Aktorzy teatru w Zabrzu poparli strajk kobiet

Aktorzy Teatru Nowego w Zabrzu kilka dni temu poparli protestujących po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Sprawa szybko dotarła do urzędu miasta, który zastanawia się, co zrobić z zaangażowaniem artystów – informuje "Gazeta Wyborcza".

Aktorzy Teatru Nowego w Zabrzu kilka dni temu poparli protestujących po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Sprawa szybko dotarła do urzędu miasta, który zastanawia się, co zrobić z zaangażowaniem artystów – informuje "Gazeta Wyborcza".

Zdjęcie z charakterystyczną dla strajku kobiet błyskawicą pojawiło się w oficjalnych mediach społecznościowych teatru kilka dni temu. "Aktorzy Teatru Nowego w Zabrzu również myślą, czują i decydują! W tym trudnym dla kobiet w Polsce czasie chcą jasno opowiedzieć się za wolnością decydowania o samym sobie!" — napisano we wpisie.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", informacja o poście szybko dotarła do urzędu miasta. Urzędnicy tamtejszego ratusza zastanawiają się teraz, czy miejska jednostka "powinna się deklarować w takich sprawach".

Aktorzy obawiają się, że zostaną wstrzymane dotacje dla teatru lub zostaną zwolnieni. — Jesteśmy załamani, czujemy naciski władzy. Wpis został już skasowany ze strony teatru. Siedzimy teraz zastraszeni. Nie wiemy, o czym dyrektor rozmawiał z urzędnikami — powiedzieli anonimowo w rozmowie z "Wyborczą".

Dawid Wowra, rzecznik Urzędu Miasta w Zabrzu, przekazał "GW", że "instytucje samorządowe nie powinny uczestniczyć w sporach politycznych", a za treści rozpowszechniane w mediach społecznościowych teatru odpowiada jego dyrektor.

Onet poprosił o komentarz do sprawy zarówno zabrzański ratusz, jak i dyrekcję Teatru Nowego. Do czasu publikacji tekstu nikt nie odpowiedział na nasze pytania.



(-) (-)
Onet.Kultura
6 listopada 2020