"Hamlet" w Czeskim Cieszynie

Wydarzeniem teatralnym Zaolzia A. D. 2009 stała się inscenizacja "Hamleta" Williama Shakespeare\'a, wystawiona na Scenie Polskiej Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie (premiera 26.11). Była to pierwsza realizacja tego dramatu w sześćdziesięcioletniej niemal historii tej jedynej zawodowej polskiej sceny poza granicami kraju

Splot sprzyjających okoliczności sprawił, że powstał spektakl będący współczesnym przykładem teatru monumentalnego, godnie nawiązującym do najlepszych przedstawień tego gatunku. Tu i teraz spotkali się i znaleźli nić porozumienia artystycznego dyrektor Teatru Cieszyńskiego Karol Suszka, reżyser Michael Tarant i aktorzy, zdolni nie tylko udźwignąć, lecz i uskrzydlić swoje postacie. W ten sposób ze sceny w Czeskim Cieszynie zabrzmiała najbardziej znana kwestia teatralna: Być albo nie być... ukazał się „Hamlet” we współczesnym polskim przekładzie Stanisława Barańczaka.

Czeski reżyser Michael Tarant, aktualnie (od 1.1.2010) kierownik artystyczny sceny dramatycznej Teatru Morawskiego (Moravské divadlo) w Ołomuńcu, twórca ponad 140 spektakli dramatycznych, operowych i baletowych w Czechach, jak również w Polsce, na Litwie, w Niemczech czy w Szwecji, w 2008 roku wystawił na czeskocieszyńskiej Scenie Polskiej z powodzeniem przedstawienie „Viva Verdi”. Zrealizowany z podobnym rozmachem inscenizacyjnym „Hamlet” jest pierwszym w życiorysie artystycznym Taranta.

Reżyser zwierzył się, że o „Hamlecie” myślał od dawna, lecz nie chciał robić go za wszelką cenę. Sztuka stanowi przecież archetyp, odzwierciedlający podstawowe doświadczenia człowieka, osobiste i indywidualne, ale też ogólnospołeczne, co oznacza, że jest ciągle żywa, niepokoi i podnieca. Podsumowuje wiedzę o społeczeństwie, o życiu i o podświadomości, jako studium duszy ludzkiej, wiecznie poszukującej. I te dylematy moralne, doświadczenia jednostki w walce z sobą, z własną niemocą, oraz stosunki w rodzinie, wśród najbliższych, nieważne, że to rodzina królewska, wysunął reżyser na plan pierwszy, w tle pozostawiając wojny władców i narodów.

Skupienie się na przeżyciach indywidualnych nie przeszkodziło mu w realizacji przedstawienia bogatego nie tylko w treści, lecz i formie. W rozbudowanych obrazach wykorzystał w pełni elementy plastyczne dzieła scenicznego (współpracował z choreografem Igorem Vejsadą). Na środku sceny obrotowej powstały metalowe schody kręcone (scenografia Jaroslav Milfajt) z platformą, dodatkowe miejsca akcji. Wielką rolę odgrywało światło, wypunktowujące osoby na przyciemnionej scenie lub dodające jej kolorów. W kostiumach (Klára Vágnerová) dominowała czerń i biel oraz czerwień. Mocno brzmiała muzyka (Jan Jirásek), czasami echo podsycało wagę słów.

Wyraziste, efektowne wizualnie sceny, przede wszystkim zbiorowe, przeplatały się z wyciszonymi, uduchowionymi, choć nie mniej sugestywnymi i bogatymi w symbole scenami indywidualnymi, monologami i dialogami, prowadzonymi często na proscenium, blisko widza. W przedstawieniu wziął udział cały zespół Sceny Polskiej, niewielki, bo kilkunastoosobowy, część aktorów musiała zadowolić się rolami tworzących tłum dworzan czy żołnierzy, koniecznych jednak w tej koncepcji inscenizatorskiej.

Kluczowe role powierzył reżyser sprawdzonym już w własnej realizacji aktorom. Protagoniści „Viva Verdi” zagrali główne postacie również w „Hamlecie”. Spektakl był swego rodzaju benefisem artystycznym dyrektora teatru Karola Suszki, który obchodził 50-lecie pracy scenicznej. Zadebiutował i większość życia zawodowego spędził w Teatrze Cieszyńskim. W „Hamlecie” wcielił się w postać Poloniusza. Bardzo dobrze zagrali też: Klaudiusza – Bogdan Kokotek, na co dzień kierownik artystyczny Sceny Polskiej, Gertrudę Anna Paprzyca, Ofelię – Anna Konieczna, no i Hamleta – świetny Tomasz Kłaptocz. Również aktorzy w rolach drugoplanowych wypadli dobrze. Sam reżyser nie szczędził zresztą publicznych pochwał pod adresem zespołu aktorskiego, podkreślając wrażliwość i naturalną teatralność przejawiającą się w umiejętności szybkiego i autentycznego wyzwalania emocji.



Czesława Rudnik
Śląsk 4/10
2 czerwca 2010
Spektakle
Hamlet