Abrakadabra, czyli czary i magia we Wrocławskim Teatrze Lalek

Myślę, że nie ma dziecka, które choć przez chwilę nie zapragnęło w jakiś zaczarowany sposób, przedostać się do świata znanego z baśni, bajek czy swej dziecięcej wyobraźni. Zresztą zapewne i nie jeden dorosły z chęcią by się ukrył w takiej krainie. Najnowsza superprodukcja Wrocławskiego Teatru Lalek "Mikołaj w Teatrze Lalek" daje niepowtarzalną szansę zanurzenia się w świecie, w którym wszystko, absolutnie wszystko może się zdarzyć...

Tylko, w jaki sposób przedostać się do krainy baśni, w której będziemy mieli okazję spotkać ukochane postaci z bajek? Chyba najłatwiej pójść śladami Alicji z Krainy Czarów. Nie jest to jednak takie proste, gdy lustro ... śpi. Dzieci muszę głośno wykrzyczeć magiczne zaklęcie, mocno zatupać nogami, by rozpocząć swą niezwykłą wędrówkę. Nasze pociechy już w momencie przekroczenia progu teatru, otoczone są skrzatami, elfami i wróżką. Zaraz potem mają okazję na własne oczy, przekonać się o mocy zaklęć. Maleńka choinka rośnie do gigantycznych rozmiarów, a światło można zgasić tu jednym "kichem"(sic!). Ponieważ to spektakl mikołajkowy, to nie może zabraknąć gościa honorowego. W końcu dzieci czekają na prezenty. Jak przywołać Mikołaja? Wykrzykując specjalny wierszyk. Pomaga w tym trójka przyjaciół Diodka, Strączek i Pączek. Jak na XXI wiek przystało i super nowoczesny Mikołaj przyjeżdża na reniferze Davidsonie. Ale cóż to? Mikołaj ukrywa się, zawstydzony obecnością dorosłych. W takiej sytuacji nie ma wyjścia. Każde dziecko musi indywidualnie przywitać Mikołaja w... wielkim cukierku! A jak najlepiej przywitać Mikołaja? Oczywiście hip-hopowo! Rodzice, którzy obawiają się, że ich dziecko nie wysiedzi spokojnie w fotelu przez kilka minut, a już tym bardziej przez cały spektakl, powinni koniecznie odwiedzić Teatr Lalek i obejrzeć mikołajkowy spektakl. Po pierwsze nie widziałam dziecka, które choć przez chwilę siedziałoby znudzone. Po drugie dzieci urzeczone spektaklem z otwartymi buziami i zapartym tchem śledzą wszystko, co się wokół nich dzieje. Postaci pojawiają się z każdej strony: z prawej, z lewej, z tyłu, z przodu, z góry... Niesamowite kostiumy i dekoracje, wspaniale wyreżyserowany spektakl, który naprawdę trafia do serc dzieci. Niespodzianek tu bez liku. Na koniec dzieci wracają do szatni - uwaga - najdłuższą teatralną ślizgawką! Serdecznie polecam spektakl, który pozwoli dzieciom przenieść się w świat magii, który poruszy ich cudowną, dziecięcą wyobraźnię. Najlepszym dowodem na to są uśmiechnięte twarze naszych pociech. Wrocławski Teatr Lalek "Mikołaj w Teatrze Lalek" scenariusz: Tomasz Maśląkowski reżyseria: Radosław Kasiukiewicz scenografia: Małgorzata Szostakowska muzyka: Tomasz Kasiukiewicz współpraca scenograficzna: Małgorzata Bekalarska Obsada: Irmina Annusewicz, Anna Bajer, Kamila Chruściel, Aneta Głuch, Jolanta Góralczyk, Anna Kramarczyk, Agata Kucińska, Marta Kwiek, Patrycja Łacina- Miarka, Barbara Pielka, Edyta Skarżyńska, Józef Frymet, Krzysztof Grębski, Radosław Kasiukiewicz,, Marek Koziarczyk, Bogdan Kuczkowski, Konrad Kujawski, Tomasz Maśląkowski, Sławomir Przepiórka, Jacek Radomski, Marek Tatko.

Aneta Mieszczyńska
Dziennik Teatralny Wrocław
21 grudnia 2007