Życiowy skok

"Stopklatka" - reż. Jakub Zubrzycki - Teatr Powszechny w Łodzi

Na ekranie ułamki wrażeń z pędzącej, ciekawej codzienności. Za chwilę to wszystko się zatrzyma. Jeden fatalny skok do wody będzie końcem świata dla bohatera "Stopklatki".

Sztuka Maliny Prześlugi (tekst ciekawy w formie i treści) weszła właśnie na afisz Teatru Powszechnego. Na Małej Scenie utalentowany, przystojny Jakub Firewicz, dobitnie, ale bez epatowania kalectwem, wprowadza w dramat o nieodwracalnych skutkach. Uznanie dla reżysera Kuby Zubrzyckiego, który szuka sposobu, by myślenie, niezgodę na konsekwencje tego, co się stało, przełożyć na sytuacje trafiające do wyobraźni. Bo tu nie chodzi o litość i chwilowe porażanie obrazkami. "Teatr jest słaby, kino lepsze" - mówi na wstępie chłopak, uświadamiając, że jego historia jest z życia - tego, po które sztuka lubi sięgać. Tyle że on zostanie na zawsze ze swoją tragedią, niespełnionymi marzeniami, fascynacjami. Kiedy na końcu powie: "będziecie oklaskiwać aktora", nam, widzom, mocno uświadomi, że w tej grze z koszmarami świata zewnętrznego łatwiej o przykłady tragedii, chwilowy wstrząs, niż refleksję i obecność w życiu tych, których dotknęły...

Na niemal pustej scenie toczy się gra o akceptację, dostrzeganie odmienności, rodzi się sprzeciw wobec schematów i wygodnych moralnie uproszczeń. Jemu zostały projekcje filmowe, herosi z ekranu i kontakt z matką. W opowieść o tym, jak było, jak jest i że inaczej nie będzie wpisane są epizody, w których w różnych rolach zjawia się dziewczyna (Magdalena Dębicka).

Ale, w ostatecznym rozrachunku, to on bezsilny i niepogodzony, nieobecny dla świata jest sam...

Powstał spektakl, który adresować trzeba głównie do młodzieży, choć nie tylko do niej powinien trafić. Trudno nie szukać analogii ze sławnym filmem "Chce się żyć", ale tam aktor niewiarygodnie zagrał też zewnętrznością. Firewicz tylko w paru momentach zaznacza kalectwo. Jego bohater, choć w sposób nieoczywisty, chce pozostać sobą. I to jest największa siła tego teatralnego zdarzenia.

Renata Sas
Express Ilustrowany
28 kwietnia 2015

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...