Zobacz jedyne przedstawienie lalkowe w Ad Spectatores

"Sny" - reż: Agata Kucińska

Teatr Ad Spectatores już w najbliższy weekend serdecznie zaprasza na dwa pokazy "Snów" w reżyserii Agaty Kucińskiej. Jest to jedyna pozycja lalkowa w repertuarze Ad Spectatores, jednocześnie jest to najbardziej nagradzane przedstawienie
Teatru.

Agata Kucińska za spektakl "Sny" dostała następujące nagrody i wyróżnienia:

Na 34. Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora:
-Nagroda Jurora Aleksandra Maksymiaka
-Nagroda Szczebel do kariery

Na 39. Wrocławskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora:
-Nagroda Dziennikarzy

Na 2. Międzynarodowym Festiwalu Debiutów Solistów Lalkarzy:
-nominacja do nagrody za najlepsze przedstawienie

We wrześniu 2006r. zaproszenie do wzięcia udziału w Międzynarodowym
Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Moskwie Nowaja Drama:

-przedstawienie znalazło się w piątce spektakli nominowanych do Grand Prix

W kwietniu 2007r. udział w V Międzynarodowym Festiwalu Solistów Lalkarzy,
organizowanym przez Teatr Arlekin w Łodzi:
-wyróżnienie
-dyplom POLUNIMY dla Najbardziej Obiecującego Młodega Artysty

W październiku 2007 r. udział w II edycji Festiwalu Lalka Też Człowiek
organizowanego przez Teatr Unia Niemożliwy:
-nagroda aktorska za Wyrażenie Teatr Lalką

Festiwal Teatrów Niewielkich w Lublinie
- Grand Prix
- Nagroda specjalna: zaproszenie na festiwal Schulza w Drohobyczu

IX Międzynarodowy Festiwal Działań Teatralnych i Plastycznych - Tczew -
Zdarzenia 2008
- Nagroda w dziedzinie teatru

"Sny" - 4, 5 września, godz: 20.00
Browar Mieszczański, ul. Hubska 44-48


Jak opisać "Sny", pomijając całą część o fabule, której tu niemalże nie ma?
Niewłaściwym jest opowieść, o czym jest spektakl, bo to należy zostawić
wrażliwości widzów. Co zatem napisać, by dać jakiekolwiek wyobrażenie, a
także zachęcić do obejrzenia?
Choć zdaniem Macieja Masztalskiego "Sny" to spektakl bardzo
"adspectatorsowy", to jest on zupełnie inny od dotychczasowych przedstawień
naszego teatru, choćby ze względów inscenizacyjnych i formalnych. Albowiem
wszyscy aktorzy są wielkości dłoni i nie do końca przypominają ludzi.
Pomieszczenia, w których się znajdują, stanowią cały ich świat. To
niewielkie czarne bryły, szczelnie zamknięte i puste. Postaci sąsiadują ze
sobą, co nie zmienia faktu, że są do bólu samotne. (Pewnie to sąsiedztwo
jeszcze pogłębia niechcianą pojedynczość). "Sny" to collage ludzkich
emocji, skarg, złości, tęsknot, wyrażonych w taki sposób, że dreszcz
przeszywa. Pewna prozaiczność wypowiedzi zderzona z surrealizmem, gorzką
poetyckością to częsty wynik narkotycznego upojenia, który nieobcy jest
maluchom ze "Snów". Oto opowieść jednego z nich - chłopaka, który się jąka:
Pewien mój znajomy nie miał żył. Ani na rękach, ani na nogach, ani pod
językiem. Szukał, ale nie znalazł. Wtedy zrobiło mu się bardzo zimno. W
brzuchu pojawił się szron. Marzł i nijak nie mógł się ogrzać. Wtedy lekarze
zapisali mu heroinę. Poszedł do apteki i kupił sobie całe opakowanie
heroiny i strzykawkę i miał zamiar zrobić sobie zastrzyk. Musiał sobie
heroinę wprowadzić do krwi, ale jak to zrobić nie mając żył. Wtedy pożyczył
sobie żyły od ojca, ale nie pasowały, więc pożyczył sobie żyły od matki,
ale też nie pasowały. Teraz cała rodzina leży w lodówce i nijak nie może
się ogrzać.
Wymowę spektaklu zdecydowanie rozświetla bajkowa, co nie znaczy
nieprawdziwa pointa. Ale tej na pewno nie zdradzę. [A.K.]

oprac. m.w.
Materiały Teatru
4 września 2010

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia