreckiego. Użycie w tłumaczeniu języka powszechnie zrozumiałego sprawia, że sztuka jest przystępna w odbiorze dla każdego widza.

Jak w greckim teatrze

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Oglądając sztukę, zapomina się, że znajduje się w obiekcie sportowym. Minimalizm otoczenia i oszczędność, z jaką realizowana jest "Medea", nasuwa skojarzenia z klasycznym teatrem greckim, a wilgotna i gorąca atmosfera miejsca sprawia, że dużo łatwiej jest poczuć ciężki, śródziemnomorski klimat Koryntu. Półmrok dobrze buduje napięcie, a odbite od ścian i tafli wody słowa zyskują nową barwę i znaczenie.

Dzielnica popiera

"Medea" została wystawiona w CRS Bielany już po raz trzeci. Władze dzielnicy widzą potencjał w tego typu nietypowych projektach. - Nowa, ciekawa forma sprzyja odbiorowi - tłumaczy Rafał Miastowski, burmistrz dzielnicy Bielany. - Uważam, że jest to idealny przykład połączenia wody z ogniem - współpracy sportu i kultury.

Mając za sobą poparcie władz dzielnicy, dyrektor CRS Bielany liczy na to, że spektakle w scenerii basenu pływackiego będzie można wystawiać regularnie. Na przeszkodzie stoi jednak to, że jest to przede wszystkim obiekt rekreacyjny. - W pierwszej kolejności musimy realizować zadania statutowe - tłumaczy Anna Szymczak-Gałkowska. - Nie możemy zapominać o zwykłych klientach basenu, którzy chcą po prostu popływać.

Michał Rejman
Echo Miasta
25 stycznia 2011

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia